zrzut ekranu
zrzut ekranu
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
139
BLOG

Andrzej Duda jak premier Oleksy, który jechał do Moskwy w 1995 roku

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Zespół "Kazik na Żywo" wykonywał piosenkę o Oleksym, pt. "Łysy jedzie do Moskwy" w czasie, gdy Rosja mordowała Czeczenów. Fragment: "Odwiedza gospodarza dzieci mordującego". Chodziło o rocznicę zakończenia II wojny światowej. 

Jeśli do wizyty mordującego cywilów premiera Izraela Benjamina Netatjahu, będzie to hańbą nie tylko dla osoby prezydenta, polskich polityków, ale dla całej Polski.

KAENŻET - Łysy jedzie do Moskwy [LIVE STODOŁA 2001]

 

"Tak, to jest normalne, że nie gadasz z bandytami

Nie zapraszasz ich do domu, nie odwiedzasz ich samych

Kto z kim przestaje, takim się staje

Na zawsze to w każdej jednej głowie zostaje

Myślę, że jest w tym coś żenującego

Odwiedzać gospodarza dzieci mordującego

W imię imperialnych bredni, to pomysł nieprzedni

Nie tłumaczy to święto, dzień powszedni

Gdy na wsie góralskie bomby spadają

Jedyna ich wina, że tam właśnie mieszkają

Gdy swoją ręką ścisnąć rękę zakrwawioną

Musowo się zabrudzi, tak już to jest zrobione

Nie będzie inaczej, zapytaj na Kaukazie

Co o tej rocznicy tam się sądzi w takim razie

Uśmiechnięte facjaty w imię zwycięstwa

Armia gdzie indziej okazuje męstwo

Łysy jedzie do Moskwy

Łysy jedzie do Moskwy

Łysy jedzie do Moskwy

Łysy jedzie do Moskwy

Tak, to jest normalne, że się brzydzę przemocą

Zarówno tą małą, pod mym blokiem nocą

Jak i wielką, w imię pseudoszczytnych racji

Cicho, nie psuj nastroju przy kolacji

Ten kraj potężny, jego step wielki

Nie poznasz go rozumem choćbyś myślał wieki

Przy stole wyżsi rangą podczas picia wódki

Rozkaz natarcia dla stłumienia rebelii

Nie pierwszy raz, nie ostatni jak sądzę

Świata tego konstrukcja się na tym zasadza

Produkować broń, to na tym świecie

Jest pierwszy, najlepszy i największy interes

Wielu by straciło, gdyby się uspokoiło

Na wschodzie i zachodzie wszystko by ucichło

Życie tych czy owych? To drobnostka

To wszystko jest przecież wliczone w koszta

Łysy jedzie do Moskwy

Łysy jedzie do Moskwy

Łysy jedzie do Moskwy

Łysy jedzie do Moskwy

I bardzo to niesmaczne, że i cała ta afera

Kto ma jechać, a kto nie, rozmiary przybiera

Ale sedno sprawy nie w nagrodzie Nobla

Ale w nowych pięciu latach, czyli na poklask

Bo to jest normalne, że nie gadasz z bandytami

Sam nie jedzie, lecz wiernymi ministrami

Czas chce uprzyjemnić i jedyne co złe

Że Łysy też do Moskwy pojechać chce

Sentymenty lat niedawnych, co się działo niedawno

W Soczi to było życie, się piło, się jadło

To se ne vrati, chociaż tymczasem

Pojechać i przypomnieć sobie stare dobre czasy

Chociaż te co są teraz, nie ma co narzekać

Ma się władzę i pochodne jej, nie trzeba uciekać

Jak Erich Honecker, ten miał szczęście

Ludzie mówią, że to w nieszczęściu szczęście

Łysy jedzie do Moskwy

Łysy jedzie do Moskwy

Łysy jedzie do Moskwy

Łysy jedzie do Moskwy

Łysy jedzie do Moskwy

Łysy jedzie do Moskwy

Łysy jedzie do Moskwy

Łysy jedzie do Moskwy"


Autor tekstu: Kazimierz Staszewski 

Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka