Grzegorz Braun nie jest otwarcie chwalony przez rosyjskie media, ale jego wypowiedzi są selektywnie wykorzystywane, gdy wspierają narracje Kremla. Rosyjskie media cytują jego krytyczne wypowiedzi na temat Unii Europejskiej, NATO, czy wsparcia militarnego dla Ukrainy przedstawiając je jako dowód na podziały w Polsce i Europie, czyli w krajach wrogiego Rosji Zachodu.
Podczas, gdy Donald Tusk na spotkaniu z Wołodymyrem Zełenskim, zapowiedział odbudowę Ukrainy zapominając o pomocy i odbudowie polskich miejscowości zniszczonych przez powódź, w Polsce doszło do działań uderzających w prawicową Konfederację, a w konsekwencji w całą prawą stronę polityczną.
Nie oszukujmy się, ale w politycznych kuluarach mówi się, że Konfederacja ma zostać koalicjantem Zjednoczonej Prawicy po kolejnych wyborach parlamentarnych. Dowodem na to jest m.in. to, że Sławomir Mentzen i Karol Nawrocki – kandydaci obu formacji – nie okładają się nawzajem.
Do takiej koalicji musi dojść, aby zatrzymać działania katastrofalne dla Polski ze strony Unii Europejskiej, Globalistów, Niemiec i ich gubernatorów w Polsce – Koalicji/Platformy Obywatelskiej.
Polityka, to sztuka kompromisu i taka byłaby przyszła koalicja PiS – Konfederacja.
Moje komentarze na Salonie24 pod tekstem redakcyjnym: „Awantura w Konfederacji po wolcie Brauna. Mentzen w końcu zabrał głos” otrzymały mnóstwo minusów, jakby produkowanych przez farmy trolli, m.in. pod komentarzem krytykującym oszczerstwo, że Konfederacja bierze pieniądze od Georga Sorosa.
Jakieś 1,5 miesiąca temu dzwonił do mnie działacz Konfederacji i kandydat na senatora z Brzegu, abym pomagał Grzegorzowi Braunowi albo Januszowi Korwinowi-Mikke, w kampanii wyborczej do wyborów prezydenckich. No bo jeszcze nie wiedział, który z nich będzie startował. Wolałem milczeć i nie pisać o tym. Podziały - to istna diabelska sztuczka. Tak, obaj panowie są ze sobą bardzo blisko.
Zapewne G. Braun zamierza zbadać potencjalne poparcie aby jego Konfederacja Korony Polskiej samodzielnie startowała w wyborach. Sądzę, że się przeliczy.
Po kilku godzinach, uważam, że nie tylko o własną karierę polityczną politykom Konfederacji Korony Polskiej tu chodzi.
Jako polski patriota, owszem, krytykuję również prawą stronę polityczną, ale robię to z miłości – do Polski. Tak czy inaczej chciałbym, aby Mentzen, Bosak, Kaczyński i Ziobro, a może nawet Kosiniak-Kamysz, stworzyli razem koalicję rządzącą, po przyspieszonych wyborach do parlamentu III RP.
Przecież polityka to sztuka kompromisu. Owszem, wiele wypowiedzi Konfederacji Korony Polskiej sprzyjało Rosji i jej polityce zagranicznej. Quo Vadis Panie Grzegorzu? Dlaczego więc tej tolerancji i kompromisu zabrakło dla, chyba już byłych, kolegów z Konfederacji?
Czy to się komuś podoba, czy nie, Janusz Korwin-Mikke znany jest z sabotowania partii politycznych, które przez lata tworzył. Przed każdymi wyborami zawsze musiał powiedzieć-zrobić coś takiego, co zniechęcało wyborców, a praca ludzi szła na marne – mówił o tym dzisiaj w Radiu Wnet Marian Kowalski.
Konfederację w ostatnich wyborach osłabiły wypowiedzi Janusza Korwina – Mikke o tzw. wieku zgody na rozpoczęcie współżycia seksualnego. Uważa on, że wiek zgody powinien obowiązywać od pierwszej miesiączki. To bestialstwo i czas powrotu do jakiś prehistorycznych, barbarzyńskich czasów. Dlatego Mentzen nie wytrzymał i wyrzucił Korwina-Mikke z Konfederacji.
Wypowiedzi Korwina-Mikke na ten temat, tuż przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi, osłabiły wynik Konfederacji w ostatnich wyborach parlamentarnych na rzecz Hołowni i Trzeciej Drogi.
Tymczasem teraz, w czasie świetnej kampanii prowadzonej przez Sławomira Mentzena i jego sztab, rolę Korwina-Mikke przejął Grzegorz Braun, który poszedł na całość.
Janusz Korwin – Mikke i Jerzy Urban
Fragment mojego tekstu o Korwinie z 23 października 2022 roku zamieszczonego na Salonie24:
„Pod koniec lat 80-tych, kiedy Urban został szefem Radiokomitetu i Telewizji, to polecił Korwin-Mikkego na złość Solidarności dawać do telewizji tak często, jak się da, i w tym momencie Janusz Korwin-Mikke zaczął tworzyć, można powiedzieć, swoje środowisko, swoich zwolenników, ludzi, którzy go popierali, bo go słuchali w telewizji. To na złość Solidarności, a to Urban paradoksalnie zrobił, dlatego te, dziś, wypowiedzi ze strony Korwin-Mikkego ciepłe o Urbanie z tego wynikają, ale też bardziej mnie żenują niż ciekawią”.
Powiedział redaktor Leszek Szymowski w 14:45 filmu: „Przykra prawda o Jerzym Urbanie. Komunistyczny propagandzista w III RP był specjalistą od etyki”: „https://www.youtube.com/watch?v=AMvt4Jj7aZw
Obawiam się, że decyzja Grzegorza Brauna wynika z naśladowania Janusza Korwina-Mikke. Tylko z pewnością nie służy ona Polsce. Rosja i Niemcy się ucieszą.
Inne tematy w dziale Polityka