Jeśli ktoś sam żebrze dla siebie, to nie jest to złe. Jeśli ktoś sam żebrze i tak zebrane fundusze przeznacza na pomoc innym ludziom, to nie jest to złe. Ale jeśli ktoś posyła innych na żebry by z tego część pobierać dla siebie i swoje projekty, a część wydaje na wspieranie niewydolnych instytucji państwowych, to jest to wyjątkowo złe i powinno być społecznie potępione.
Zorganizowana pomoc charytatywna na dużą skalę jest najczęściej marnotrawna, a już na pewno jest mało efektywna gdy ma formę instytucjonalną, która sama dużo kosztuje. Pomoc charytatywna powinna być całkowicie bezkosztowa. Gdy wymaga kosztów, to stwarza doskonałe pole do korupcji, oszustwa, naciągania i prania brudnych pieniędzy. Dlatego należy pomagać potrzebującym bezpośrednio i unikać zorganizowanych akcji charytatywnych.
Jedyny istotny i ważny sens istnienia fundacji charytatywnych to organizacja zbiórki na pomoc konkretnym poszkodowanym osobom, które doznały jakiegoś nieszczęścia. Wtedy fundacja pełni rolę gwaranta, że nieszczęście było realne, a kwota, którą darczyńca przeznacza dla poszkodowanego w całości będzie mu oddana. Takimi fundacjami tradycyjnie zajmują się osoby, które mają wolny czas, bo są na utrzymaniu innych – na przykład żony ludzi bogatych - i nie potrzebują niczego dla siebie odliczać z wyżebranych kwot.
Więc absolutnie nie należy wspomagać organizacji żebraczej typu WOŚP, bo to patologia i wypaczenie szlachetnej idei charytatywności. Traktowanie żebrania jak biznesu, tak jak to robią mafie cygańskie czy Jurek Owsiak, jest wyjątkowo obrzydliwe.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Notki powiązane:
Czy należy pomagać złym szpitalom? <- poprzednia notka
następna notka -> Zysk
Tagi: gps65, WOŚP, Owsiak, pomoc, filantropia, charytatywność, żebranie, żebrak
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo