W momencie, gdy rząd Donalda Tuska doprowadza nasz kraj do ruiny gospodarczej, należy przypomnieć negocjowaną od 25 lat umowę pomiędzy:
Unią Europejską a krajami Mercosur – grupą państw Ameryki Południowej, jak Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Urugwaj i Boliwia – taką południowoamerykańską UE.
Porozumienie to oznacza śmierć europejskiego, nie tylko polskiego rolnictwa.
W wielkim uproszczeniu chodzi o porozumienie "żywność za samochody". W grę wchodzi wiele dóbr przemysłowych, których Polska jest jedynie tanim podwykonawcą.
Tu ekologia nie ma znaczenia, nawet jeśli specjalnie pod produkcję rolniczą będą ścinane lasy Amazonii. Liczy się tylko interes Niemiec.
Dochodzi tu nierównowaga konkurencyjna. Będzie to samo, co z żywnością z Ukrainy. Europa będzie zależna od Francji i Niemiec, którzy w każdej chwili mogą ją zagłodzić.
I teraz przypomnijmy sobie wypowiedź o „zagłodzeniu Polski i Węgier”, którą wygłosiła Katarina Barley, niemiecka europarlamentarzystka i ówczesna wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego.
A kto im zabroni, gdy Polska w związku ze zmianą władzy, która nie będzie się podobać UE, będzie dosłownie głodzona przez Niemców? Wyborcy Koalicji Obywatelskiej? Nie, oni nie powstrzymają bandyckich posunięć, bo nienawidzą Polski, z którą chcą zrobić niemiecki land.
Ta obrzydliwa wypowiedź Niemki dotyczyła mechanizmu praworządności, który wiązał wypłaty funduszy unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności. Niemka Barley stwierdziła, że Polskę i Węgry należy „finansowo zagłodzić”, aby wymusić na nich dostosowanie do unijnych standardów.
Tymczasem porozumienie niemiecko-brazylijskie, bo tak to trzeba nazwać, ma zostać lada chwila podpisane.
Valdis Dombrovskis, wiceprzewodniczący wykonawczy do spraw gospodarki twierdzi (kłamie), że spadki w krajach UE w związku z importem etanolu, kukurydzy, wołowiny, itd. będą niewielkie: „Ocena ta przewiduje zmniejszenie produkcji i cen wołowiny w UE odpowiednio o 0,9 proc. i 2,3 proc.”.
Źródło
Brazylijskie źródła na temat nowego porozumienia handlowego Mercosur-UE wskazują na istotne prognozy i szczegóły dotyczące wymiany towarów. Brazylia, jako lider w produkcji rolniczej, oczekuje znaczących korzyści, zwłaszcza w sektorze eksportu żywności. W ramach umowy przewidziano m.in. liberalizację handlu w kilku kluczowych kategoriach:
Wołowina – eksport do UE ma wynosić 99 tys. ton rocznie, z czego 55% będzie w postaci schłodzonej, a 45% zamrożonej. Stawka celna wyniesie 7,5% w ramach tej kwoty, a pełne otwarcie rynku będzie stopniowe przez 6 lat.
- Kurczaki, mięso drobiowe – 180 000 ton
Źródło
Tak, to wydaje się niewiele, ale bardziej racjonalni od wyborców Koalicji Obywatelskiej są Francuscy rolnicy, którzy od kilku dni protestują przeciwko zawarciu tej umowy. Blokują autostradę A9 z kierunku Hiszpanii w proteście przeciwko porozumieniu, które oznacza powolną śmierć francuskiego rolnictwa.
Co więcej, w ostatnich dniach w Brazylii w Rio de Janeiro odbył się szczyt G-20, a Mercosur był jednym z tematów rozmów. Niemcy, nasi odwieczni przyjaciele, nie mogą doczekać się jej podpisania.
Nacisk będzie kładziony również na import do Europy cukru i etanolu, kurczaków, ryżu, miodu, kukurydzy, itd.
Miejsca pracy w państwach członkowskich wspierane przez eksport UE-Mercosur:
Na powyższej mapie widzimy (mama jest interaktywna) że Polska zawdzięcza wymianie z krajami Mercosuru aż... 29 000 miejsc pracy.
- Francja zyskuje 97 000 miejsc pracy
- Włochy 98 000 miejsc pracy
- Niemcy 244 000 miejsc pracy – w eksporcie uczestniczy 12 000 niemieckich firm: "wartość niemieckiego eksportu do krajów Mercosuru wynosi 15,4 mld euro rocznie"
Co niezwykle ważne: "W 2023 r. największą część eksportu Mercosuru do UE stanowiły żywność i zwierzęta żywe (32,4% całkowitego eksportu) oraz produkty mineralne (29,6%)".
Źródło:
Wartość eksportu krajów UE do Mercosuru w mld euro:
Źródło:
Polska w kwestii umowy handlowej z krajami Mercosur jest wśród przegranych. Jeśli rząd Donalda Tuska zgodzi się na tę umowę, będzie to kolejny sygnał, że dla rozwoju niemieckiej gospodarki Tusk poświęca polską. Tymczasem my, za kilka lat nie będziemy mieli co jeść.
Dziś Tusk zaczyna od wyprzedaży Orlenu. W cenie korzystniejszej ceny zakupu dla Niemców, doprowadza najpierw do jego bankructwa.
Inne tematy w dziale Gospodarka