Mężczyzna w Polsce, to człowiek drugiej kategorii. Przykładem jest pan Andrzej, który choć bezpłodny, musi płacić alimenty na trójkę nieswoich dzieci swojej puszczalskiej żony.
W tej historii "najlepsze" jest to, że puszczalska żona pana Andrzeja nie chce wskazać ojców dzieci, dzięki czemu:
- Prokurator doszedł do wniosku, że ze względu na dobro małoletnich dzieci, w tej sytuacji, w której nie można było ustalić biologicznego ojca, uznał, że wniesienie powództwa (o zaprzeczenie ojcostwa - red.) było niezasadne - tłumaczy Patryk Wegner z Prokuratury Rejonowej w Lęborku.
Aby złożyć wniosek do sądu o zaprzeczenie ojcostwa musiałby zostać spełniony jeden warunek. Jest nim wskazanie biologicznego ojca bądź ojców dzieci. Jednak ich matka nie jest w stanie tego zrobić, tłumacząc, że ich po prostu nie zna.
Historię Pana Andrzeja można pooglądać w programie "Państwo w Państwie" w niedzielę 29 grudnia o godz. 19:30 w Polsacie.
Co więcej: Gdyby tego było mało, Pan Andrzej w 2018 roku otrzymał w ramach darowizny siedem działek budowlanych. Aby ratować swoje małżeństwo przepisał grunty na współwłasność małżonki. Dodatkowo, gdy trzy działki pana Andrzeja zostały sprzedane, przekazał żonie całą kwotę ze sprzedaży. Tuż po otrzymaniu pieniędzy, kobieta podjęła decyzję o zakończeniu związku.
Źródło: Polsat, Interwencja, Nie jest ojcem, ale musi płacić alimenty.
Tak kończą mężczyźni pokorni, którzy zbytnio ufają kobietom. Popularnie nazywa się ich simpami. Jednak w przypadku p. Andrzeja bardziej pasuje określenie "kukold".
No dobrze, ale co zrobić w sytuacji, gdy żona okazuje się podłą i niewierną kobietą? Sytuacja u mojej znajomej wyglądała tak, że zaczęła się puszczać na prawo i lewo. Jednak mąż ją ubiegł i wcześniej wyciągnął wszystkie pieniądze ze wspólnego konta. Wcześniej trzeba zachować pozory, by kobieta nie zdołała ubiec męża. Wiadomo, strzeżony, zawsze ubezpieczony.
Co natomiast mówi polskie prawo, o zrzeczeniu się ojcostwa?
Państwo polskie traktuje mężczyzn jako frajerów, których obowiązkiem jest zamknąć gębę, być pokornym (tak niby po męsku "nie skarżyć się") i płacić. Ewentualnie ginąć na nie swoich wojnach.
Takich przypadków jak pana Andrzeja w Polsce jest wiele. Co 10. mężczyzna w Polsce wychowuje nieswoje dziecko i o tym nie wie. Dlatego też frajerzy, w imię interesu dziecka, są takiemu państwu potrzebni.
W polskim, traktującym mężczyzn jak dojne krowy (raczej barany do strzyżenia) państwie, mężczyzna może i powinien dokonać badań DNA.
W polskim prawie domniemywa się, że ojcem dziecka jest mąż matki, jeśli dziecko urodziło się:
- W trakcie trwania małżeństwa, lub
- W ciągu 300 dni od jego ustania (np. rozwodu, unieważnienia małżeństwa czy śmierci męża).
Mężczyzna ma tylko 6 miesięcy czasu od dnia, w którym dowiedział się o narodzinach nieswojego dziecka.
Powództwo o zaprzeczenie ojcostwa składa się w sądzie rejonowym właściwym dla miejsca zamieszkania dziecka. W pozwie należy wskazać:
- dane osobowe stron (ojciec, matka, dziecko);
- okoliczności uzasadniające zaprzeczenie ojcostwa (np. brak biologicznego pokrewieństwa);
- dowody, które potwierdzają, że ojcostwo nie istnieje (np. badanie DNA);
- dowodem w takich sprawach zazwyczaj jest badanie DNA.
Jeśli ojciec dowiedział się o dziecku po upływie 6-miesięcznego terminu, może wystąpić do sądu o przywrócenie terminu (ale musi udowodnić, że nie miał wcześniej wiedzy o narodzinach dziecka).
Nie bądź jak Pan Andrzej. Nie płać na nieswoje dziecko.
Nie dawaj drugiej szansy.
Nie wynoś kobiet na piedestał.
Nie bądź frajerem.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo