Aktywiszcza klimatyczne blokując drogi, mosty, podobno ratują nas wszystkich przed klimatyczną samozagładą. Należy zadać pytanie o sposoby rozwiązania tego problemu:
Trucizna – trutka na szczury, odstraszać na niedźwiedzie, łapka na muchy, piosenki Zenka Martyniuka na cały regulator – to zbyt brutalne metody do stosowania na ulicach Warszawy w XXI wieku wobec przedstawicieli homo sapiens swirus et cretinus oecologist.
Można więc zaproponować:
- Szpital psychiatryczny – przecież wielu z tych aktywistów leczy się psychiatrycznie z powodu lęku przed samozapłonem Ziemi.
- Dobrą metodą byłoby nieodklejanie aktywistów, tylko ogrodzenie ich i pilnowanie, czy ktoś będzie ich odklejał, i wtedy zatrzymywać te osoby, dawać im mandaty.
- W wersji hardcore można by pomóc aktywistom i przykleić ich klejem do zapraw murarskich, klejem – wypełniaczem do asfaltu, czymś szybkoschnącym. Wydaje się, że jakby tak posiedzieli kilka dni i porobili pod siebie, przeszłaby im ochota na następne bohaterskie zrywy na mostach i drogach.
- Wersja bardziej serio, to wspomaganie państwa polskiego finansowo (mandaty, wyroki karne) poprzez spowodowanie zagrożenia na drodze.
- Gdy nie dojedzie przez blokujuących drogę karetka z chorymi do szpitala, powinna ich czekać odpowiedzialność karna i konkretne wyroki więzienia za narażanie życia ludzkiego.
W rzeczywistości, ci głupi ludzie, działają na niekorzyść własnej sprawy, do której wszystkich zniechęcają. Tak, działalność człowieka w wielu aspektach szkodzi środowisku, temu nie można zaprzeczyć, podobnie jak temu, że rośnie poziom morza, ale:
W całej polityce klimatycznej Unii Europejskiej, choć zabrzmi to spiskowo, chodzi o depopulację Europy – Klub Rzymski, którego założycielem był m.in. David Rockefeller zaplanował to przecież ponad 50 lat temu. Polska ma liczyć 15 mln mieszkańców.
Depopulacja
John p. Holdren, doradca prezydenta USA Baracka Obamy mówił o ograniczeniu populacji świata, i sterylizacji kobiet, które urodziły co najmniej dwójkędzieci. To samo mówił m.in. Michaił Gorbaczow, czy faktyczny mentor Leszka Balcerowicza i faktyczny autor rabunkowej „terapii szokowej” Jeffrey D. Sachs. Zrównoważony rozwój.
Jeffrey D. Sachs, dyrektor Earth Institute na Columbia University, pisze:
Przybycie kolejnych 2,5 miliarda ludzi na planetę będzie stanowić ogromne obciążenie nie tylko dla społeczeństw o rosnącej liczbie ludności, ale dla całej planety. Całkowite zużycie energii gwałtownie rośnie, co odzwierciedla łączny efekt rosnącego dochodu na mieszkańca – a tym samym wzrostu zużycia energii na mieszkańca – i wzrostu populacji.
Źródło: The Case for Slowing Population Growth by Jeffrey D. Sachs - https://www.project-syndicate.org/commentary/the-case-for-slowing-population-growth
Trzeba przyznać, że w Polsce Jeffrey D. Sachs’owi, Balcerowiczowi i innym ekonomicznym draniom to się udało. Doprowadzili do biedy, wyjazdów, samobójstw – wszystko wynikało z eksterminacji ekonomicznej, jaką na Polakach zastosowano w imię przemian ustrojowych, i rabunkowowi gospodarki. Od 2003 roku, czasu największego bezrobocia w Polsce, mamy ujemny przyrost naturalny.
Obecnie stosuje się antykulturową eksterminację ideologiczną, która również bardzo dobrze się sprawdza. Ten wątek wymaga rozwinięcia.
Obecnie polityka eksterminacyjna – gospodarcze, finansowe, ekonomiczne duszenie mieszkańców Europy jest ściśle związane z polityką klimatyczną Unii Europejskiej – przełoży się to na wymieranie mieszkańców Europy, których czeka bieda.
Podatki, ograniczenia, idiotyczne opłaty, handel powietrzem (emisjami dwutlenku węgla), przełoży się na ograniczenie zarówno podaży, jak i popytu energii. Polityka UE od dawna oznacza brak rozwoju i spadek nominalnego PKB na osobę w wielu krajach. Polskę i Europę czeka głód, zubożenie, degrengolada.
Ci głupi ludzie przyklejający się do asfaltu, albo udają, albo naprawdę nie wiedzą w jakim ohydnym planie uczestniczą.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo