Atak koronawirusa przypomina nam o śmierci. To, że ludzie umierają, nabiera coraz bardziej politycznego znaczenia. Rząd z tym walczy - ale im bardziej się stara, tym więcej ludzi umiera. Władza bohatersko pokonuje problemy, które sama stwarza. Państwo nas zniewala, strasząc umieraniem.
Ale w istocie już od wielu lat to nie umieranie jest istotnym problemem politycznym, ale rodzenie. Umrzeć jest bardzo łatwo. Kilkaset lat temu jeszcze większy odsetek ludzi umierał niż dziś, ale przyrost naturalny powodował, że liczba ludzi w naszej cywilizacji rosła. Dziś prawdziwy problem to rodzenie, wychowywanie, kształcenie, życie, doprowadzanie do dalszego rodzenia i kształcenia. To się nam nie udaje! Rozmnażanie jest trudniejsze, a zarazem ważniejsze niż umieranie. Mamy utrudnienia w życiu, a nie w umieraniu. Rząd komplikuje nam życie. Władza polityczna nas zniewala, co skutkuje tym, że się nie rozmnażamy.
Tak ta sytuacja wygląda w Polsce:
Rok |
Urodzenia |
Zgony |
Różnica |
1980 |
[695 759] |
[353 164] |
[342 595] |
1990 |
[547 720] |
[390 343] |
[157 377] |
2000 |
[378 348] |
[368 028] |
[10 320] |
2010 |
[413 300] |
[378 478] |
[34 822] |
2018 |
[388 178] |
[414 200] |
[-26 022] |
2019 |
[374 954] |
[409 709] |
[-34 755] |
Ja się sprzeciwiam aborcji z powodów moralnych, ale uważam, że powody demograficzne i cywilizacyjne są dziś wielokroć ważniejsze. Dzieci trzeba rodzić i wychowywać, a nie zabijać. Aborcja zabija wielokroć więcej ludzi niż koronawirus. Dlatego upada cywilizacja, co jest większym nieszczęściem, niż promil zmarłych na koronawirusa.
Zamykanie życia, ograniczanie kontaktów między ludzkich, tłamszenie gospodarki, zamykanie granic, służy temu, by uchronić promil ludzi od śmierci. Ten promil nie jest wart takiego gigantycznego ograniczania normalnego życia. Lepiej umrzeć na wolności, niż żyć w niewoli!
Pandemia koronawirusa bardzo dobitnie pokazała, że większość państw na świecie to siły destrukcyjne, to organizacje niszczycielskie, to twory zniewalające i ograniczające życie. Jeśli ludzie tego nie zrozumieją, to ludzkość wyginie.
Najbardziej zagrożona jest nasza cywilizacja, zwana łacińską, czy zachodnią, cywilizacja białego Europejczyka – obejmująca też Amerykę czy Australię. My jesteśmy opanowani przez państwa socjaldemokratyczne, opiekuńcze, terapeutyczne, wtryniające się w najdrobniejsze aspekty ludzkiego życia. Dlatego wymieramy.
Ludzie to podskórnie czują, stąd ciągłe antyrządowe protesty, marsze, demonstracje, parady. Ale ponieważ czują, a nie rozumieją, to protestują przeciw konkretnej rządzącej partii. Co skutkuje tym, że rządy przejmuje inna partia, która nas tak samo zniewala. Więc znowu protest, więc znów zmiana. „Hop siup i od nowa, Polska Ludowa”. To ustrój jest winny, a nie konkretna władza!
Grzegorz GPS Świderski
PS. Notki powiązane:
Sztuczna inteligencja pokona pandemię! <- poprzednia notka
następna notka -> Płonące mieszkanie
Tagi: #gps65, #umieranie, #rodzenie, #cywilizacja
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo