Materiały producenta
Materiały producenta
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
159
BLOG

"Putin" Patryka Vegi – to świetny, mistyczno-surrealistyczny film

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Kultura Obserwuj notkę 0

Nie słuchajcie sfrustrowanych krytyków filmowych, tylko idźcie do kina na ten film. Patryk Vega zrobił, a właściwie stworzył film, niepodobny do swoich poprzednich. Patryk Vega wspiął się na wyżyny swoich umiejętności i pokazał istotę zła. Właśnie wróciłem z kina i mam ten film przed oczami.

Wiecie, Polacy mają taką tendencję do zbiorowego sadyzmu. Tak, jak kierują się, często głupią modą, tak w swoim konformizmie lubią niszczyć każdego, kto jest ofiarą masowej nagonki. Ludźmi ograniczonymi łatwo manipulować. Ktoś, kto chce się wybić, często kieruje się modą w dowalaniu komuś, ko zazwyczaj przedstawia sobą jakąś wartość. Dzisiaj modnie jest dowalać Patrykowi Vedze. Owszem, dał kilka plam, ale „Putin” to coś zupełnie nowego, inna jakość. Można powiedzieć, że to pierwszy w dorobku Patryka Vegi film artystyczny.

Na filmwebie jakaś dziunia oceniła ten film na 1 na 10. Nie kierujcie się kretynami, którzy oceniają ten film po recenzji, albo, którzy twierdzą, że nie obejrzą tego filmu tylko dlatego, że nakręcił go Patryk Vega. Jej recenzje pozytywnie oceniali ludzie, którzy przecież nie widzieli tego filmu.

Ten film to mistyczne studium zła, które pokazuje najważniejsze chronologicznie wydarzenia, które ukształtowały Putina, takim, jakim jest ten człowiek dzisiaj.

Jeśli politycy bywają demonami, to Putin należy do demonów najwyższych w hierarchii zła. Nie zrozumie jednak tego ktoś, kto nie zna podstaw historii współczesnej Rosji i ktoś, kto głosuje na polityków przybijających żółwiki z tym międzynarodowym bandytą. Może to ich zabolało najmocniej?

Możliwe, że ten film będą krytykować ci, którzy np. nienawidzą Kaczyńskich, bo tak trzeba i to jest modne (należy to do dobrego tonu i jest oznaką snobizmu zarazem), jak i ci, którzy zamierzają bratać się z Rosją, taką, jaka ona jest, i mówię tu o niektórych politykach Konfederacji.

Przy okazji, mamy to znakomitą role Tomasza Dedeka, jako Borysa Jelcyna. Zagrał go genialnie!

Warto pójść do kina i obejrzeć ten film. Daję mu notę 8 na 10. To wielkie kino.


image

image


Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura