Kolaż: Romuald Kałwa
Kolaż: Romuald Kałwa
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
4112
BLOG

Nostradamus, Baba Wanga i inni jasnowidze o tym, co czeka Polskę w 2025 roku

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Teorie spiskowe Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Nostradamus, renesansowy astrolog i wizjoner, Baba Wanga, bułgarska mistyczka, Alois Irlmaier, niemiecki jasnowidz z XX wieku, Edgar Cayce, amerykański "śpiący prorok", czy III Tajemnica Fatimska – wszyscy w swoich przepowiedniach wymieniają Polskę.

Co łączy te wszystkie przepowiednie? Ich przepowiednie dla Polski skupiają się na trudnych próbach, wielkich wydarzeniach i czasie ogromnego cierpienia. Czy są one ostrzeżeniem, czy tylko literackim echem lęków epoki – wciąż pozostaje pytaniem bez odpowiedzi.


Nostradamus na 2025 rok - Polska w cieniu katastrof

Gdy księżyc dwakroć w blasku się ukaże,

Z południa i wschodu wichr ucisku powieje.

Naród biało-czerwony w rozterce stanie,

Gdzie brat przeciw bratu mieczem uderzy.


W grodach wielkich ogień zajaśnieje,

A zima długa głodem uderzy w ciche domostwa.

Z zachodu ręka pomocy wyciągnięta,

Lecz za złoto fałszywe – skórę i krew wymaga.


Czarna stal z północy rzekami popłynie,

A głos wrony na wschodnich rubieżach zabrzmi.

Człek mały, w hełmie, cichą zdradę czyni,

Na Polskę wielką burzę sprowadzi.


Ziemia w trwodze, a złoto w garściach niewiele warte,

Gdyż chleb droższy niż korona królów będzie.

Kto ziemi nie ma, ten uciekać będzie,

A kto ma wiarę, ten w samotności ją wyzna.

Przepowiednia Nostradamusa na rok 2025 zdaje się wieszczyć trudne czasy dla Polski, malując obraz kraju wstrząsanego zarówno wewnętrznymi konfliktami, jak i zewnętrznymi zagrożeniami. Gdy "księżyc dwakroć w blasku się ukaże", możemy spodziewać się niezwykłych zjawisk na niebie, które w symbolice tego legendarnego jasnowidza zawsze zwiastowały zmiany o wielkim znaczeniu. Dwa pełne księżyce lub zaćmienia mogą być interpretowane jako znak cyklicznego powrotu problemów, które już wcześniej nawiedzały Polskę – gospodarczy regres, kryzysy społeczne czy polityczne zawirowania.

 W dalszych słowach jasnowidz wskazuje, że "z południa i wschodu wichr ucisku powieje". Oznacza to presję na kraj z dwóch stron – napływ uchodźców i kryzysów humanitarnych z południa oraz zagrożenie militarne czy polityczne ze wschodu, szczególnie w kontekście napięć z Rosją. Wspomniane "wichry" mogą symbolizować destabilizujące wydarzenia, takie jak wojna hybrydowa, cyberataki lub prowokacje, które osłabią polską stabilność.

 Przepowiednia o "narodzie biało-czerwonym w rozterce" oraz "bracie, który przeciw bratu mieczem uderzy", wskazuje na wewnętrzne podziały społeczne i polityczne, które mogą sięgnąć zenitu w tym czasie. Konflikty ideologiczne, nierówności ekonomiczne czy rosnąca polaryzacja społeczeństwa mogą doprowadzić do sytuacji, w której współobywatele zaczną działać przeciw sobie – niekoniecznie w sensie fizycznym, lecz w metaforycznym podziale na wrogie obozy.

 Dalsze wersy, które mówią o "ogniu w grodach wielkich" oraz "zimie długiej, co głodem uderzy w ciche domostwa", rysują obraz katastrof dotykających największe miasta Polski. Ogień może oznaczać zarówno zamieszki, strajki, jak i działania sabotażowe, podczas gdy długa zima symbolizuje kryzys energetyczny. Przepowiednia zdaje się ostrzegać przed rosnącymi kosztami życia, niedoborami podstawowych zasobów, takich jak żywność czy ogrzewanie, co dotknie najsłabsze grupy społeczne.

 Wizja "ręki pomocy z zachodu wyciągniętej za złoto fałszywe" sugeruje, że choć Polska może liczyć na wsparcie Unii Europejskiej lub NATO, to warunki tej pomocy będą trudne do zaakceptowania. Być może chodzi o konieczność podjęcia niepopularnych decyzji, takich jak większe otwarcie gospodarcze czy zmiany polityczne, które mogą zostać odebrane jako naruszające suwerenność.

 Słowa o "czarnej stali, co z północy rzekami popłynie" mogą odnosić się do wzmożonej obecności wojsk sojuszniczych na terenie Polski lub intensyfikacji zbrojeń. Z kolei "głos wrony na wschodnich rubieżach" to złowieszczy symbol – być może zwiastun działań militarnych lub prowokacji, które mogą wybuchnąć w regionach przygranicznych.

 Przepowiednia zamyka się wizją "ziemi w trwodze" i "złota w garściach niewiele wartego", co jednoznacznie wskazuje na gospodarcze trudności. Inflacja, spadek wartości waluty oraz ogólne osłabienie gospodarki mogą wpędzić kraj w chaos. "Kto ziemi nie ma, ten uciekać będzie" – to wezwanie do powrotu do korzeni, do posiadania stabilnych dóbr materialnych, które w czasach kryzysu zapewniają względne bezpieczeństwo. Z kolei słowa o wierze i samotności mogą być interpretowane jako zachęta do wewnętrznej siły i duchowego oparcia, które pozwoli przetrwać trudne czasy.

Przepowiednia Nostradamusa dla Polski na rok 2025, choć pełna groźnych wizji, pozostawia otwartą furtkę nadziei. To czas wielkich prób, ale i szans dla tych, którzy potrafią znaleźć w sobie odwagę, by sprostać wyzwaniom.


Baba Wanga – "Cień na wschodnich ziemiach"

 „Rok, w którym ziemia zadrży pod stopami, przyniesie wielkie zmiany. Wicher z północy zmiesza się z ogniem ze wschodu, a naród Polan stanie na krawędzi przepaści. Widziałam ludzi biegnących w nocy, ich cienie rzucane na zgliszcza wielkich miast. Nad wodami Wisły unosiła się mgła – ciężka, czarna, tłumiąca oddech.

 Przyjdą czasy, gdy złoto w skarbcu straci wartość, a chleb stanie się drogocennym darem. Ludzie będą sprzedawać ziemię, ale za nią nikt nie da im nic, co nakarmi dzieci. Widziałam puste pola, na których wiatr śpiewał pieśni o straconej obfitości.

 Z dalekiego wschodu ruszy lawina, lecz nie tak, jak wy myślicie. Nie żołnierze, ale stal, zimna i bezduszna, zaleje pola. Wrony i wilki wyjdą z lasów, a w ciemnych nocy słychać będzie lament kobiet. Ludzie w strachu opuszczą domy i będą szukać azylu, lecz ich kroki będą prowadzić w pustkę.

 Jednak widziałam też światło. Wielki płomień rozświetlił niebo nad zachodnimi granicami, gdzie ręka obcego wsparła ten naród. To wsparcie nie przyszło za darmo. Widzę ludzi w kajdanach długów i zależności, widzę młodych, którzy przestają wierzyć w przyszłość.

 Przyjdzie czas, gdy słowo "pokój" zostanie wypowiedziane, ale będzie jak echo wśród ruin. Dopiero ci, którzy powrócą do ziemi – do korzeni, do tradycji – znajdą ukojenie. Widziałam ich, żyjących prosto, ale szczęśliwie, jakby świat wielkich miast i pieniędzy przestał ich dotyczyć.

 Zapamiętajcie moje słowa o tym, że "wódz w koronie, który przyjdzie, nie przyniesie wam spokoju. Jego twarz będzie znana, ale serce skryje zamiary, które wywołają jeszcze większy ból”.


Proroctwo Aloisa Irlmaiera, to cień III wojny światowej nad Polską

 "Widzę Polskę, jak stoi na rozstaju dróg, a każda prowadzi w ciemność. Wschód rusza jak zimny wiatr, cichy i zdradziecki, niosąc groźbę na zachód. Widzę wojska, co jak czarna fala przelewają się przez granice – szybko, niespodziewanie.

 Wielkie miasta w Polsce płoną, a ludzie biegną w ciemności. Mosty nad rzekami są zniszczone, drogi zablokowane, pociągi stoją w martwym milczeniu. Widziałem Wisłę, a w niej odbijał się ogień. Lament, krzyk i cisza – tak kończą się te obrazy.

 Na południu widzę ludzi tłoczących się na granicach, szukających schronienia. Węgry, Czechy – tam próbują się dostać, lecz bramy są zamknięte. Polacy, co wybiegną na pola, będą szukać chleba, lecz znajdą tylko pustkę.

 Jednak największe cierpienie przyjdzie nie z wojny, lecz z braku. Gospodarka padnie na kolana. Fabryki opustoszeją, sklepy będą puste, a pieniądz straci swoją wartość. Widziałem ludzi palących drewno w piecach, bo węgla zabrakło. Jedna złotówka warta będzie tyle co pył.

 Z zachodu widzę czołgi, co jadą jak stalowa burza. Polska dostanie wsparcie, ale nie zdąży na czas. Wtedy nadejdzie wielki wybuch. Widziałem kulę ognia na wschodzie, tam, gdzie śpią granice. Ziemia się zatrzęsie, a ludzie będą padać jak liście z drzew. Mówią: 'to broń, jakiej jeszcze nie widziano'.

 Ale to nie koniec. Po wielkiej burzy przyjdzie cisza. Widzę ludzi w Polsce modlących się w ruinach kościołów, klęczących na zimnej ziemi. Widzę też coś dziwnego – symbol biały jak gołębica nad krajem. Wtedy z zachodu przyjdzie pokój, ale dla wielu będzie za późno".


Edgar Cayce – rok wielkiego rozłamu i rozpadu sojuszy

 „Widzę świat rozdzierany konfliktami, a pośród niego naród biało-czerwony, który stanie na krawędzi nieznanego. Polska, twój czas próby nadejdzie z dwóch stron – z wnętrza ziemi i z dalekich krain. Widzę, jak sojusze kruszą się jak stare mury, a dawne przyjaźnie zamieniają się w cienie. Twoje ręce wyciągnięte ku Zachodowi pozostaną puste, bo ci, którym ufałeś, odwrócą wzrok.

 Widzę ludzi w mundurach, którzy idą na ziemię wschodnią – nie w obronie własnej, lecz na cudzy rozkaz. Tysiące młodych mężczyzn, którzy wierzą, że walczą za sprawiedliwość, lecz ich powrót nie nastąpi. Świat wciągnie Polskę w wir konfliktu, którego nie będzie w stanie kontrolować. Na horyzoncie widzę złowrogie chmury i błysk, który rozświetli całą Europę. Mówią, że to broń ostatnia, która razi wszystko, co żywe.

 Ziemia zatrzęsie się trzy razy, a niebo pokryje się ciemnością, gdy płomień pochłonie miasto na wschodnich rubieżach. To, co widzę, nie jest zwykłą wojną – to zniszczenie ostateczne. Woda i wiatr przyniosą skażenie, a ziemia stanie się jałowa. Polska, która była spiżarnią Europy, stanie się pustkowiem, z którego uciekają ludzie.

 Ameryka, którą kiedyś uznawano za sojusznika, odwróci się plecami, gdy nadejdzie czas próby. Widzę liderów, którzy mówią: 'To nie nasza wojna', gdy Polska woła o pomoc. Widzę statki, co odpływają, i mosty, co zostają zniszczone. Relacje, które budowano przez dziesięciolecia, rozsypią się w pył.

 Jednak najbardziej bolesne jest to, co widzę w sercach Polaków. Strach przerodzi się w gniew, a gniew w żal. Polska straci wiele, lecz nie wszystko. Widzę ocalonych, którzy wracają na ziemię popiołów. To pokolenie, które będzie żyć skromnie, lecz w mądrości. To ludzie, którzy zrozumieją, że sojusze i władza to tylko iluzja.

 Polska przetrwa, ale jej droga będzie długa. Nie przez siłę zbrojną ani przez bogactwo, lecz przez odrodzenie duchowe. Widzę światło w ciemności, które wyjdzie z tej ziemi, gdy kurz opadnie i umilkną działa. To, co wydaje się końcem, stanie się nowym początkiem, lecz cena, jaką trzeba będzie zapłacić, będzie przerażająca”.


III Tajemnica fatimska o Polsce

 „Ziemia wybrana, Polska, której serce bije dla Mego Syna, zostanie wystawiona na próbę większą niż kiedykolwiek przedtem. Świątynie zamienią się w puste groby, a głosy modlitwy ucichną, bo pasterze staną się wilkami. Wśród was są zdrajcy, którzy ukrywają znamię Bestii pod szatą kapłańską. To oni rozdzierają Mój Kościół od środka, głosząc słowa, które nie pochodzą ode Mnie.

 Bóg widzi wszystko i woła "Dość!". Mój gniew spadnie na tych, którzy udają pobożność, a w sercu służą złu. Widziałam Polskę, która miała być schronieniem dla prawdy, ale jej wiara stanie się słaba jak łodyga trzciny. Wasz naród, który miał stać na straży prawdy, zostanie skłócony i zdradzony przez własnych przywódców.

 Czasy, o których mówię, nadejdą w ciemności – trzy dni ciemności obejmą ziemię, a zły duch wejdzie w serca tych, którzy go przyjmą. Lecz nawet pośród mroku rozpoznam moich. Będą oni małym, cichym ludem, który pozostanie wierny prawdzie, choć otoczony przez szyderców i prześladowców.

 Mówię wam, Polska stanie się miejscem, gdzie diabeł będzie szukał swego tronu, a jego słudzy spróbują przejąć serca waszych dzieci. Ale pamiętajcie, że Mój Syn zwycięży, choć ziemia będzie krwawić. Ostrzegam jednak, jeśli naród nie powróci do modlitwy i pokuty, Mój gniew będzie bezlitosny. Góry się poruszą, rzeki wystąpią z brzegów, a ziemia zapadnie się pod ciężarem waszych grzechów.

 Biskupi, którzy znacie prawdę, lecz milczycie, zaprawdę powiadam wam, wasze milczenie obciąża wasze dusze. Mój Kościół potrzebuje oczyszczenia, a ogień, który przyjdzie, wypali wszystko, co nie pochodzi ode Mnie. Ci, którzy służą złu, zostaną wydani na zatracenie.

 Ostrzegam was, jeszcze macie czas. Powróćcie do pokuty, zanim niebo zamknie się nad wami. Albowiem przyjdzie dzień, gdy żadne wołanie nie zostanie wysłuchane, a łaska zamieni się w sąd. Wtedy poznacie, że Ja Jestem Pan”.


Opracowanie: Romuald Kałwa

Uwaga! Tekst może być dowolnie rozpowszechniany wyłącznie z wykorzystaniem linku źródłowego portalu Salon24 oraz podaniem imienia i nazwiska autora niniejszego opracowania. 

image

Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Rozmaitości