Blogerka Z. Romanowska na FB pisze:
"Prezydent-elekt Donald J. Trump wysłał zaproszenia na inaugurację swojej prezydentury. Zaproszenia dostali premierzy i prezydenci europejskich państw. Tusk nie dostał zaproszenia. Znamienne jest to, że Putin też zaproszenia nie dostał.
Donald Trump wie, że Tusk nazwał go rosyjskim agentem. Pamięta też skandaliczny gest ręki ułożonej jak pistolet i wymierzonej w plecy Prezydenta.
Donald J. Trump pokazał Tuskowi, gdzie jego miejsce - w szatni z Putinem. BRAWO. SZACUNEK PANIE PREZYDENCIE
PS Tusk dostanie furii.
Tymczasem wiadomo, że Donald Trump zaprosił na swoją inaugurację Prezydenta Chin Xi Jinpinga oraz premiera Węgier Viktora Orbána. Nie wiadomo jeszcze, czy Xi Jinping przyjedzie na inaugurację Trumpa do USA, wiadomo natomiast, że Viktor Orbán rozważa udział w ceremonii.
Wiadomo też, że Prezydent Andrzej Duda chce zaprosić Donalda Trumpa do Polski, co istotne i oczywiste, w trakcie swojej kadencji.
Co ważne, Zofia Romanowska (nie wiem kim jest ta Pani) dodaje, że:
Departament Stanu ostrzegł Tuska ws. TVN: "Walki z zagraniczną ingerencją nie można nadużywać do celów polityki krajowej"
To reakcja na decyzję Tuska o wpisaniu stacji TVN i Polsat na listę firm strategicznych chronionych przed zagranicznymi przejęciami.
Departamentu Stanu przypomniał o znaczeniu wolności mediów jako fundamentu demokracji. W przesłanym oświadczeniu podkreślono konieczność walki z wrogimi wpływami, ale ostrzeżono przed wykorzystywaniem takich działań w celach polityki wewnętrznej.
Reakcja będzie ostrzejsza w 2025 r., gdy władzę w obejmie Donald J. Trump
źródło: https://www.facebook.com/profile.php?id=100012174030212
W tym miejscu należy przypomnieć, że Donald Trump tym razem nie będzie taki miłosierny, jak w poprzedniej kadencji, np. wobec Hilary Clinton. Będzie się działo. Jakby to powiedzieć, w polityce światowej nie ma miejsca na dwóch Donaldów, gdzie jeden nienawidzi drugiego. To Donald Tusk zaczął...
Z pewnością USA niepokoi zachowanie uśmiechniętej Polski. Departament Stanu USA wysłał przecież oświadczenie do Polskiej Agencji Prasowej.
Donald Tusk uzasadnia swoją decyzję koniecznością ochrony stacji przed „agresywnym i niebezpiecznym przejęciem” przez podmioty zagraniczne, które mogłyby zagrażać interesom państwa. Premier Donald Tusk wskazał na pojawiające się doniesienia o zainteresowaniu polskimi mediami przez wschodnie podmioty.
W reakcji na te działania Departament Stanu USA podkreślił, że konieczne jest zachowanie równowagi między ochroną mediów przed zagrożeniami zewnętrznymi a unikaniem nadużywania tych środków w celach polityki wewnętrznej.
Źródło: Tygodnik Solidarność, https://www.tysol.pl/a132474-ruch-tuska-w-sprawie-tvn-departament-stanu-usa-zabral-glos?utm_source=chatgpt.com#goog_rewarded
Inne tematy w dziale Polityka