Fot. zagraniczna domena publiczna
Fot. zagraniczna domena publiczna
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
316
BLOG

Kuba Rozpruwacz był Polakiem? Morderca jest znany od dawna!

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Rozmaitości Obserwuj notkę 6

Polacy wywołali II wojnę światową, a w 1945 roku Niemcy zostały wyzwolone od nazistów. Popularne dowcipy w USA, tzw. „polish jocks” (polskie żarty), również nie wzięły się znikąd. Były efektem bolszewickiej-radzieckiej propagandy po przegranej przez komunistów wojnie polsko-bolszewickiej. Za co świat tak nas nienawidzi, że od wielu lat mamy tak złą opinię?

Mówi się, że "świat" nienawidzi nas za katolicyzm i za to, że w ogóle istniejemy na korzystnym geopolitycznie i ekonomicznie obszarze Europy. Efektem tej nagonki jest, że polskojęzyczne media w Polsce od dawna propagują tezę, że Kuba Rozpruwacz, morderca londyńskich prostytutek, był Polakiem. Portal Wirtualna Polska opublikował materiał filmowy o treści:

„Zagadka tajemniczych morderstw została rzekomo ostatecznie rozwiązana. Najnowsze badania DNA mają wskazywać, że mordercą był Aaron Kośmiński, żydowski emigrant z Polski. Kośminski miał być golibrodą i miał pochodzić z Kłodawy w Wielkopolsce. 23-latek, miał zabić co najmniej 11 kobiet i już wtedy był jednym z podejrzanych. Według biegłych, nienawidził kobiet i miał mordercze skłonności. Tafił do kilku szpitali psychiatrycznych, w których spędził resztę życia. Naukowcy przez lata sugerowali, że to Kośmiński jest mordercą, chociaż podejrzewano wiele innych osób. Do najnowszych badań DNA użyto szala pierwszej ofiary. W 2007 r. sprzedano go na aukcji i poddano kulku ekspertyzom. Wyniki wskazują na Polaka. Podobnie było podczas testów z 2014 r., których wyniki naukowcy ostatecznie podważyli”.

Źródło: 


Komentarz:

Sugestie, że Kuba Rozpruwacz był Polakiem, nasilone pojawiają się w mediach od 2008 r. Pamiętajmy, że wielu Żydów z Polski miało w istocie „słowiańską” (a dokładnie aryjską haplogrupę noszoną w linii męskiej – R1a1).

Około trzech lat temu oglądałem na YouTube profesjonalny amerykański dokument wyprodukowany przez Discovery Channel, zawierający dokładnie przeprowadzone śledztwo, podczas którego stosowano nowoczesne metody badawcze, i z których wynikało, że Kubą Rozpruwaczem nie był ktokolwiek z angielskiej rodziny królewskiej, ani inni sugerowani emigranci z Polski (w tym Aaron Kośmiński). Kim był więc tajemniczy morderca?

Morderca był homoseksualnym Amerykaninem, nienawidzącym prostytutek, który przed brytyjską sprawiedliwością, gdy sprawy zaczęły się wyjaśniać, uciekł z powrotem do Stanów Zjednoczonych.

Na anglojęzycznej Wikipedii jest bardzo popularne hasło: „James Kelly (murderer)”

- "James Kelly (20 kwietnia 1860 r., Preston, Lancashire - 1929, Berkshire) był młodym tapicerem, który na kilka miesięcy przed morderstwem prostytutki w Whitechapel uciekł z szpitala psychiatrycznego w Broadmoor, gdzie został uwięziony za zamordowanie swojej żony. Kelly jest jedną z wielu osób podejrzanych o to, że jest Rozpruwaczem. (…) przyznaje się do roli Kuba Rozpruwacza, wyraża nienawiść do prostytutek. Ponadto w swoim osobistym dzienniku przyznaje, że ukrywał się w Londynie między sierpniem a listopadem 1888 r., To znaczy od początku do końca morderstw.

Według badań przeprowadzonych dla filmu dokumentalnego „Kuba Rozpruwacz w Ameryce” zabójcą byłby właśnie ten człowiek. Główne podejrzenie spada na niego, ponieważ był uważany za psychotycznego mordercę, który uciekł z Broadmoor w Anglii, by wyjechać po zaprzestaniu morderstw do Ameryki Północnej. Dowody wskazujące na tego podejrzanego, ponieważ w Ameryce dokonano morderstwa, również prostytutki, o takich samych cechach, jak w Londynie. Z kolei w liście do gazety anonimowy nadawca ogłosił się, że jest Rozpruwaczem i zagroził, że popełni nowe przestępstwo. To dziennikarskie ostrzeżenie zostało sformułowane przed zamordowaniem Carrie Brown w pokoju w nowojorskim hotelu 24 kwietnia 1891 r. Uważana jest za możliwą ofiarę Kuby Rozpruwacza i zgodnie z tą hipotezą jest nim James Kelly”.

Źródło: 


O tym, że Kuba Rozpruwacz mia łbyć emigrantem z Polski, piszą uparcie polskojęzyczne media, takie jak "Focus" (należący do niemieckiego wydawnictwa Gruner+Jahr Polska, obecnie Hubert Burda Media), portal „Natemat” Tomasza Lisa, czy media należące do niemiecko-szwajcarskiego koncernu Ringier Axel Springer.

W przestrzenni publicznej nic nie dzieje się bez przyczyny, a każde badanie i dowód może być propagandowym fałszerstwem. Antypolonizm to bardzo silne zjawisko, całkowicie ignorowane w Polsce. Nagonka na Polaków trwa. Wielu Polaków ma niskie poczucie własnej wartości wynikłe z polskości, a celem takich informacji jest jeszcze silniejsze jej osłabienie. Polacy mają się czuć, jako "twórcy i inicjatorzy  holocaustu", najgorszym narodem świata. Sugerowane od wielu lat polsko-żydowskie pochodzenie mordercy, ma pewnie służyć „dowaleniu” jednocześnie Żydom i Polakom, nielubianych nacjom w Anglii, powoli dominowanej przez Islam.

Tymczasem, co dalej z polonizacją mediów? To bardzo trudny proces. Ja zacząłbym go od zmiany prawa prasowego, wymuszającym od wydawców portali, ujawnienie nazwisk redaktora naczelnego, redaktorów poszczególnych wydziałów, i ujawnienie nazwisk dziennikarzy. Na razie odpowiedzialność za słowo nie istnieje, a dotyczy głównie tych, którzy pokazują czyjąś nieprawość.

Na fot. poniżej faktyczny morderca, Jack The Ripper Kelly

image

Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Rozmaitości