Impotencja jest upośledzeniem płodności. I tak samo upośledzeniem płodności jest homoseksualizm.
Akceptacja przez samego upośledzonego swojej ułomności nie ma znaczenia. Są takie aberracje psychiczne, że człowiek nie akceptuje własnej nogi i musi ją amputować - i bez nogi czuje się dobrze. Nie chce mieć nogi i ją sobie obcina. To, że wreszcie dobrze się czuje, nie oznacza, że nie jest kaleką i że ta jego chęć obcięcia nogi to nie jest psychiczne upośledzenie.
Dokładnie tak samo łysy czy gruby może czuć się ze swoją wadą dobrze, może ją nawet uznać za zaletę, bo się bardziej niektórym kobietom podoba, może to akceptować i nie chcieć tego zmieniać - ale nadal brak włosów czy otyłość to są ułomności, upośledzenia, wady, złe cechy.
Tak samo ktoś może zaakceptować w sobie to, że ma ciało kobiety a mózg mężczyzny – ale to nadal będzie wada. Jeśli ma się ciało mężczyzny, a mózg kobiety, albo na odwrót, to jest to upośledzenie utrudniające życie.
Oczywiste jest, że psychika kobiety i mężczyzny się różni. I głównie w wyniku zaburzeń hormonalnych bywa tak, że mężczyzna ma psychikę kobiety, a kobieta psychikę mężczyzny. Takich zaburzonych ludzi trzeba traktować z troską i współczuciem, jak każdego kalekę, człowieka upośledzonego, czy mającego jakąkolwiek wadę psychiczną.
Ludzi idealnych nie ma – każdy ma jakąś wadę, chorobę, ułomność. Może to leczyć, albo zaakceptować. Może to w sobie polubić albo znienawidzić. Czasem nasze ułomności powodują dodatkowe problemy psychiczne – wywołują depresję, która w nasilonej postaci może prowadzić do samobójstwa, albo agresję, która może prowadzić do popełniania przestępstw.
Ludzie upośledzeni to ludzie specjalnej troski i dlatego ich upośledzeń nie wolno używać w walce politycznej, bo to im zawsze zaszkodzi. Jeśli łysi i grubi zaczną urządzać demonstracje, żądając przywilejów – darmowych czapek, czy dwóch siedzeń w samolocie na jeden bilet – jeśli zaczną urządzać parady, na których swoje łysiny i brzuchy będą prezentować w sposób karykaturalny, jeśli będą żądać usunięcia z języka słów: „gruby” i „łysy” i zastąpienie tego słowami: „dobrze zbudowany” i „pięknie nieowłosiony”, to zaczną wzbudzać niechęć społeczną.
Jeszcze niedawno w polskiej kulturze homoseksualiści czy transwestyci byli traktowani tak jak łysi czy grubi - czasem byli wyśmiewani, czasem traktowani z sympatią, czasem z nich się żartowało, czasem traktowało jako coś modnego. Takie ułomności nie były problemem społecznym, nasza kultura je dobrze zaadoptowała. Dziś, gdy homoseksualizm i inne ułomności stanął na politycznych sztandarach, zaczyna wzbudzać nienawiść i dlatego staje się symbolem upadku cywilizacji.
Lewica, posługując się w polityce ludźmi upośledzonymi, postępuje niemoralnie - ona im szkodzi, bo po pierwsze podburza tych ludzi, szczując do awanturniczych zachowań, a po drugie szczuje na nich normalnych ludzi, którzy zaczynają traktować te upośledzenia jako wynaturzenia prowadzące do zniszczenia ładu społecznego. W ten sposób lewica prowokuje krwawy konflikt.
To jest bardzo złe. Należy to potępić. Lewica używająca do walki politycznej upośledzeń zwanych LGBT postępuje haniebnie – to działanie godne pogardy. Wikłanie w konflikty polityczne ludzi upośledzonych, dokładanie im dodatkowych problemów, oprócz osobistych jeszcze społecznych, nie powinno być akceptowane w społeczeństwie obywatelskim.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Notki powiązane:
O co walczą geje i lesbijki? <- poprzednia notka
następna notka -> Wszyscy jesteśmy szewcami
Tagi: #gps65, #LGBT, #Lewica, #Polityka, #Upośledzenia
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka