Anarchia to brak porządku. Nie jest prawdą, że porządek panuje tylko i wyłącznie wśród niewolników. Nie jest prawdą, że do zapewnienia porządku niezbędny jest monopol.
Jest tysiące praktycznych przykładów i teoretycznych dowodów na to, że ład bezpaństwowy oparty na wolnym rynku, własności prywatnej i kapitalizmie jest tańszy, bardziej stabilny i optymalny oraz zapewnia lepszą organizację, niż państwo, czyli terytorialny monopol na stosowanie przemocy. Konkurencja aparatów przemocy, czyli agencji ochroniarskich, detektywistycznych czy militarnych zapewni optymalny porządek i pokój. Anarchię wywołuje głównie duże państwo. Wojny to w istocie element państwowej anarchii, bo państwa względem siebie są w stanie anarchii, nie mają nad sobą jakiegoś rządu światowego.
---------------------------------
Statolatria w Europie <- poprzednia część serii
następna część serii -> Amnestia za lokalną niepodległość! Secesja prawem człowieka!
---------------------------------
Ideałów nie ma w praktyce. Ideały to tylko teoretyczne wzorce, to tylko wyobrażenia, do których należy dążyć. Wojny zawsze będą, ale w ładzie bezpaństwowym będą to drobne potyczki, wynikające głównie z tego, że ludziom zawsze odbija szajba i działają wbrew ekonomicznemu rachunkowi, bo po prostu mu nie wierzą i chcą sprawdzić teorie w praktyce. To jest dobra i mądra ludzka cecha – wszelkie teorie sprawdzić w działaniu. Najprościej to zrobić działając im wbrew.
Tak właśnie powstały państwa – ludzie sprawdzali, czy bardziej opłaca się zrabować zasoby sąsiedniemu plemieniu niż samemu wypracować to co oni. Wyszło, że grabież się opłaca, więc stało się to masowe i spowodowało powstanie mocarstw i imperiów, które głównie żyją z grabieży. Państwa przeniosły anarchię na szczebel międzynarodowy, a zatem wszelkie konflikty zmultiplikowały, zamieniając je w wielkoskalowe wojny prowadzące to ludobójstwa w skali setek milionów istnień. Państwa tylko w ciągu ostatnich stu latach wymordowały wielokroć więcej ludzi niż lokalne mafie czy różni prywatni bandyci razem wzięci przez całą historię ludzkości.
Ale dawniej bywało też tak, że ład bezpaństwowy albo z bardzo ograniczoną rolą państwa, które nie zajmowało się grabieżą, istniał dłuższy czas. Najbardziej znanym i spektakularnym przykładem bezpaństwowego ładu była średniowieczna Islandia. Mniej idealne przykłady to średniowieczne Irlandia i Rzeczpospolita czy bardziej współczesny Dziki Zachód – czyli USA tak mniej więcej do 1912 roku. Współczesny dobry przykład to dystrykt Gurgaon w Indiach.
Dawniej te wszystkie wolnościowe obszary były niestabilne trwały tylko kilka czy kilkanaście pokoleń – dlatego, że niewolnictwo się opłacało. Dziś jak to powstanie, to będzie wielokroć bardziej stabilne, bo niewolnictwo już się nie opłaca. To nie powstaje od razu, państwa nie bankrutują natychmiast, bo przez tysiąclecia opłacalnego niewolnictwa skumulowały wielki kapitał, który jeszcze bardzo długo mogą przejadać, zanim upadną. Więc trzeba w tym upadku jakoś pomóc.
Zacząć należy od tego, by podzielić wszystkie państwa na mniejsze – na przykład by Rosję zastąpiło sto Czech i Słowacji – też krajów słowiańskich. To niestety może się stać głównie dzięki wojnom, a zatem dużej rujnacji tego zakumulowanego kapitału państw.
I to właśnie obserwujemy w Rosji. Sankcje i straty wojenne ją zrujnują. Gdy przestaną mieć znaczenie surowce, na przykład w wyniku wdrożenia zimnej fuzji, Rosja już całkowicie zbankrutuje, straci aspiracje mocarstwowe, upadnie i podzieli się na wiele państewek – będzie prekursorem ładu bezpaństwowego. Zacznie od nowa. Zacznie się bogacić pracą i współpracą, a nie podbojami. To będzie możliwe dlatego, że podboje już się nie opłacają.
Gdy wojna atomowa zrujnuje cały świat, to niestety ludzkość, gdy przetrwa choć kilkaset ludzi, będzie musiała zacząć od nowa kumulować kapitał. Ale jeśli uda się uchronić dzisiejszą wiedzę, to ta garstka ludzi bardzo szybko doprowadzi do stanu takiej wydajności pracy jak dziś, a zatem takiego, że grabież się nie opłaca. Wtedy historia nie zacznie się powtarzać, nie będą się tworzyły państwa, ale ludzkość odrodzi się w ładzie bezpaństwowym – będą tylko drobne potyczki z wariatami, którzy albo nie będą potrafić liczyć, albo będą obliczenia podważać. Niemniej rachunek ekonomiczny ich pokona, bo będą wkładać więcej wysiłku w grabież niż grabieni wkładają w wytworzenie tego co jest grabione. Państwa, a więc zinstytucjonalizowane formy grabieży, się nie utrzymają na rynku, gdy będą musiały zaczynać od nowa. Kumulacja organizacji i kapitału nastąpi tylko w postaci wielkich rynkowych korporacji działających w rozproszeniu, które nie będą nigdzie mieć terytorialnego monopolu i nie będą go w stanie utrzymywać przemocą.
To samo może się stać bez zagłady nuklearnej – ale niestety wymaga, by większość ludzi sobie to uświadomiła, by zrozumiała, że państwa jako narzędzia grabieży są zbędne. Musimy to pojąć zanim Putin naciśnie czerwony guzik. Stały i stabilny pokój dziś jest możliwy tylko wtedy, gdy wspomożemy nieuchronne bankructwo wszystkich państw, czyli aparatów przemocy mających terytorialny monopol na stosowanie siły. Aparaty przemocy zawsze będą potrzebne, bo zawsze trzeba się bronić przed wariatami, ale one już nie muszą być monopolistyczne, bo ludzie już umieją kierować się rachunkiem ekonomicznym i już możemy wyliczyć, że wydajność pracy powoduje nieopłacalność grabieży i niewolnictwa.
W ładzie bezpaństwowym wariaci typu Putin, którzy nie umieją liczyć i zechcą wdać się w nieopłacalną grabież, po prostu będą dysponowali tylko góra stu pięćdziesięcioma rzezimieszkami i po prostu zostaną spacyfikowani w jakiejś lokalnej potyczce. Ich wojna potrwa góra kilka dni zanim zostaną wybici, aresztowani, osądzeni i powieszeni. Dziś jest na odwrót - tacy wariaci dysponują milionami rzezimieszków i to oni wybijają uczciwych ludzi. To nie jest specyfika Rosji.
Grzegorz GPS Świderski
PS1. Notki powiązane:
PS2. Tu dwa krótkie filmiki pokazujące jak działa ład bezpaństwowy:
------------------------------
Putin przejął fejsbuka! <- poprzednia notka
następna notka -> Polska prokuratorzyca na służbie Putina
------------------------------
Tagi: gps65, państwo, grabież, ekonomia, opłacalność, anarchia, libertarianizm
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo