Roboty mogą nas zastąpić we wszystkim, co produkujemy, ale nie zastąpią nas w tym, co konsumujemy. A zatem mogą wywołać całkowite bezrobocie wśród ludzi. Co to dokładnie znaczy?
Nie zjedzą kotleta, który my lubimy, nie pojeżdżą na naszym ulubionym rowerze, nie zachwycą się tak jak my piosenką, którą usłyszymy. No ale benzynę zużyją, olej też, ucieszą się, gdy je umyjemy i wyczyścimy. A zatem coś jednak skonsumują.
No i na odwrót – człowiek może produkować coś, czego nigdy żaden robot nie wyprodukuje. Zawsze znajdzie się usługa, którą tylko człowiek może wyświadczyć innemu człowiekowi - na przykład prostytucja, czy skok na nartach w kategorii ludzie.
Człowiek zawsze będzie mógł wybudować robota, który zaspokoi innego robota, albo robota, który będzie konstruował roboty zaspokajające inne roboty. A robot nigdy człowieka w pełni nie zaspokoi.
My zawsze roboty zaspokoimy w pełni, one nas nigdy. Konsumpcję robotów da się zaspokoić, zoptymalizować, wyczerpać, a naszej się nie da, zawsze znajdziemy sobie jakąś fanaberię. To w czym problem? Nie ma możliwości, by robotyzacja wywołała bezrobocie. Nasze fanaberie będą zawsze bogatsze niż fanaberie robotów.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Notki powiązane:
Czas na ewakuację! Tylko dokąd? <- poprzednia notka
następna notka -> Noszenie masek jest przyczyną wielu groźnych chorób!
Tagi: #gps65, #roboty, #bezrobocie
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie