Donald Tusk, razem ze swoimi wyborcami oskarża PiS, w domyśle Jarosława Kaczyńskiego, o bycie rosyjską agenturą. Zarzuty są bardzo poważne.
Jarosław Kaczyński ma być ukrytym rosyjskim agentem? "Tak, Tak!", zakrzyczą równi Tuskowi, co do wartości moralnych, wyborcy z jego twardego elektoratu.
Ale tak było zawsze. Złodziej będzie najgłośniej krzyczał, aby łapać złodzieja. Pytanie retoryczne, ale czego można spodziewać się po ludziach którzy dla własnych interesów, interesów obcych państw, posługują się tak plugawymi zarzutami.
Dla wyborców Tuska, polskość to obciążenie, to nienormalność, im mniej Polski w Polsce, tym lepiej. To ojkofobia – paskudna emocjonalna przypadłość polegająca na niechęci, nienawiści do własnego pochodzenia, do własnego państwa, do rodaków.
By "Polski w Polsce" było jak najmniej, ludzie ci będą posługiwać się ohydnymi, obrzydliwymi, podłymi argumentami, w celu zniszczenia jakiejkolwiek idei polskości. A, że to oszczerstwo, kłamstwo? Co tego! Zniszczenie Polski, utrata polskości, jest tu najwyższą wartością.
Do Jarosława Kaczyńskiego można mieć wiele zarzutów, np. do jego poczucia papieskiej wręcz nieomylności. Nie zmienia to tego, że to polski patriota, który dla Polski poświęcił wszystko. Zarzut o prorosyjskość ma go zaboleć, upodlić, zdeptać, znieważyć, zbezcześcić pamięć jego brata, śp. Lecha Kaczyńskiego. To dla nihilistów jest najważniejszym celem. Sprawia też im swego rodzaju socjopatyczną przyjemność.
Paradoksalnie zarzuty o prorosyjskość Kaczyńskiego podkręcają sympatycy Rosji – być może to agentura wpływu. Widzę takie ohydne komentarze u jednego fejsbukowicza. W swoich znajomych ma (pewnie od niedawna) sędziego Szmydta, który uciekł na Białoruś, a który, jak widać po jego zdjęciach, bawi się tam całkiem dobrze.
Otóż nie ma nic bardziej prorosyjskiego, antypolskiego, jak zarzucanie polskim patriotom, przeciwnikom Rosji, prorosyjskich sympatii. Gdyby lewicowe mainstreamowe media były choć trochę uczciwe, zarzut ten byłby ignorowany.
Zresztą, to samo jest robione wobec Konfederacji i wszystkich innych sił, które nie są nadmiernie proukraińskie, a szczególnie nadmiernie prounijne. W tym tekście ich zostawmy na boku.
Otóż znieważanie polskich patriotów, naprawdę służy zwiększeniu rosyjskich, i wszelkich innych (np. Niemieckich), wpływów w Polsce. To wyjątkowo tępa zagrywka, trzeba przyznać, ale działająca na zmysły tępej, polskojęzycznej, ohydnej dziczy, która z Polską i polskością tak naprawę nie chce mieć cokolwiek wspólnego.
Barbarzyńcy są wśród nas i chętnie chodzą na wybory. Udają np. członków Legii Cudzoziemskiej, i że mieszkają we Francji:
Barwy logo/miniatury internauty są typowe dla flagi regionu Afryki Zachodniej, a zwłaszcza dla Legii Cudzoziemskiej. Widoczny symbol to płonący granat, który jest emblemą Legii Cudzoziemskiej. Czerwono-zielona flaga z tym symbolem jest używana przez Legię Cudzoziemską, zwłaszcza przez jednostki stacjonujące w Dżibuti.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo