kolaż Romuald Kałwa
kolaż Romuald Kałwa
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
218
BLOG

Polityka, władza i seks – prawda o prowadzeniu kampanii wyborczych

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Zastanówmy się, ale czy polityka nie jest jakąś formą uprawiania seksu?

Bo to, że władza (dominacja) podnieca kobiety i generalnie samice wszelkich gatunków, wiadomo i nie ma sensu temu zaprzeczać. Również dla mężczyzn, sprawujących władzę, jest ona źródłem niezdrowej euforii, jako władza sama w sobie. To działa w obydwie strony.

Głosująca publiczność również ma swoje ukryte preferencje, np. pragnienie bycia zdominowanym, swoje ukryte urazy (chęć zemsty), poczucie odrazy (obrzydzenie oraz uzasadniane logicznie, gdy to uczucie bezwolnie powstaje w "gadzim mózgu", czyli pniu mózgu człowieka), co ma szczególne znaczenie w wyborach i decyzjach politycznych.

Kobiety pragną siły oraz zdominowania, więc takie emocje przyszły prezydent musi im zaoferować. Również mężczyźni chcą podlegać komuś silnemu, ale profesjonaliście, a nie jakiemuś Januszowi biznesu, czy Januszowi polityki.

Po prostu nie wiem jak to napisać, aby nie zechciano mnie zastrzelić, ale Karol Nawrocki nie wygra tych wyborów prezydenckich.

Może właśnie Red Pill-owa wiedza uratuje Polskę przed tragedią wyborczą. Przecież jeśli wygra Trzaskowski, to wygaszanie Polski przyspieszy.

Z całego serca życzę Karolowi Nawrockiemu powodzenia, ale, no i znowu o tym wspominam, nie wygra tych wyborów. Dlaczego? Ponieważ:

  • nie jest tak przystojny jak Duda i Trzaskowski
  • nie jest tak wygadany jak Duda i Trzaskowski
  • nie radzi sobie z mediami jak Duda i Trzaskowski

Narobił sobie wstydu swoją bezbronnością przed kobietą – Justyn Dobrosz-Oracz, nie, jak Duda, czy Trzaskowski, którzy mają doświadczenie z agresywnymi mediami – a którzy zapewne dostają listy miłosne, tylko o tym się nie mówi.

Justyna Dobrosz-Oracz robiła sobie po prostu z Karola Nawrockiego jaja. Otóż jak najbardziej miała prawo zadać te pytania Karolowi Nawrockiemu na konferencji na wolnym powietrzu. To nie jest tak, że ktoś sobie zwołuje konferencję, a media mają być jak jakieś pieski i słuchać się pana.

Nie od dziś wiadomo, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podoba się kobietom. To właśnie kobiety mogą zadecydować o tym, że najbliższe wybory wygra kandydat katastrofalny dla Polski. Tak działają naturalne instynkty.

Niestety, nic tak bardzo nie zniechęca kobiet, jak mężczyzna zdominowany przez kobietę i który boi się kobiety. To jest aseksualne. Kobiety gardzą takimi mężczyznami. Dodatkowo, to nie była mała wpadka, ale prawdziwy nokaut. Kobiety nie zechcą, aby prowadził je, jako prezydent, mężczyzna słaby i uległy. Wiem, Nawrocki jest twardzielem, ale znalazł się w całkiem nowej dla siebie sytuacji. Po prostu źle wypada przed kamerą i nie ma doświadczenia medialnego.

Mężczyźni też nie zechcą takiego prezydenta. Justyna Dobrosz-Oracz po prostu zmiażdżyła kandydata PiS, tzn. "obywatelskiego", w tych wyborach.

Przemysław Czarnek też nie wygra. Schudł, ale ma negatywny elektorat i za dużo krzyczy. Porządny chłop, a jak był otyły, to kojarzył mi się z "takim gospodarzem", energicznym sołtysem, ale nic nie poradzimy na to, jakich mamy wyborców.

Tylko europoseł Dominik Tarczyński jest w stanie wygrać te wybory. Tylko on sobie poradzi. Jest wybitnie inteligenty, mistrz autokreacji, mistrz marketingu politycznego, świetnie zna angielski, i jednocześnie jest doświadczonym politykiem, którego trudno  sprowokować i przestraszyć. 

I co ważne, w kontekście tytułowego seksu:

  • otóż Dominik Tarczyński podoba się kobietom. Nie szkodzi, że nie jest przystojniachą jak Duda, czy Trzaskowski. Ma w sobie to coś. Był np. przez dłuższy czas w związku z piękną kobietą, a z paroma niezłymi laskami ma fajne zdjęcia. Naprawdę. Jego była kobieta naprawdę podoba się mężczyznom, a to budzi podziw. No i ta pewność siebie na wyborach w USA podczas sławnego streamingu.

Dlatego wierzę, że Dominik Tarczynski poprowadziłby Polskę w dobrą stronę i realizował nasze wspólne, dobrze pojęte interesy, nawet tych naszych współobywateli, z którymi się nie zgadzamy. Mam nadzieje, że to polityczne piekło w Polsce podgrzewane z zewnątrz, kiedyś się skończy. Na razie jednak jest, jak jest.

To w pewnym sensie oczywista chęć manipulowania wyborcami, ale tak to działa. Po prostu innego niż K. Nawrocki kandydata na Prezydenta RP trzeba jak najszybciej "wmanipulować" – zaimputować w obecne wybory, co wiązałoby się z podmiana kandydata. Byłby szum, ale o Karolu Nawrockim szybko by zapomniano. Powinien zrobić to sam, wtedy TV Republika robiłaby materiały, że został zaszczuty, itd. Trudno. Ale wszyscy by szybko o Nawrockim zapomnieli. Tu chodzi o Polskę, a nie o dobre samopoczucie Jarosława Kaczyńskiego, czy redaktorów TV Republika.

To, że K. Nawrocki jest słaby medialnie było widać w "kanale zero" u Mazurka podczas debaty o reparacjach od Niemiec.

Pamiętam pierwsze "nominacyjne" przemówienie Andrzeja Dudy i to była rewelacja! Dominik Tarczyński dałby radę w tej kampanii. Karol Nawrocki, już to wiemy, nie daje rady w nieprzyjaznym gronie, a innego nie będzie. Zwykły tłum, który głosuje w wyborach, czeka, aby Tarczyński "miażdżył, tymczasem to Karol Nawrocki jest miażdżony.

Wiem, że jestem głosem wołającego na..., jedynie blogerem na szacownym, ale stosunkowo niszowym portalu Salon24. Nawet, jak ktoś się o takim pomyśle się dowie, a zaznaczam, że jestem tylko jednym z wielu, którzy w internecie postulowali (bez sugestii kogoś innego, tylko po prostu widząc, że p. Dominik się nadaje), aby Tarczyński kandydował na Urząd Prezydenta Polski, to ten pomysł ten ktoś będzie miał gdzieś.

Nie może być tak, że prezes Kaczyński jednoosobowo wskazuje, kto ma być Prezydentem Polski.

Wiem, że to powyżej to uproszczenie, ale to ostatecznie decyzja prezesa, który jak wiadomo, zdolności medialnych nie ma, a doradców nie słucha. Jedyną "zdolnością"nieomylnego Prezesa jest Jacek Kurski w TVP, i wszyscy wiemy, jak ten bardzo zdolny człowiek przyczynił się do zwycięstwa prawicy w ostatnich wyborach.

Liczy się Vox Populi i te głosy pod filmami z Dominikiem z nocy wyborczej w USA. Gdybyście chcieli mnie wysłuchać Szanowni nieomylni z PiS, to zrozumielibyście, co tam się stało. Wytłumaczyłbym to, ale brakuje Wam pokory.

Karol Nawrocki ma wizerunek co najwyżej ministra. Nie wystarczy być porządnym i uczciwym – trzeba czegoś więcej 

Ale jest jeszcze jedna opcja. Otóż w Telewizji Republika ostatnio często pokazywany jest Tomasz Bocheński. I to jest generalnie również ciekawa opcja - kandydatura. Tu jednak zaczyna się inna historia. W każdym razie spełnia się przekleństwo: "obyś żył w ciekawych czasach!".

Ciekawe czasy, tak, ale nie z Tuskiem, jako premierem i nie Trzaskowskim, jako prezydentem RP. Nie twórzmy sobie sami tych ciekawych czasów. Wiem, że zwolennicy PO to masochiści z pragnieniem zdominowania, ale nie przesadzajmy. Trzeba ich zmanipulować. Zaoferować im kogoś, komu skrycie będą posłuszni (nawet, jeśli w swoim środowisku będą go lżyć i krytykować). Takie jest życie.

Tarczyński parę razy zachował się specyficznie, kontrowersyjnie? Brawo! Bo o to chodzi, aby facet miał własne zdanie – kobiety uwielbiają tych złych, cwaniaków, facetów kontrolujących otoczenie, a inni faceci takim zazdroszczą. Dominik Tarczyński to porządny chłop, potrafi walnąć w gębę, ładnie się wypowiedzieć, nie jest ideałem, więc o to chodzi. 

Wy, politycy myślicie, że co, jesteście nieomylni? Powiem Wam, jak to się skończy, otóż znowu w pupę dostaniecie! 

image

Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka