Nienawiść PO do PiS zaczęła się w 2005 roku, gdy Platforma przegrała wybory parlamentarne.
To za to Tusk do dzisiaj nienawidzi Kaczyńskiego. Dlatego też mówienie, że obecnego kryzysu winne są obie strony konfliktu, nie ma oparcia w faktach.
Tusk był, jest i będzie nikczemnym człowiekiem, który nic dobrego dla Polski nie zrobił, pinieważ tejże Polski z całego serca nienawidzi.
Tusk i haniebne postępowanie jego rządu w 2010 roku przyczyniło sie są katastrofy smoleńskiej. Kaczyński nigdy mu tego nie wybaczy, i ja to rozumiem.
Mówi się, że obie strony muszą wykonać krok w tył. To niemożliwe, bo łajdakom nie można zaufać i natychmiast mogą to wykorzystać.
Cała popularność Tuska opiera się na tym, że głosują na niego zdegenerowani wyborcy, którzy tak jak inni członkowie PO, albo nienawidzą, albo wstydzą się Polski. Tu nie ma z kim rozmawiać.
Nie można rozmawiaćz kimś, kto będzie dążył do likwidacji Polski, do podporządkowania jej Niemcom.
Inne tematy w dziale Polityka