Napisałem na moim blogu kilka notek, w których krytykuję polityczny homoseksualizm. Poniżej w PS są odnośniki do nich. Gdy dokładnie zrozumiecie to, co twierdzę, to zauważycie, że ja tych odmieńców nie krytykuję, nie potępiam, nie wyrażam się negatywnie. W zasadzie to ja ich, i wszystkich innych odmieńców, lubię. Wolę ludzi niestandardowych. Nie krytykuję ich odmienności, ale ich polityczne postulaty i działania.
Moja żona ostatnio polubiła jutubowy kanał dwóch facetów. Nie wiem jaką oni mają orientację seksualną. Może oni są po prostu studentami, którzy za długo ze sobą mieszkają, a malują sobie paznokcie i mają kolczyki gdzie popadnie, bo tak lubią. Ale oni chyba są klasycznymi pedałami - plotkują jak dziewczyny i interesują się głównie dziewczyńskimi problemami. No i dobrze!
Nie oglądam ich, bo mnie te ich infantylne problemy nie interesują. Ale to, co prezentują, nie tylko toleruję, ale akceptuję! Uważam tych „pedałów” czy kolegów, czy śmieszków, czy przyjaciół, za ważnych i twórczych - tak samo istotnych jak disco polo!
Kultura disco polo nie ma ambicji politycznych. I konfederata, i pisowiec, i peowiec, i eseldowiec, i peeselowiec, i razemowiec, i wiosnowiec, może lubić Zenka, Stachurskiego, Sławomira, Dodę, Akcent, Weekend etc. Więc póki homoseksualiści nie są kreowani na siłę polityczną, to są tak samo OK. Póki ich postulaty sprowadzają się do tego, by zrobić coś fajnego z innymi, coś śmiesznego, dziwnego, artystycznego, szokującego etc. to ich wspieram, dam lajka.
Kochajmy pedałów, bo oni, tak jak wszyscy inni dziwacy, wnoszą koloryt w nasze życie! Każdy z nas jest jakoś dziwny, każdy oczekuje zrozumienia - i każdy z nas chciałby tak jak pedały szokować, prowokować czy wzbudzać zainteresowanie.
Ale jeśli pederastia ma być użyta politycznie, to moja tolerancja się kończy - kończy się też akceptacja. Gdy pedały założyły lewicową partię, to przestały być fajne. Podam prosty przykład, do czego prowadzi wykoślawiona polityczna poprawność. Napisałem na jednym z moich kont na fejsbużycy tak:
„Mam na fejsbużycy trollkonto. Więc przyjmuję na nim do znajomych kogo popadnie i zapraszam kogo popadnie. Więc mi się nastręczają osobniki, które zachęcają do koleżeństwa tym, że im mogę wylizać cipkę czy włożyć w odbyt - wprost i jawnie tak piszą - a jako zdjęcie profilowe dają pornomodelkę. To jest masowe - to jest akceptowane i propagowane przez fejsbużycę - ona za to z pewnością bierze pieniądze. To są pewnie profile prowadzone przez jakichś alfonsów. To nie łamie jej standardów. Ale jak u siebie napiszę, że pedały są zboczone, to mi wlepia karę za łamanie jej regulaminu”
Fejsbużyca mi to trollkonto zbanowała i napisała, że złamałem jej standardy tym tekstem. Obraziła się, bo napisałem "pedał". Ale gdy mi nastręczała te dziwki, których alfonsi mi piszą, że mi cipkę wyliżą, albo odbyt spenetrują, to jej standardów nie łamią. Bo oni płacą, a ja nie? To jest ewidentna pedalska poprawność polityczna powodująca cenzurę. W tym momencie tolerancja się kończy i pedałów nie lubię. No bo te porąbane standardy fejsbużycy wylobbowały pedały. Wszystko można skrytykować - tylko nie pedałów. Takie pedały nie są fajne.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Notki powiązane:
Czy pandemia to kara boska? <- poprzednia notka
następna notka -> Czy polityka to rozwiązywanie problemów społecznych?
Tagi: #gps65, #geje, #pederaści, #PolitycznaPoprawność, #facebook
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo