Fot. zagraniczna domena publiczna
Fot. zagraniczna domena publiczna
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
387
BLOG

Zmobilizowane lemingi a polityka

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

„Polacy wyginą jak dynozauri”. Nie wierzę w jakąś zbiorową inteligencję większości i w sukces demokracji konstruowanej przez głupków i bandytów.

Polacy to niezbyt wdzięczny naród. I statystycznie niezbyt mądry. Mając syndrom sztokholmski, zawsze dobrze wie, jakiego bandytę wybrać, by czuć się przy nim bezpiecznie.

Brak poczucia godności większości Polaków nie daje o sobie zapomnieć. Chcesz wygrać wybory w Polsce? Bądź złodziejem, nie szanuj ludzi, okradaj ich i z niczego się nie tłumacz. Czy skazana prawomocnym wyrokiem prezydent łodzi Hanna Zdanowska będzie dobrym prezydentem tego umierającego miasta? Może Łódź, mając takich mieszkańców, zasługuje na taki los. 70 proc. poparcia dla Zdanowskiej mówi samo za siebie. Może ci głosujący zasługują by pracować na zmywaku w Anglii?

Warszawa? Tu Patryk jaki ciężko i uczciwie pracował. Warszawiacy ponownie wybrali kamieniczników. Odwdzięczyli się niespotykanym w szanujących się cywilizowanych społeczeństwach poważaniem. Ale czy cywilizowani ludzie robili szambo pod krzyżem w 2010 roku? Czy cywilizowani ludzie maksymalną nienawiścią, graniczącą z ekstremalnym zbydlęceniem, mogą nienawidzić w swoim mieście jakiegokolwiek wspomnienia o zmarłym prezydencie swego miasta i Polski - Lecha Kaczyńskiego?

W Opolu prezydentem Opola został mało sympatyczny Arkadiusz Wiśniewski. Mało sympatyczny to niedopowiedzenie. Syn funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa, wnuk milicjanta oskarżanego o straszne rzeczy. Ich nazwisko rodowe to Mol, musieli je zmienić, ale i tak wszyscy wiedzą kim są. Nie przeszkodziło to Patrykowi Jakiemu i szefowej jego biura poselskiego poprzeć człowieka, który wprost nienawidzi PiS robiąc aferę z opolskim festiwalem. Wiśniewski jest wielbiony za to, że jego miasto dzięki aneksji najlepszej części sąsiednich gmin, zyskał wielomilionowe środki do budżetu. Mało kto wie, że lokalnie Patryk Jaki poparł burmistrza Nysy Krystiana Kolbiarza, znanego z robienia synekur w mieście. Zdobył 62 proc. głosów w pierwszej turze.

             Te wybory to klęska, nokaut - powiedział Witold Gadowski - klęska medialnej polityki PiS

Jarosław Kurski nie zna i nie czuje mediów. To on jest winien sowieckiej propagandy w kierowanej przez siebie telewizji, promując Trzaskowskiego. Ten medialny amator promujący namiestnika „przekręciarzy” nieustannie promował tego kandydata ze stronnictwa złodziei i mafii. Lemingowo górą! Monetyzowanie dobrych działań się nie sprawdza. Ludzie są niewdzięczni. I głupi w swojej zapalczywości. Hołota jest prymitywna i sadystyczna. Lubi niszczyć dobro. Tak, wściekam się, bo z prądem płyną ścieki. Stado idzie w przepaść, i można wołać, ale ono nie zawróci.

Wygrywają ci, którzy maja dużo dobrze przygotowanych plakatów i banerów. Ludzie głosują bezmyślnie. Byłem w komisji wyborczej i widziałem, jak wielu ludzi ma problemy ze zrozumieniem prostego pisemnego komunikatu. „Nie myślę, ale jestem”. Polska jest kształtowana przez wykształconych ignorantów.

Mówi się, że przeciętny Polak nie czyta. To nie prawda. Czyta Pudelka i inne brukowce. Przy tym ma się, chociaż przeczą temu wszelkie fakty, za kogoś lepszego. Demokracja to system preferujący miernoty. Złoszczę się? A czemu mam się nie złościć? Nie będę zadowolony z tego, że jest jak jest. Czy Polska przetrwa? Nie. Grozi nam wymarcie, wynarodowienie, wytrzebienie. Ochlokracja to zwyrodniała forma demokracji. Rządy krwawego tłumu.

Samorządy to wciąż festiwal przekrętów, głupich decyzji, synekur, i ładowania kasy do własnych kieszeni. Ci, którzy myślą, że ich faworyci wygrali, de facto przegrali, ale są za głupi, żeby to zrozumieć.

Prof. Jacek Bartyzel:

"Generalnie mało mnie obchodzą wyniki wyborcze, bo nie jestem partyzantem żadnej partii (choć żałuję aż tak niskiego rezultatu Ruchu Narodowego i Wolności, co odbiera nadzieję powstania w szybkim czasie czegoś poważnego na prawicy). To, co mnie naprawdę porusza i przygnębia, to aż nazbyt liczne dowody tego, co Anglicy nazywają moral insanity, u wyborców. Bo jeśli w moim rodzinnym mieście (mieście wyjątkowej kumulacji kretynów, trzeba to powiedzieć bez ogródek) zwycięża przez nokaut osoba, na której ciąży sądowa kondemnatka za oszustwo; jeśli w Olsztynie zwycięża - i to głosami kobiet - kandydat z poważnym zarzutem o gwałt; jeśli w Poznaniu wygrywa ostentacyjny protektor dewiantów; jeśli w Gdańsku najlepszy i prawdopodobnie biorący rezultat osiąga lokalny kacyk, który ma 36 kont bankowych, więc nic dziwnego, że o nich "zapomina"; jeśli wreszcie w stolicy wygrywa w pierwszej turze nie tylko kompletne zero umysłowe, ale środowiskowy i polityczny dziedzic gigantycznego złodziejstwa w Ratuszu, to znaczy, że żadne normy moralne nie mają dla Jaśnie Nieoświeconego Demosu żadnego znaczenia, że wolno najbezczelniej kraść, gwałcić i naruszać wszystkie inne przykazania Dekalogu. Protagoras mówił, że tym, co wyróżnia człowieka spośród innych istot jest Wstyd i Poczucie Prawa, ale najwyraźniej to już jest nieaktualne w naszym społeczeństwie, które ma po prostu chorą duszę. Co zresztą było już wiadome, skoro 3 mln ludzi z entuzjazmem zanurzyło głowy w gnojówce, waląc drzwiami i oknami na "Kler"."

image

image

Źródło: Twitter

Zobacz galerię zdjęć:

Foto ekranu: Romuald Kałwa
Foto ekranu: Romuald Kałwa

Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka