W kwestii pandemii koronawirusów wszystkie media głównego nurtu są zorkiestrowane, narracja jest zgodna z propagandą rządu, wszystkie przekazują tylko i wyłącznie informacje zgodne z tym, co głoszą oficjalni doradcy rządu. Tak się dzieje nie tylko w rządowej TVP, ale też w prywatnych stacjach TVN i Polsat. Tak się dzieje w prasie i Internecie. I tak samo jest tu, na Salonie24.
Uważam, że prawie pewne jest to, że prawda wyjdzie na jaw, większość obywateli w końcu zrozumie, że maseczki i lockdown nie działają, większość się dowie, że dała się oszukać i została okradziona w wielkim przekręcie światowym. Wszyscy jawni wspólnicy tego przekrętu poniosą za to odpowiedzialność - i politycy, i dziennikarze - stracą swoją pozycję, wpływy i stanowiska. Oczywiście ci, którzy to zorganizowali i na tym zyskali, pozostaną bezkarni, bo oni tak to wymyśliliby być kryci na wiele sposobów.
W związku z tym dziwię się polityce Salonu24. Dlaczego właścicielka nie chce stanąć po stronie prawdy i woli wspierać oficjalną kłamliwą narrację? Im szybciej Salon24 przestanie blokować tych, którzy piszą o przekręcie, tym będzie miał większą zasługę, gdy już przekręt będzie powszechnie znany. To czemu z tym zwlekają?
Przecież nawet z biznesowego punktu widzenia opłaca się by na Salonie24 toczył się dyskurs między wszelkimi spekulacjami dotyczącymi przekrętu, niedziałania maseczek i lockdownów a oficjalną narracją. Opłaca się by obie strony po równo promować - to bardzo napędzi nowych czytelników i zwiększy zysk portalu.
Jaki zatem Salon24 ma interes w tym, by promować tylko oficjalną narrację i to na dodatek poprzez suche, słabe merytorycznie, stylistycznie i gramatycznie teksty studentów, którzy tu są na praktykach? Przecież notki blogerów, które są tu ukrywane lub nieotagowane, są wielokroć ciekawsze i bardziej dociekliwe, wywołują więcej kontrowersji, a zatem dyskusji, niż te miałkie wypracowania anonimowych studentów nieudolnie piszący mainstreamowe newsy!
Gdyby notki blogerów promować, to i sensownej dyskusji byłoby więcej i czytelników więcej. Salon24 zyskałby pod każdym względem – i licząc czysty zysk finansowy i w prestiżu bycia niezależnym, obiektywnym medium, na którym toczy się dyskurs na każdy temat bez ograniczeń i cenzury. A pod obecnymi anonimowymi newsami zgodnymi z rządową narracją, które zdominowały Salon24, wypisywane są głównie głupkowate przysrywania i żadnych dyskusji nie ma, bo autor i tak nic nie odpowie.
Dlaczego Salon24 się tak pogrąża? Dlaczego ryzykuje wspieranie rządu, który nieuchronnie upadnie? Dlaczego nie promuje blogerów, sensownej dyskusji, kontrowersyjnej debaty? Bardzo proszę o teorię to wyjaśniające, bo właścicielka, ani jej tajemniczy redaktorzy, oczywiście nic o tym nie napiszą, bo jeszcze nigdy nie podjęli się merytorycznej dyskusji.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Notki powiązane:
Maseczki nie działają! <- poprzednia notka
następna notka -> Czas na ewakuację! Tylko dokąd?
Tagi: #gps65, #pandemia, #przekręt, #Salon24
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo