- Dla mnie jest zupełnie ewidentne, że ta komisja ds. Amber Gold została powołana po to, aby przykryć te afery PiS-u, które czasami codziennie się ujawniają - powiedział były minister finansów w rządzie PO Jan V. Rostowski przed posiedzeniem komisji ds. Amber Gold.
„Ten człowiek antycypował” – powiedział dyrektor centrali rybnej w filmie „Zmiennicy” S. Barei o pisarzu Janie Oborniaku, autorze hitu „Krzyk ciszy”. Czy tylko te słowa wystarczą, aby skomentować zachowanie byłego ministra i wicepremiera? Parafrazując słowa pewnego kabaretu, „podczas rządów PO bardzo szybko się wzbogacił”. To nie jest śmieszne, co potwierdzą oszukani przez Amber Gold.
„Wprost” w 2012 r. pisał, że majątek Rostowskiego wynosi 60 mln i był on najbogatszym politykiem zasiadającym w Sejmie.
https://www.wprost.pl/323815/Minister-milioner-Rostowski-ma-60-mln-i-jest-najbogatszy-w-Sejmie
Tu są oświadczenia majątkowe ministra, jak ktoś chce, niech sprawdzi: http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/posel.xsp?id=410&type=A
Wróćmy do tematu komisji i oszukiwania Polaków. Rostowski, Balcerowicz, ale i Korwin-Mikke twierdzą, że rząd nie ma być odpowiedzialny za ludzi, a ci niech radzą sobie sami. No dobrze, ale po co nam taki rząd. Po co rząd, który tylko pobiera podatki, a nie broni przed przestępcami. A może taki rząd jest ich wspólnikiem? Pamiętamy, jak Rostowski mówił, że oszukani przez Amber Gold są sami sobie winni.
Komentarz jest prosty:
Skoro rząd pobiera podatki od obywateli, powinien też być za nich odpowiedzialny. Większość ludzi nie ma czasu się uczyć coraz to zmieniającej się rzeczywistości, a i przeważająca część ludzi naprawdę inteligentnych ma problemy z ogarnięciem świata.
Negatywna rola mediów w kształtowaniu opinii
Pod Sejmem demonstrują Obywatele RP, KOD i Strajk Kobiet i obrażają posła seniora Kornela Morawieckiego. Obywatele RP, KOD i Strajk Kobiet nazywają posła „zdrajcą”. Tak donoszą zagraniczne – polskojęzyczne portale internetowe.
Obrzydliwi ludzie z brudnymi myślami uważają, że Kornel był ich. Nigdy nie był „Ich”, więc nie może być zdrajcą. Mnie nie zdradził. Kornelowi Morawieckiemu mogą co najwyżej czyścić swoim żmijowatym językiem podeszwy.
Tymczasem polskojęzyczne media, francuskie i niemieckie obrażają polskich patriotów i robią krecią robotę. Już dawno powinien się nimi zając kontrwywiad. Piszę to naprawdę poważnie. Te media to przecież ekspozytury zagranicznych służb.
***
Szanowałem Mariusza Maxa Kolonko. Tymczasem ostatnio zachował się baaardzo niesympatycznie i dziwnie. Udaje obrażonego na wyborców PiS, że niby go obrażali pod filmami na jego kanale na YouTube... Tymczasem sądzę, że Mariusz Max Kolonko prostu uciekł przed widzami, bo musiałby odpowiedzieć na parę bardzo konkretnych pytań dotyczących polityki amerykańskiej wobec Polski. Promował Trumpa, zaufał mu, a teraz musiałby się za niego tłumaczyć, za haniebny akt S.447.
A kiedyś czekało się z wypiekami na twarzy, by zobaczyć co Max ma do powiedzenia. Media... Media to prąd, ale i wodociągi oraz kanalizacja, czyli szambo. A ja jestem dobrej myśli i wierzę, że naprawdę w Polsce jeszcze będzie dobrze.
Inne tematy w dziale Polityka