Natrafiłem niedawno na filmik bardzo mądrej Krymczanki, Katiuszy, która odpowiada na pytanie: „Czyj jest Krym”:
Spróbujcie sobie sami odpowiedzieć na to pytanie. A potem wysłuchajcie odpowiedzi tej mądrej dziewczyny i ewentualnie następnie mojej. Ja odpowiem na to pytanie bez szczegółowego wnikania w obecną sytuację polityczną, gospodarczą czy społeczną tego regionu. Odpowiem po libertariańsku.
Otóż Krym jest tych, którzy są właścicielami krymskich terenów, tych, którzy je pierwotnie zawłaszczyli, wkładając w nie swoją pracę, którzy potem je kupili, odziedziczyli albo dostali w podarunku. Krym nie jest tych, którzy te ziemie posiedli przemocą, pokonując w walce ich właścicieli. Ta dziewczyna odpowiada na to podobnie, tylko po swojemu.
To pytanie jest trochę mylące, bo większość odpowie na nie: „Krym należy do Ukrainy”, albo: „Krym należy do Rosji”. Nieliczni odpowiedzą: „Krym należy do ZSRR” albo nawet: „Krym należy do Chanatu Krymskiego”! To będą złe odpowiedzi, bo to są odpowiedzi na inne pytania: „Kto ma prawo okupować Krym?”, „Jaki podmiot polityczny ma uzasadnione roszczenia do tego, by mieszkańców Krymu zniewalać i zdzierać z nich haracz?”, „Kto ma moralne uprawnienia, by mieszkańcom tych terenów narzucać to, według jakich reguł mają żyć i jakich rozporządzeń przestrzegać?”.
Ani Rosja, ani Ukraina, nie mają prawa do posiadania Krymu. Krym ich nie jest. Bo w ogóle żaden aparat przemocy, który siłą zagarnął cudzą własność ziemską nie ma moralnego prawa do narzucania właścicielom jakichkolwiek swoich praw – nie ma prawa ich posiadać i nimi władać. Te prawa to uzurpacja. Posiąść coś można tylko i wyłącznie pokojowo. Gdy stosujemy siłę w zagarnięciu cudzej własności, to jest to grabież i nie ma kompletnie znaczenia jak się ten złodziejski podmiot nazywa – czy mafia, szajka, banda, czy państwo.
Niemniej oczywiście w praktyce działania niemoralne są często skuteczne – same się legalizują. Krym w praktyce teraz należy do Rosji, bo Rosja przemocą narzuca tam swoje prawa i porządki. A kiedyś należał do Ukrainy. A jeszcze dawniej do ZSRR, Rosji Carskiej czy Chanatu Krymskiego. Wszystkie te podmioty to byli bandyci, którzy okupowali, zniewalali i ciemiężyli właścicieli tych ziem. Takie władztwo było, jest i będzie złe.
Nie wiem, czy Katiusza tak jak ja by uszczegółowiła swoją odpowiedź, ale to, co powiedziała, jest bardzo mądre i słuszne – to budujące, że na Krymie mieszkają tak mądre kobiety.
W tym, co napisałem, Krym można by zastąpić Polską. Polska to kraj, który od dawna okupują różne polityczne szajki. III RP czy UE uzurpuje sobie niemoralne prawo do posiadania Polski. W praktyce rzeczywiście ci bandyci Polskę posiadają, zniewalają, zdzierają haracz z właścicieli i narzucają setki bzdurnych ustaw i rozporządzeń mieszkańcom – ale moralnego prawa do tego nie mają – jak każdy złodziej, niezależnie czy skuteczny, czy nie.
Polska jest nasza, a nie jakiejś głupiej, zamordystycznej, niemoralnej, zbrodniczej III RP.
Grzegorz GPS Świderski
Czy wraca era blogowisk? <- poprzednia notka
następna notka -> Gadać czy pisać?
Tagi: #gps65, #Krym, #Polska, #uzurpacja, #polityka, #libertarianizm
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka