Propaganda wojenna Ukraińców poinformowała o bohaterstwie pewnej emerytki: Emerytka przez 2 tygodnie "kierowała" ukraińską artylerią. Rosjanie rozjechali jej dom
Pewnie zdjęcie, nazwa wsi czy inne szczegóły tej historii zostały przekłamane, są fałszywe, bo tak być powinno, ale ogólnie ta sytuacja pewnie jest prawdziwa. Cywilna ludność na Ukrainie na pewno współpracuję ze swoją armią, która ich broni i cywile informują o ruchach ruskich wojsk, które zauważą. No bo każdy ma dziś przy sobie niezbędne szpiegowskie akcesoria, które zawiera smartfon. Być może ta emerytka naprawdę nie zginęła. Ale spróbujmy wyciągnąć morał z tej historii tak, jak została opowiedziana.
Po tej sytuacji widać jak ważne są umiejętności przekazywania informacji w sposób tajny, zakamuflowany. Tę emerytkę bardzo mało dzieliło od tego, by umieć to robić. Miała telefon, pewnie to był smartfon i jak każdy Ukrainiec miała pewnie też zainstalowany Telegram. Wystarczyło jej tylko użyć szyfrowanego czatu, tak by nawet głosowo przesyłać wiadomości nie do odczytania przez wroga. Gdyby się tego nauczyła, gdyby słała w ramach zabawy wcześniej takie zaszyfrowane wiadomości i stała się w tym biegła, to z dużym prawdopodobieństwem by przeżyła, bo by się ruscy o niej nie dowiedzieli. Sam fakt skutecznych ataków na ruskich, nie wystarczył, by namierzyć ten jej konkretny domu - ruscy musieli jeszcze jakoś wyłapać treść jej komunikatów, albo poznać to po jakiejś charakterystycznej zmianie natężenia sygnałów płynących z określonych miejsc.
Więc radzę wszystkim już dziś ćwiczyć wysyłanie zaszyfrowanych komunikatów - Telegram jest do tego najlepszy i najpewniejszy - można słać szyfrowane treści w dowolnej formie, nie tylko wiadomości tekstowe, ale też nagrania głosowe, zdjęcia czy filmy. Szczególnie ważne jest to, by już dziś nauczyli się tego ludzie starsi, bo im nauka idzie topornie i jak wojna dojdzie do nas, to może nie być czasu na naukę. Bawmy się Telegramem, szyfrowaniem, wysyłaniem zdjęć, filmów i komunikatów, tak by żadne niepożądane służby tego nie mogły odczytać!
Remailery szyfrująco-anonimizujące są w tym zastosowaniu bez sensu - w takim przypadku musi być użyte szyfrowanie end-to-end - asymetryczne z kluczem prywatnym trzymanym lokalnie na urządzeniu, a nie w chmurze. Telegram to ma. Można oczywiście użyć innych rozwiązań, ale Telegram jest najlepszy, czego dowodem jest to, że większość Ukraińców go zna i używa - cała ich wojna informacyjna opiera się na treściach z Telegrama.
Telegram jest zrobiony przez Rosjan, którzy uciekli przed Putinem, więc Rosja nie ma nad nimi kontroli. Z punktu widzenia politycznego, ten komunikator jest najlepszy, bo najmniej zależny od władzy jakiegokolwiek państwa. Tu są szczegółowe informacje jak w Telegramie używać zaszyfrowanych czatów: Jak włączyć sekretny czat na Telegramie, czyli szyfrowanie rozmowy end-to-end
Grzegorz GPS Świderski
------------------------------
Pierwotne zawłaszczenie w libertariańskich traktatach <- poprzednia notka
następna notka -> Miękka cenzura
Tagi: gps65, wojna informacyjna, Telegram, nowe technologie, bohaterstwo.
Komentarze
Pokaż komentarze (3)