Moim zdaniem zmiany klimatyczne są oczywiste i bardzo porządnie naukowo wykazane. Wpływ człowieka na klimat też jest bardzo dobrze naukowo rozpracowany, ale ten wpływ jest minimalny i ludzkość nie jest w stanie powstrzymać zmian klimatu. Jedyne co można robić, to przygotowywać się na ewentualne katastrofy, których nauka nie jest w stanie przewidzieć.
Te spodziewane katastrofy to futurologia, a nie nauka. Więc kompletnie nie ma sensu wydawać tryliony dolarów na walkę z klimatem, która jest z góry przegrana, ale lepiej zostawić to wolnemu rynkowi i ludzie sobie sami w dowolnej skali sfinansują różne zabezpieczenia przed katastrofami.
Wystarczy choćby to, że naukowcy wreszcie wymyślą zimną fuzję i już większość katastrof nie będzie nam groźna – bo będą tanie klimatyzatory, by przeżyć w tropikach i tanie bazy w oceanach i morzach pod wodą produkujące tlen w środku. Wystarczy, że uda się zbudować bazę na Księżycu, a potem na Marsie i po wszelkich problemach klimatycznych. Bo to będzie znaczyło, że dużo taniej i łatwiej da się wybudować podobne bazy w rejonach gorących przy równiku, które staną się niemożliwe do życia, czy pod wodą, albo na Antarktydzie. Jeśli da się na Marsie, to tym bardziej w najbardziej niedostępnych miejscach na Ziemi. Tylko trzeba te tryliony wyrzucane na walkę z klimatem zostawić ludziom i niech dobrowolnie finansują wyprawy w kosmos i rozwój technologii. Już są plany baz w kosmosie i one zostaną zrealizowane dużo szybciej, niż nastąpią takie katastrofy, które uniemożliwią mieszkanie w niektórych miejscach na Ziemi.
Wszelki postęp rozwoju technologii rośnie wykładniczo – to jest naukowo potwierdzone. Mniej więcej za ćwierć wieku nastąpi technologiczna osobliwość, co pozwoli tysiącom ludzi zamieszkać na Marsie. A na Ziemi cały czas, nawet przy najgorszej zmianie, klimat będzie i tak zawsze bardziej przyjazny dla życia, niż klimat na Marsie. Po przekroczeniu osobliwości ludzkość będzie w stanie terraformować Marsa, to tym bardziej da się to na Ziemi robić. Więc najlepiej na maksa inwestować w rozwój technologii. Ta obecna polityczna walka ze zmianami klimatycznymi działa na odwrót – wstrzymuje postęp technologiczny. A technologii nie potrzeba rozwijać globalnie – jej rozwojowi najlepiej służy wolny rynek.
Analogia z prognozami, że Londyn ugrzęźnie w końskim łajnie, jest tu idealna. Wszelkie dzisiejsze prognozy co to życia na Ziemi po ociepleniu dotyczą tego, że przyszłe technologie będą podobne do dzisiejszych, ewentualnie ilościowo bardziej rozwinięte. A to jest błąd, bo wystarczy zmiana jakościowa i wszelkie prognozy szlag trafi. Więc trzeba dążyć do tych jakościowych przełomów, a nie liczyć, ile możemy dwutlenku węgla absorbować dzisiejszymi sposobami.
Nie jest prawdą, że ludzkość nie ma czasu. Mamy bardzo dużo czasu, bo poważne katastroficzne zmiany klimatyczne, to setki, czy tysiące lat, a osobliwość technologiczna będzie już za 25 lat.
A poza tym sądzę, że Federację Rosyjską należy zniszczyć.
Grzegorz GPS Świderski
t.me/gps65
PS. Notki powiązane
------------------------------
Historia i praktyka demokracji płynnej <- poprzednia notka
następna notka -> Ukraina rajem podatkowym!!!
------------------------------
Tagi: gps65, globalne ocieplenie, zmiany klimatyczne, osobliwość, technologie, klimat, nauka, polityka
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości