Dzisiaj w Brukseli, z inicjatywy nieprzejednanych Francji i Niemiec, odbyło się przesłuchanie Polski na posiedzeniu Rady UE w ramach procedury z art. 7. traktatu unijnego, który brzmi:
„Art. 7. Stwierdzenie przez Radę ryzyka poważnego naruszenia przez Państwo Członkowskie wartości Unii”.
Źródło: Dz.U.2004.90.864/30 - Traktat o Unii Europejskiej - tekst skonsolidowany uwzględniający zmiany wprowadzone Traktatem Lizbońskim.
Te bardzo ogólne i nieprecyzyjnie brzmiące pojęcie: wartości unijne. Dlaczego Polska zgodziła się na taki ogólny zapis? Zastanawiam się też, czym są te mityczne wartości unijne – to homoseksualizm i gender? Czy wartości unijne to marksistowska bezpaństwowość i likwidacja instytucji rodziny?
Czy wartościami unijnymi są samowola Francji i Niemiec o decydowaniu, które państwa mogą zmieniać swoje prawo, a które mają pozostać kartoflaną republiką bez kartofli, łatwą do finansowego drenowania poprzez niskie płace i sprzedaż w sklepach wielkopowierzchniowych gorszych produktów niż w swoich krajach?
Przede wszystkim, choć rządy PiS są niedoskonałe, to są to nasze rządy, które sami Polacy wybrali, i które sami mają rozliczać. Delikatnie mówiąc nie życzę sobie, by potomkowie morderców – Niemcy, którzy nie uregulowali odszkodowań za swoje hańbiące zbrodnie popełniane w Polsce, oraz potomkowie kolaborantów (Francuzi to nie tylko zdrajcy, ale również zbrodniarze, patrz: rząd Vichy, Libia, Algieria), sami wysyłający swoich Żydów do komór gazowych, uczyli Polskę, że niedoskonale zorganizowana władza sądownicza, jest dla nas idealna, „bo oni tak chcą”.
Panie Prezydencie Emmanuellu Marcon – chcieć to możesz żenić się ze starą babą.
Francja i Niemcy. Te państwa mają spore doświadczenie i duże pieniądze na dezorganizację Polski - ich dawnej kolonii, czy też faworyty, która wreszcie staje się mężczyzną i wymyka się z ich rąk. To nieuniknione działanie naszych zachodnich „przyjaciół” tracących swoje wpływy pomiędzy Odrą a Bugiem. Nie robią tego z finezją, bo pali im się grunt pod nogami. Stawiają wszystko na jedną kartę, wiec robią to głupio, co można wykorzystać.
Państwa te są zainteresowane trwałą destabilizacją Polski. Niemieckie media w Polsce koncernu Ringier Axl Springr = Onet, czy Newsweek, wciąż straszą Polaków wyjściem Polski z Unii Europejskiej. Ponieważ zwolennicy UE licznie są zgromadzeni również w PiS, ma to doprowadzić do destabilizacji nastrojów wśród podjudzanej opinii publicznej, poprzez „otoczenia od wewnątrz”. Otóż Przeciętny Polak nie zastanawia się, że zagraniczne media prowadzą politykę zsynchronizowaną z polityką zagraniczną ich krajów macierzystych/ojczystych. Można powiedzieć, że media te wprost są ekspozyturą tamtejszych służb wywiadowczych.
„Kapitał nie ma narodowości” twierdził Leszek Balcerowicz i jego akolici. Gdybym przypomniał, jak zacni liberałowie, a dziś komentatorzy prawicy w TV Republika i TVP – w to wierzyli... Kapitał narodowości może i nie ma, ale ma przynależność państwową. No bo kto drukuje pieniądze? Drukują konkretne państwa, a nie jakieś UFO. Na banknotach euro, czy funtach, dolarach, a dawniej frankach francuskich, markach, były jakieś nieimienne znane postacie, które nie mają narodowości? Nie. Jest królowa angielska, amerykańscy prezydenci, i inne postacie z historii Francji, czy Niemiec.
Darmowa rada dla Niemiec i Francji –pilnujcie swoich ciemnoskórych gości, których sami zaprosiliście łamiąc Europejskie wartości. To my, a nie Wy, będziecie decydować, czym te wartości są, bo Wy już wartości nie macie żadnych. Może to Polska powinna Was oskarżyć, razem z Grecją, Węgrami i innymi państwami, o łamanie praworządności za nieplanowany najazd emigrantów na Europę? To Wy maci się tłumaczyć.
Wrócę do poważniejszych spraw. Każdy Polak, każdy publicysta i bloger, powinien zająć się (amatorsko) kontrwywiadem społecznym. Każdy z nas, pomimo różnicy poglądów, powinien służyć Polsce i nikomu innemu:
- Niemcy destabilizują Polskę, m.in. poprzez media i korumpowanie polskich polityków oraz samorządowców. Robią to niezdarnie, bo czują się zbyt pewni siebie. Warto pamiętać, że mają tu swoje firmy, i to one powinny się bać polskich działań odwetowych.
Francja. Upadający bandyta zawsze próbuje wyżyć się na słabszym. Destabilizują nasz kraj m.in. poprzez ataki cybernetyczne:
„W ciągu ostatniego roku podjęto ponad 6 milionów prób cyberataków na Polskę. Najczęściej ich źródłem były Stany Zjednoczone, a na kolejnych miejscach znalazły się Francja, Rosja oraz Chiny”.
Źródło: https://polskatimes.pl/szesc-milionow-atakow-na-polske-w-ciagu-roku-glowne-zrodla-to-hakerzy-z-usa-francji-rosji-i-chin/ar/13342293
Tymczasem jak czytamy na alexjones.pl:
„Sprzedaż Telekomunikacji SA konsorcjum France Telecom / Kulczyk Holding, wiązała się z przekazywaniem infrastruktury obronnej Polski innemu państwu, bez żadnych zabezpieczeń w umowach i bez najmniejszego sprzeciwu ze strony służb ochrony państwa.
(...) Francuzi przekazali pułkownikowi Zdzisławowi Żyłowskiemu z Zarządu II SG WP listę̨ dwudziestu osób pracujących na terenie Francji dla polskiego wywiadu wojskowego, spośród których aż̇ piętnaście przejęły rosyjskie GRU” pisze w artykule: „Dlaczego Kulczyk musiał zniknąć...!”.
Źródło: http://alexjones.pl/aj/aj-polska/aj-polityka-polska/item/75896-dlaczego-kulczyk-musial-zniknac
W tym miejscu należy przypomnieć, że francuskie i niemieckie media cicho wspierały zamach stanu (blokadę mównicy i blokadę głosowanie nad budżetem) powodowany przez zaprzańców z PO i Nowoczesnej w grudniu 2016 r.
Na koniec, przypominam o problemach technicznych związanych z transmisją podczas wspomnianego puczu premier Beaty Szydło. Warto zapytać, do kogo należy (bądź należała) spółka EmiTel - operator naziemnej telewizji cyfrowej? I tu się Państwo zdziwicie. Tymczasem, warto postawić pytanie, kiedy Polska stanie się państwem poważnym?
Inne tematy w dziale Polityka