Jeśli ktoś sam żebrze dla siebie, to nie jest to złe. Jeśli ktoś sam żebrze i tak zebrane fundusze przeznacza na pomoc innym ludziom, to nie jest to złe. Ale jeśli ktoś posyła innych na żebry by z tego część pobierać dla siebie i swoje projekty, a część wydaje na wspieranie niewydolnych instytucji państwowych, to jest to wyjątkowo złe i powinno być społecznie potępione.
Jedyny istotny i ważny sens istnienia fundacji charytatywnych to organizacja zbiórki na pomoc konkretnym poszkodowanym osobom, które doznały jakiegoś nieszczęścia. Wtedy fundacja pełni rolę gwaranta, że nieszczęście było realne, a kwota, którą darczyńca przeznacza dla poszkodowanego w całości będzie mu oddana. Takimi fundacjami tradycyjnie zajmują się osoby, które mają wolny czas, bo są na utrzymaniu innych – na przykład żony ludzi bogatych - i nie potrzebują niczego dla siebie odliczać z wyżebranych kwot.
Więc absolutnie nie należy wspomagać organizacji żebraczej typu WOŚP, bo to patologia i wypaczenie szlachetnej idei charytatywności. Traktowanie żebrania jak biznesu, tak jak to robią mafie cygańskie czy Jurek Owsiak, jest wyjątkowo obrzydliwe.
Grzegorz GPS Świderski
Czy należy pomagać złym szpitalom? <- poprzednia notka
następna notka -> Zysk
Tagi: gps65, WOŚP, Owsiak, pomoc, filantropia, charytatywność, żebranie, żebrak
Komentarze
Pokaż komentarze (4)