Prawda wyłazi na wierzch jak robactwo. Rozpoczyna się brutalna kampania prezydencka w Opolu.
Violetta Porowska (wicewojewoda opolski) jest kandydatką PiS na prezydenta Opola. Twierdzi, że ma duże szanse na pokonanie prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego.
Wiem jedno, wicewojowodą została w kontrowersyjnych okolicznościach i drugi raz nim nie zostanie na pewno, a w dodatku jest z Prawa i Sprawiedliwości, ugrupowania delikatnie mówiąc, niezbyt lubianego w Opolu i okolicach. Podobno wmanipulowała posła Kłosowskiego, a wicewojewoda miał być ktoś inny. Na prezydenta Opola wystawiona jest prawdopodobnie aby przegrać.
Na FB został założona strona:
Opolanie robią kampanię wyborczą Patrykowi Jakiemu
Polubili ją głównie mieszkańcy gminy Dobrzeń Wielki, którzy nie mogą wybaczyć pochodzącemu z Opola posłowi, że w procesie powiększenia miasta całkowicie pomijał interes wcielanej gminy, która jest na skraju bankructwa.
„Antypatrykowa” kampania prowadzona w Opolu to prawdopodobnie zemsta i gra polityczna. Witold Zembaczyński, poseł Nowoczesnej i syn byłego wicewojewody opolskiego oraz prezydenta Opola Ryszarda Zembaczyńskiego, nie lubi Patryka.
Pamiętam, jak z 10 lat temu z sesji Rady miasta Opola, doszły mnie bezpośrednie relacje, że pomiędzy Patrykiem a prezydentem Ryszardem Zembaczyńskim (ojcem posła Witolda z Nowoczesnej) leciały k...y. Złośliwości było sporo przez wiele lat. Trudno więc, żeby się lubili...
Wszystko wygląda na misz-masz, ale taki, który łatwo wyjaśnić. PiS nieformalnie popierał prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego, a ten, niegdyś w PO, był wiceprezydentem u rządzącego Opolem Ryszarda Zembaczyńskiego.
Doszło do kuriozalnej i mocno niepoważnej sytuacji: Zembaczyński, który był w PO, nie mógł poprzeć A. Wiśniewskiego kandydującego na prezydenta Opola z innego komitetu wyborczego, więc mediom powiedział: „Gdybym mógł poprzeć Arkadiusza Wiśniewskiego poparłbym, ale nie mogę” ... bo nie pozwali mi na to obecna przynależność partyjna, czy mniej więcej jakoś tak...
Dla Wiśniewskiego Ryszard Zembaczyński, jak wielokrotnie przyznawał, jest mentorem i autorytetem, dlatego też, atakując Patryka Jakiego na rynku opolskim – teatr polityczny czasem przenosi się do Warszawy (bo tam przecież działają Patryk i opolscy posłowie), ale nie o to chodzi.
Poseł Nowoczesnej Witold Zembaczyński, urodzony w Opolu i związany z opolskimi elitami, robi po prostu kampanie Arkadiuszowi Wiśniewskiemu, co pozwoli utrzymać cały „układ” towarzysko-urzędowo-biznesowy jaki istnieje w Opolu.
Ale nie ma tak dobrze
Niestety, ani Wioletta Porowska, ani Arkadiusz wiśniewski nie może świętować wygranej na prezydenta Opola (Porowska jako kobieta ma ogromne szanse na sfeminizowanej Opolszczyźnie, gdzie panuje matriarchat). Natomiast urzędujący A. Wiśniewski zbudził wściekłość Patryka Jakiego i PiS, którzy byli sprzymierzeńcami Wiśniewskiego w wielu sprawach, sprawą z opolskim festiwalem.
No to ja Panowie zrobię Wam lepszy numer i powiem, że jest Ktoś Trzeci. Nazwisko to znam 1,5 miesiąca. Znany opolski polityk skutecznie rozbije tworzący się układ dwupartyjny. Jest to mocne nazwisko, i jeśli się w miarę przyłoży do kampanii, to będzie racjonalnie budował swoja karierę polityczną, pomoże wielu chętnym ze swojego ugrupowania, a przede wszystkim odświeży bądź co bądź skostniały wizerunek polityczny Opola, które potrzebuje nowej krwi, ludzi efektywnych i z wizją.
Jeśli będzie słuchał wielu rozsądnych głosów, z pewnością ma szansę na II turę wyborów, a w przyszłości realizacji innych celów politycznych.
Inne tematy w dziale Polityka