Już nie ma żadnych wątpliwości, że maseczki nie działają, nie chronią przed wirusem, nie ograniczają jego rozprzestrzeniania się, a dodatkowo są szkodliwe, wywołują dużo innych chorób i przypadłości. Bardzo liczne badania naukowe wskazują na to, że noszenie maseczek nie ma sensu, nie ogranicza pandemii. Jest też wiele badań wskazujących na to, że noszenie maseczek jest szkodliwe.
Tu jest tyle argumentów z powołaniem się na bardzo liczne badania naukowe, że już nikt rozsądny nie powinien wierzyć w sensowność działania tego naszego głupiego państwa i jeszcze głupszej władzy: MASKI „SKUTECZNE I BEZPIECZNE” – KŁAMSTWO POWTÓRZONE TYSIĄC RAZY STAJE SIĘ PRAWDĄ. Polecam przeczytanie całości, a dla leniwych wyciągam na końcu co ciekawsze cytaty.
To nie jest jakaś nowa wiedza, nowe badania. O nieskuteczności maseczek wiadomo od dawna. Doradcy polskiego rządu to wiedzieli i na początku pandemii jawnie o tym mówili. Zmiana opinii na całkowicie przeciwną nastąpiła na skutek decyzji politycznych, a nie medycznych czy naukowych.
Dlaczego więc rządy wielu państw świata zdecydowały się wprowadzić obowiązek noszenia maseczek, mimo że nie ma i nie było żadnych naukowych badań wskazujących na korzyści? Skąd pomysł, by zaszkodzić zdrowiu obywateli obowiązkiem noszenia maseczek?
Moim zdaniem jest tylko jedno sensowne wyjaśnienie: by wzmóc strach, wzmóc panikę, by człowiek czuł się zagrożony i na ulicy, i w sklepie. Takim zestresowanym, zastraszonym społeczeństwem łatwiej jest manipulować i wyciągnąć od niego forsę. I to się stało. Wprowadzając lockdown, nasz rząd spowodował bankructwo wielu polskich biznesów, które są wykupywane przez przedsiębiorstwa państwowe oraz zagraniczne korporacje finansowe – bezpośrednio lub przez pośredników. Własność prywatna osób fizycznych została zredukowana – przejęły to osoby prawne. PiS likwiduje w Polsce ledwo tworzącą się klasę średnią.
Przemocą, w podatkach, zabrano nam owoce naszej pracy i przekazano wielkim zagranicznym koncernom farmaceutycznym – kwoty liczone w setkach miliardów dolarów. To dało się zrobić tylko w atmosferze strachu i paniki. Leki na choroby wirusowe, które lekarze z dobrym skutkiem stosują od dawna, zaczęto badać, dopiero gdy rządy wykupiły nieprzebadane szczepionki. To oczywiste – bo na szczepionce koncerny zarabiają wielokroć więcej niż na leku.
Wirusy były, są i będą. Wirusy od zawsze wywoływały sezonowe przeziębienia, choroby i czasem zgony. Pod tym względem nic się nie zmieniło. Epidemie wirusowe były zawsze w wielu państwach, więc śmiało można uznać je za pandemie. Niemniej pierwszy raz stało się tak, że rządy wywołały panikę dotyczącą wirusa, który jest tylko trochę bardziej zjadliwy niż wirusy grypy, ale wciąż śmiertelność liczy się w promilach, ryzyko śmierci wciąż jest mniejsze niż zgon w wypadku komunikacyjnym. Pierwszy raz rządy wielu państw naraz skutecznie zastraszyły społeczeństwo i okradły na grubą forsę. To jest przekręt tysiąclecia.
Wojny światowe liczymy kolejnymi liczbami – była I Wojna Światowa, a potem II Wojna. Te przekręty też tak należy liczyć. Obecnie żyjemy w czasach Pierwszego Przekrętu Światowego. Potem będzie drugi, trzeci i tak dalej. Jak to się tak świetnie udało, to nie ma powodów, by tego nie powtarzać.
W zasadzie to powinniśmy się cieszyć, bo taki przekręt jest lepszy niż wojna. Zwykli obywatele dużo tracą, państwa i korporacje dużo zyskują – wychodzi na zero. A wojny wychodziły na minus, bo jeszcze były zniszczenia. Więc przejście z ery wojen do ery przekrętów jest dobre. Na dodatek przekręt nie wywołuje żadnych konfliktów międzynarodowych – wszystkie państwa i wszystkie międzynarodowe organizacje finansowe i farmaceutyczne się cieszą, są zgodne, współpracują w tym przekręcie. Nie ma kłótni, nie ma sporów, nie ma walki – propaganda jest jednolita na całym świecie. Same korzyści. Wojny światowe były bez sensu – światowe przekręty są lepsze. Ciesz się, bo, mimo że straciłeś majątek, to jednak żyjesz – dawniej władze by cię jeszcze zagazowały.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Notki powiązane:
Bóg i szatan <- poprzednia notka
następna notka -> Za tragiczne skutki pandemii w Polsce odpowiada rząd PiS-u!
Tagi: #gps65, #polityka, #covid, #przekręt, #maseczki
Wybór niektórych cytatów z artykułu: MASKI „SKUTECZNE I BEZPIECZNE” – KŁAMSTWO POWTÓRZONE TYSIĄC RAZY STAJE SIĘ PRAWDĄ:
- „W przypadku skuteczności masek w zakresie zapobiegania transmisji wirusów układu oddechowego metaanalizy obejmujące badania RCT bazujące na zweryfikowanym efekcie wskazują, że skuteczność masek jest nieistotna.”
- „Żadne z trzech kontrolowanych badań nad stosowaniem masek w przestrzeni publicznej nie dostarczyło konkluzywnych dowodów na ich skuteczność”
- „powszechne stosowanie masek lub nakryć nie przynosi żadnych korzyści (…) mogą one faktycznie zwiększać ryzyko infekcji”
- „Nie ma dowodów na skuteczność masek odzieżowych, niewłaściwe codzienne stosowanie masek przez społeczeństwo może w rzeczywistości prowadzić do wzrostu liczby infekcji”
- „Dlatego zwracamy uwagę, że noszenie maski było nie tylko nieskuteczne w zapobieganiu rozprzestrzenianiu się chorób, ale wręcz pogarszało sytuację”
- „Badania populacyjne pokazują, że stosowanie masek powodowało zwiększoną częstość występowania COVID-19 lub nie miało żadnego wpływu.”
- „Z powyższych danych wynika, że maski służą bardziej jako instrumenty utrudniające normalne oddychanie, a nie jako skuteczna bariera dla patogenów.”
- „Istniejące dowody naukowe podważają bezpieczeństwo i skuteczność noszenia maski jako środka zapobiegawczego w przypadku COVID-19. Dane sugerują, że zarówno medyczne, jak i niemedyczne maski są nieskuteczne w blokowaniu przenoszenia chorób wirusowych i zakaźnych z człowieka na człowieka, takich jak SARS-CoV-2 i COVID-19, co przemawia przeciwko stosowaniu masek”
- „W randomizowanym kontrolowanym badaniu wykazano, że wśród pacjentów objawowych nie było różnic między osobami noszącymi i nienoszącymi maski w zakresie transmisji koronawirusa przez krople większe niż 5 μm”
- „Lista skutków ubocznych noszenia masek raportowana w badaniach: dyskomfort i irytacja, duszność, skutki psychologiczne, wpływ na komunikację, zagrożenie ze strony wdychania i rozprzestrzeniania zanieczyszczeń z maski (w tym włókien i materiału biologicznego), zwiększone ryzyko infekcji, wzrost wiremii i nasilenia infekcji, niedotlenienie, hiperkapnia, zwiększona kwasowość i toksyczność, aktywacja lęku i reakcji na stres, wzrost poziomu hormonów stresu, immunosupresja, zmęczenie, pogorszenie zdolności poznawczych, zwiększone ryzyko infekcji, depresja, wpływ na tętno, stres termiczny, negatywny wpływ na parametry wysiłkowe, negatywny wpływ na podstawowe potrzeby psychologiczne jednostki, negatywny wpływ na funkcje fizjologiczne górnych dróg oddechowych, stany zapalne, fałszywe poczucie bezpieczeństwa, negatywne konsekwencje dla osób z ubytkiem słuchu, większe rozprzestrzenianie zanieczyszczonego powietrza (w masce oddychamy częściej i głębiej), ryzyko wprowadzenia wirusa do organizmu poprzez wielokrotne użycie i niewłaściwe zdejmowanie masek, wydychane powietrze dostaje się do oczu, co generuje impuls do ich dotykania, materiały tekstylne w odzieży/maskach stosowanych do zakrywania ust i nosa mogą zawierać szkodliwe chemikalia i barwniki, np. formaldehyd, ekspozycja płuc na nanocząsteczki (nanomateriały w maskach obejmują dwutlenek miedzi, węgiel, grafen, nanodiamenty, nanosrebro i dwutlenek tytanu; poważne skutki uboczne u ludzi wynikające z wdychania nanocząsteczek srebra obejmują niewydolność płuc, przyspieszenie akcji serca i obniżone tętnicze ciśnienie tlenu we krwi), zwiększone ryzyko upadku (zaburzenia pola widzenia peryferyjnego, parujące okulary), wdychanie mikroplastiku pochodzącego z maski [1-35]….”
- „Na podstawie przytoczonych tutaj danych klinicznych i historycznych wnioskujemy, że stosowanie masek przyczyni się do znacznie większej zachorowalności i śmiertelności niż z powodu COVID-19”
- „Do wątpliwej skuteczności i uzasadnionego ryzyka należy dodać, że społeczeństwo nie używa masek prawidłowo, nie zmienia ich odpowiednio często, dotyka je gołą dłonią, wielokrotnie używa tej samej maski nie przechowując jej w sterylnym miejscu, stosuje przy wysokiej wilgotności powietrza i w niesprzyjających warunkach atmosferycznych, a także przy problemach z oddychaniem.”
- „Na całym świecie KAŻDEGO MIESIĄCA zużywa się 129 miliardów wątpliwej skuteczności masek i 65 miliardów plastikowych rękawiczek, wiele z nich trafia do mórz, oceanów, lasów i gleby [1]. 1,5 miliarda masek trafiło w ubiegłym roku do mórz i oceanów. Jak mówią ekolodzy, już wkrótce w Morzu Śródziemnych może być więcej masek niż meduz [2]”
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości