Dzisiejsze pokolenia dorosłych Polaków mogą być ostatnimi, którym żyje się lepiej, niż pokoleniom ich rodziców. Dlatego tysiące ludzi, którzy osiągnęli już swój prywatny sukces, muszą dziś zacząć działać razem na rzecz sukcesu wspólnoty. Od naszego zaangażowania dziś zależy w jakiej Polsce będą żyły nasze dzieci i wnuki. Obecna klasa polityczna potrzebuje alternatywy w postaci liderów, dla których realizowanie wielkich celów jest codziennością.
Polska to kraj, który w wielu sferach pozostaje poniżej aspiracji swoich obywateli. Podczas gdy pracujemy więcej niż przeciętny mieszkaniec Unii Europejskiej – zarabiamy nawet czterokrotnie mniej. Chociaż mamy znakomitych specjalistów w wielu branżach – polskie firmy cierpią na deficyt kapitału intelektualnego, bo na najlepszych wciąż stać tylko międzynarodowe koncerny. Notujemy od lat ogromny wzrost średniego poziomu wykształcenia, a tymczasem bezrobocie wśród młodych ludzi jest rekordowo wysokie.
W przeliczeniu na 1000 mieszkańców w Polsce jest blisko dwa razy tyle przedsiębiorstw co w Wielkiej Brytanii, a nawet czterokrotnie więcej niż w sąsiednich krajach: na Litwie i na Słowacji. Jesteśmy więc narodem niezwykle przedsiębiorczym, ale nasze państwo robi wszytko, by utrudnić nam bogacenie się.
Wreszcie jesteśmy narodem, który nie poddaje się presji fałszywych trendów kulturowych i jest wierny tradycyjnym wartościom. Polacy chcą mieć dzieci i decydują się na nie, gdy tylko pozwala im na to sytuacja ekonomiczna. 75% Polaków deklaruje, że chce mieć dwoje lub więcej dzieci, a dla 78% właśnie rodzina jest najwyższą wartością. Tyle tylko, że Polacy nie mają możliwości ziścić swoich marzeń, bo antyrodzinny system sprawia, że wskaźnik dzietności wynosi Polsce jedynie 1,3 i plasuje nas na 209. miejscu na świecie. Choć dziś jeszcze jesteśmy w czołówce najmłodszych społeczeństw europejskich, to jeżeli nie odwrócimy tego trendu w 2060 będziemy jednym z trzech najstarszych narodów Unii Europejskiej.
Dlaczego tak jest?
Bo klasa polityczna w Polsce zajmuje się sobą. Szefów partii interesuje podsycanie fałszywych sporów i umacnianie politycznej bazy. Partyjnych baronów zajmuje załatwianie interesów i stanowisk dla swoich popleczników. Szeregowi działacze z nadzieją czekają więc na kolejne rozdanie publicznych posad i dbają jedynie o dobre samopoczucie swoich przełożonych. Nic dziwnego, że nowe pokolenia ciężko pracujących na swój sukces i dobrobyt ludzi patrzą na nich w najlepszy razie z obojętnością, w najczęstszym przypadku – z pogardą. Aby Polacy na nowo chcieli zaangażować się w życie publiczne potrzebują liderów, którzy będą wyznaczać dla wspólnoty politycznej cele, a przede wszystkim będą kompetentni i zdeterminowani, by je osiągać.
Gdy objąłem funkcję Ministra Sprawiedliwości i zapowiedziałem otwarcie dostępu do zawodów oraz daleko idące ułatwienia dla przedsiębiorców wielu pukało się w czoło z niedowierzaniem. Dwa tygodnie temu Bank Światowy opublikował kolejny raport Doing Business, w którym głównie dzięki przeprowadzonym przeze mnie reformom drugi rok z rzędu jesteśmy w czołówce liderów, jeśli chodzi o ułatwienia dla przedsiębiorców. Przez 18 miesięcy pracy doprowadziłem do awansu o 29 miejsc i dziś zajmujemy wciąż niezbyt zaszczytną, ale już przyzwoitą 45. pozycję w tym zestawieniu.
Udało mi się to, bo otaczają mnie ludzie, dla których oczywiste jest, że Polska powinna znaleźć się w gronie 20 państw na świecie, w których najłatwiej prowadzi się biznes. Jest dla nas naturalne, że Polacy powinni zarabiać tyle, co mieszkańcy Niemiec czy Szwecji. Wiemy, że dla sukcesu kolejnych pokoleń musimy wprowadzić nasze uniwersytety do pierwszej 100 najlepszych uczelni na świecie. Chcemy, by polskie rodziny mogły wrócić z Wielkiej Brytanii czy Irlandii i tutaj wychowały swoich troje czy czworo dzieci.
Budujemy formację polityczną, której celem jest sprawić, by Polska wreszcie stała się państwem na miarę ambicji Polaków. Wierzę, że z Waszą pomocą to się uda. Tego z okazji Święta Niepodległości Wam i sobie życzę.
Prezes partii Polska Razem. Filozof, polityk, poseł, były minister sprawiedliwości. Entuzjasta wolnego rynku i aktywności obywatelskiej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka