Kanał „Historia bez cenzury”, to lubiany kanał, który w wesoły, komunikatywny, i nieco ludyczny sposób przybliża historie Polski, świata, znane postaci i ciekawe wydarzenia.
Wczoraj obejrzałem odcinek pt. „Napalona caryca - Katarzyna Wielka. Historia Bez Cenzury – YouTube”. Odcinek dotyczył „zamiłowania do seksu” i drogi do władzy tej niesympatycznej postaci. Pomijano tu wiele elementów. Uważam, że brak oceny moralnej tej osoby jest szkodliwy, a sam odcinek niemalże gloryfikował tę postać. To zdecydowanie za mało, jak na odcinek kanału o bardzo dużej oglądalności.
Kanał „Historia bez cenzury” znany jest, że często jego odcinki powstają w kooperacji z miastami i instytucjami (np. muzea), które sponsorują powstawanie tych odcinków. Sponsorowane są wówczas opatrzony komentarzem: „Odcinek powstał we współpracy z urzędem miasta w…”. Mam tylko nadzieję, że odcinek o Carycy czy o Piotrze Wielkim – nie był sponsorowany „wiadomo przez kogo”.
Nie jestem purytaninem ani konserwatystą, ale ostatnie odcinki zbyt często dotyczą trochę prymitywnej tematyki, co zapowiadają same tytuły:
„Epoka wielkiego bzykania – Libertynizm
„Gejniusz - Leonardo da Vinci”
„Napalona caryca - Katarzyna Wielka”
„Kiedyś to było - kultowe rzeczy PRL-u”
"Rosyjski Przekozak - Piotr Wielki" – ten odcinek opublikowano kilka miesięcy temu
Owszem, i w PRL-u były dobre rzeczy, ale odcinki wprost gloryfikujące naszych wrogów – rosyjskich carów – są trochę dziwne. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Tak, mam pytania odnośnie finansowania tych odcinków i inicjatorów (przyczyny) ich powstania.
Jestem sceptyczny wobec pewnych, hurraoptymistycznych i propolskich inicjatyw. W 2010 r. zespół Sabbaton śpiewał o obronie Wizny i bohaterskim kapitanie Raginisie. Cała Polska ekscytowała się, że ktoś „wreszcie nas docenił”. No fajnie, super! Ale zespół Sabaton śpiewa również o niemieckim wehrmachcie. Np. utwór Ghost Division „docenia” niemiecką 7. Dywizję Pancerną z czasów II wojny światowej, dowodzonej przez Erwina Rommla. Niby chodzi tylko o taktykę wojenną, ale jest jakiś nieprzyjemny niesmak, niczym z niemieckiego piwa.
No tak, są kanały, lepsi lub gorsi vlogerzy, znane osobistości, którzy do każdego mówią co innego.
Mam nadzieję, że nie doczekam się „Historii bez cenzury”, gdzie będą doceniać Putina, a odcinek ten zatytułują: „Jak powinno się reformować państwo i budować relacje z innymi” albo o historii pornografii, czy pełnego istotnych faktów odcinku, o kolejnym „wielkim”, królu Prus Fryderyku. Np. odcinek o Mussolinim był totalnie propagandowy i nierzetelny. Proponuję odcinek o wojnie w Czeczenii. Dobry byłby odcinek, jak w Rosji dochodziło, zazwyczaj do krwawych przekazów władzy "sukcesorom". Taka natura ludzi w tym kraju. A wystarczyło np. omówić, jak zdemoralizowane życie carycy wiązało się ze zdegenerowanymi rządami.
Mam nadzieję, że kanał wróci do pokazywania niuansów historycznych i przedstawiania rzeczy przykrytych niepamięcią. Rubaszność jak najbardziej mi nie przeszkadza. Natomiast dziwne sympatie twórców (podejrzana propaganda) i posługiwanie się niepełnymi danymi, to już tak.
Nie pierwszy raz program kanału był nieobiektywny. Takimi odcinkami były np. te poświęcone Mussoliniemu, Kennedy'emu, czy komentarz o powstaniu Chmielnickiego. Mam nadzieję, że to tylko wypadki przy pracy.
Inne tematy w dziale Kultura