Zbieranie podatków to od zawsze był najlepszy interes. To nie znaczy, że tak musi być zawsze. Ten interes wymaga pewnych warunków do tego, by był opłacalny. Główny warunek jest taki, że siłą, stosując terror, da się ściągnąć więcej niż poprzez dobrowolną współpracę. Póki daje się ludzi terroryzować i ściągać od nich haracze bez obniżania im wydajności pracy, póty to świetny interes.
Jednorazowa kradzież nie da stałego zysku – dużo lepszy interes to mieć stały abonament na kradzież i pozwolić by okradany cały czas pracował i wytwarzał zysk, który mu się odbiera systematycznie. Ale jak mu zabierzemy zbyt dużo, za bardzo ofiarę ograniczymy w osiąganych zyskach, to i sami stracimy. Więc ważne jest by to, ile odbieramy, ustawić optymalnie – nie za dużo i nie za mało. O tym mówi krzywa Laffera. Podatek 0% nie da żadnych wpływów, i tak samo nic nie da podatek 100%. Więc maksimum jest gdzieś pomiędzy.
------------------------------
Czy zanik państw musi być komunistyczny? <- poprzednia część serii
następna część serii -> Ukryte podatki to zawsze strata
------------------------------
To, gdzie jest ten optymalny punkt, dający maksimum zysków ze zbierana haraczy zależy od tego, jak terroryzowanie wpływa na wydajność pracy. Jeśli nawet malutka groźba użycia przemocy spowoduje całkowite sparaliżowanie ofiary, to z niej nic siłą nie wyciągniemy. Ale malutkie groźby w mało znaczących sprawach ludzi nie paraliżują, nadal są wydajni. Niemniej już duża groźba w kwestiach ważnych może spowodować marazm i niechęć do roboty. A wiele terrorystycznych gróźb w wielu ważnych sprawach na pewno wywoła poddanie się i zaprzestanie pracy. Więc trzeba ten terroryzm stosować w sposób wyważony, tak by nie ograniczać wydajności pracy ofiary.
Powoli dochodzimy do stanu, w którym nawet najdrobniejsza groźba użycia przemocy, by odebrać nawet małą część owoców pracy ludzi, powoduje obniżenie ich wydajności pracy. Więc czas państw się kończy, bo coraz mniejsze znaczenie mają prace, które mogą wykonywać niewolnicy.
Niewolnictwo w postaci przywiązania do roli chłopa pańszczyźnianego czy Murzyna do farmy bawełny, którymi można było handlować, zostało zlikwidowane, bo po prostu przestało się opłacać. Jeszcze dwieście lat temu można było powiedzieć, że posiadanie niewolników to najlepszy interes pod słońcem. A dziś to już nie jest interes – więcej się zarobi, zatrudniając ludzi chcących pracować dobrowolnie. Wynika to z tego, że drastycznie wzrosła wydajność pracy i już nie ma popytu na proste prace, które może wykonywać sterroryzowany niewolnik.
Gdy rozwinie się robotyzacja, to już w ogóle nie będzie prostych prac dla ludzi – wszystkie będą bardzo wyrafinowane. A do wyrafinowanych prac wymagana jest pełna wolność. Na tym na przykład wygrywa Elon Musk – zapewnia swoim naukowcom najlepszy możliwy komfort pracy, godząc się na wszelkie ich fanaberie. Rolnika można sterroryzować i nadal będzie tak samo tyrał za pługiem. Programisty i naukowca już się nie da. Można go oczywiście sterroryzować, ale to drastycznie obniży mu wydajność.
Bankructwo państw prowadzące do ich zaniku, czyli w istotny sposób ograniczenie działań terrorystycznych, spowoduje rozkwit już istniejącego człowieczeństwa. To, co w ludziach dobre, będzie mogło wreszcie się rozwinąć, bo zło przestanie się opłacać. Wiele konfliktów społecznych zaniknie, bo są one generowane przez państwo – a to spowoduje, że ludzie odetchną, zyskają więcej wolności i swobody, a więc lepiej i taniej będą mogli realizować swoje dzisiejsze marzenia i pragnienia.
Ludzie nadal będą rozwijać kulturę (i tą techniczną, i tą artystyczną), tylko będą to robić sprawniej, bo synergiczny efekt współpracy wzrośnie. To zmieni stosunki społeczne na lepsze, bo więcej ludzi będzie mogło skupić się na rozwijaniu swoich talentów. Będzie mniej konfliktów. Najwięcej konfliktów wywołuje terroryzm, a on nie będzie się już opłacał.
Ja rozumiem, że większość ludzi nie tylko nie chce żyć na wolności, ale nawet sobie nie wyobraża tego, że można być wolnym i jak na wolności żyć. Każdy ma niewolniczą mentalność, bo tak od dziecka go wychowało państwo. Ale nic na to nie poradzicie, że wasz pan zbankrutuje, opuści was i będziecie musieli sobie sami radzić. Lepiej już dziś się na to przygotować, bo jak was to zaskoczy, to umrzecie w pierwszej kolejności.
Nie wiecie, jak się ubezpieczyć od choroby? Nie wiecie, jak kupić usługi detektywistyczne i ochroniarskie? Nie wiecie, jak się zabezpieczyć na starość? Nie wiecie, jak zorganizować szkołę dla dzieci? Jeśli tego wszystkiego nie wiecie, to jak tylko dzisiejszy terrorysta, który was hoduje jak bydło, zniknie, to wy zginiecie razem z nim. Więc radzę już dziś o tym pomyśleć.
A poza tym sądzę, że Federację Rosyjską należy zniszczyć.
Grzegorz GPS Świderski
t.me/gps65
PS. Notki powiązane:
------------------------------
Korwin powinien wrócić do brydża <- poprzednia notka
następna notka -> Demokracja płynna zamiast klubów
------------------------------
Tagi: gps65, wydajność pracy, terroryzm, państwo, haracze, podatki, polityka
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo