Co łączy sprawę zamordowanego na posterunku wrocławskiej policji Igora Stachowiaka i Tomasza Komendę? – Zatrudnienie tego samego biegłego, bezkarność, mataczenia i dziwne układy.
Spektakl relacjonuje walkę ojca o prawdę po zamordowanym synu. Ilość faktów, jakie poznaliśmy podczas spektaklu, skandalicznych decyzji i dziwnych awansów osób wyciszających sprawę, szokuje...
Sposób traktowania rodziców, mataczenia, i te wcześniejsze pogróżki („policja grozi, że mnie dojedzie, nawet przy znajomych zatrzymują się i grozą palem – znakiem strzału”) ze strony policji, ponieważ był już „gościem” posterunku, tego, na którym został później zamordowany, każą zdać pytanie: gdzie my właściwie żyjemy?
W tym miejscu należy uznać uczciwość i brak zgody na zło wielu osób w służbach, dzięki którym materiały filmowe z rażenia Igora Stachowiaka prądem, wyszły na światło dzienne.
Ten spektakl powinien być pokazywany w całym kraju
Przed spektaklem odbyła się debata, na której gościli autorzy Krzysztof Kopka i Jakub Tabisz oraz mecenas Piotr Kubaszewski, koordynator Programu Interwencji Prawnej Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, a zarazem jeden z pełnomocników w sprawie Igora Stachowiaka oraz dr Jarosław Klebaniuk, psycholog społeczny z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego.
Podczas tej krótkiej debaty omówiono m.in. tajny raport MSWiA na temat agresji wśród policjantów, z których większość, bo 49 proc. była świadkami przekraczania uprawnień, a aż 64 proc. policjantów dopuszcza przekroczeń uprawnień – przemocy. Psycholog społeczny dr Jarosław Klebaniuk przedstawił interesujące wątki na temat władzy i jej wpływu na człowieka, na to jak pomaga ujawnić ciemne strony ludzi.
Podczas tej, zbyt krótkiej, bo trwającej 40 minut debaty, nie było możliwości zadawania pytań, a interesujące jest:
- Czy i dlaczego podczas przekraczania uprawnień podczas interwencji, tzw. zwykłemu obywatelowi nie przysługują żadne prawa?
- Jak wygląda przekraczanie uprawnień przez policję w państwach UE?
- Czy w polskim systemie potrzebny jest generalny remont – propozycje koniecznych zmian w zwierzchnictwie Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji prawodawstwie?
W trakcie debaty można było wysnuć wniosek, że słowo policjanta przeciwko słowom świadka-świadków, jest liczone podwójnie. To jest demokracja? Jeśli świadkowie są pod wpływem alkoholu, de facto nie mają żadnych praw.
Wrocław. Czy tutaj system prawa działa inaczej niż w Polsce? Przypomina mi się walka Grzegorza Brauna o prawdę w sprawie skazania go o pobicie czterech policjantów. Polskim systemem prawnym rządzą dziwne układy i wciąż jest tu wiele pracy. Można siedzieć cicho i nie wychylać się, albo głupio twierdzić, że skoro ktoś zatrzymany, to pewnie był winny i nic sienie stanie, jak dostanie pałą.
Igor Stachowiak był odczłowieczony również w areszcie, gdzie przebywał. Podczas spektaklu słuchaliśmy nagrania z jego wypowiedziami, zawierającymi wiele skandalicznych informacji o traktowaniu aresztowanych: biciu, oblewaniu moczem, odczłowieczaniu... Pan bóg strażnik.
Procesy mają ludzie, którzy filmowali zatrzymani I. Stachowiaka na wrocławskim rynku. Pan bóg policjant.
Prokuratorka, która przez 15 lat kariera stała w miejscu, dzięki zaangażowaniu w sprawę Stachowiaka, awansowała o dwa stopnie, do prokuratury krajowej. Kto decydował o tym, jak również o innych awansach osób zaangażowanych w sprawę? Pan bóg prokurator.
***
Pokaz spektaklu w reżyserii Krzysztofa Kopki i Jakuba Tabisza odbył się 25 września w Teatrze Polskim we Wrocławiu („Scena na świebodzkim”). Było to drugi pokaz. Poniżej opis spektaklu ze strony Teatru Polskiego:
15 maja 2016 na wrocławskim rynku policjanci omyłkowo zatrzymali powracającego z klubu nocnego dwudziestopięcioletniego Igora Stachowiaka, uznawszy go za podobnego do poszukiwanego. Został on zatrzymany przez dwa dwuosobowe patrole policji, w gwałtowny sposób obezwładniony, duszony i rażony paralizatorem, po czym odwieziony do komisariatu policji Wrocław-Stare Miasto przy ul. Trzemeskiej 12.
Stachowiak został wyprowadzony z pokoju przesłuchań do toalety. Skuty kajdankami i rozebrany ze spodni i bielizny. Przy zgaszonych światłach 6 policjantów raziło leżącego na podłodze paralizatorem taser. W trakcie przekuwania kajdanek zatrzymanego z przodu do tyłu Stachowiak przestał oddychać [źródło: Wojciech Bojanowski: tvn24.pl].
10:24 – oficjalna godzina zgonu Igora Stachowiaka w komisariacie policji.
Cztery godziny później rozpoczęła się walka o pamięć o utraconym synu. Walka ta trwa do dzisiaj.
Fot. Romuald Kałwa (na zdjęciu głównym od lewej: dr Jarosław Klebaniuk, Jakub Tabisz, Krzysztof Kopka, Piotr Kubaszewski)
Inne tematy w dziale Kultura