Źródło: zrzut ekranu
Źródło: zrzut ekranu
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
210
BLOG

Rakieta ukraińska mogła zniszczyć nad Polską rakietę rosyjską

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Polityka Obserwuj notkę 4
To mogły być jednak dwie rakiety, ale pokój jest lepszy niż wojna

A jeśli rakieta wystrzelona przez Ukraińców zniszczyła nad terytorium Polski rakietę rosyjską? Polska już była na samym początku rosyjskiej agresji bardzo blisko rosyjskiego ataku.

„Słyszałem dwa wybuchy. Na początku myślałem, że to może jakaś petarda wybuchła albo ktoś coś do ogniska wrzucił – mówi nam Grzegorz Drewnik, wójt gminy Dołhobyczów, na terenie której leży Przewodów” pisze „Rzeczpospolita"  

Inne media podają, że mieszkańcy słyszeli dwa świsty. Ludzie są przerażeni, więc z pewnością zmienią swoje zeznania. Pierwsze relacje świadków w przewodowie były takie, że słyszeli dwa świsty i dwa wybuchy.

Milczenie rządu było znaczące, jakby nie wiedziano, co robić i trudno się dziwić. Milczenie jest złotem. Sam Prezydent Andrzej Duda wyglądał na bardzo zmartwionego. Mówił też, że krater spowodował upadek szczątków rakiet, a nie wybuch, bo wtedy krater byłby większy.

Kto wie, czy do takich wydarzeń dochodziło w Polsce już wcześniej. Tyle tylko, że może wcześniej rakiety spadały na tereny zalesione. Nie wiemy. Nikt nam tego nie powie. Prawdopodobieństwo statystyczne spadnięcia takich rakiet na tereny zamieszkałe jest zawsze mniejsze, niż na teren niezamieszkały.

Mateusz Morawiecki i Andrzej Duda po naradzie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego:

„Ostrzał rosyjski, rakiety leciały. Były to rakiety manewrujące , które w istocie leciały z różnych kierunków. prawdopodobnie część z nich leciała w okolice polskiego terytorium i zawracała w kierunku z powrotem na wchód, więc ukraińska obrona przeciwlotnicza wystrzeliwała rakiety w różnych kierunkach i jest wysoce prawdopodobne, że jedna z tych rakiet spadła niestety na terytorium Polski”.

Źródło: Kancelaria Premiera https://www.youtube.com/watch?v=Ck1SChtUQj4

A dlaczego nie mogłaby to być rosyjska rakieta?

Nic nie wiemy. Nie wiemy gdzie znajdowały się obie ofiary, w jakiej odległości od siebie. Sprawa jest wyciszana. Lepsze to niż korzystanie z art. 5 NATO. Lepszy pokój niż wojna. Ludzie chcą spokojnie żyć.

Teoria spiskowa:

Świat i Europa jest zmęczona wojną. Jeśli USA opuszczą Europę, niepotrzebny będzie im konflikt z Chinami. USA bez swoich wpływów w Europie staną się państwem drugorzędnym, więc muszą uspokoić „europejskie tyły”.

Polska walczy do ostatniego Ukraińca. Tymczasem potrzebne było ochłodzenie polskiego zapału do wojny. Niedawno media donosiły, że premier Morawiecki znów mówił o armii europejskiej.

Od dobrych kilku dni media oficjalnie piszą, że USA naciska na Ukrainę w celu uzyskania pokoju - warunkiem jest zbycie się ziem przez Ukrainę okupowanych przez Rosję. Premier Morawiecki w Berlinie mówił, że europejskie armie muszą się zbroić. Zapewne by „zmotywować” USA do większej pomocy w wojnie przeciw Rosji.

Należy przypomnieć, że zaraz po ataku Rosji na Ukrainę premier Morawiecki zaczął mówić o powstaniu armii europejskiej. Czy w USA spotkało się to ze zrozumieniem? Niezależna i silna Europa nie będzie przecież potrzebować USA. Tymczasem Polska potrzebuje USA, jako stabilizatora pokoju w Europie.

Jakby w odpowiedzi do wypowiedzi Morawieckiego Antony Blinken, sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych, ponownie przypomina roszczenia żydowskie wobec Polski, co oznacza, że zmienia się nastawienie USA wobec Polski.

Tak, wiele wydarzeń nakłada się na siebie. Przypadki są dziwne.

  • Rakietę mogli wystrzelić Rosjanie, by sprawdzić zachowanie NATO
  • Mogli ją wystrzelić Ukraińcy, by zachęcić NATO do wojny
  • Może rosyjskie rakiety przelatują nad Polską i jedna została zlikwidowana przez rakietę ukraińską
  • Rakietę mógł wystrzelić ktoś w porozumieniu z Rosją, by do zestrzelenia rosyjskiej rakiety doszło nad Polską
  • Celem wydarzenia mogło być ochłodzenie zapału Polaków do pomocy Ukrainie i wzbudzenie w nas strachu
  • Mógł to być zwykły wypadek, błąd techniczny rakiety – jak brzmi oficjalna narracja

Operacja mogła mieć sens, tym bardziej, że część naszych rodaków jest wyjątkowo bezmyślnych:

„Wprowadzić stan wojenny, dołączyć do wojny, jeśli nie chcemy negocjacji to jedyna opcja, to dojechać Rosjan, niech polscy chłopcy jadą na front pomóc Ukraińcom nawet, jeśli ich trochę zginie unikniemy takich akcji jak dzisiaj w przyszłość”. Wpis został już usunięty.

Za kilka-kilkanaście dni Polacy zapomną o całej sytuacji. USA i rząd zrobiły, aby tak się stało. Milczenie naprawdę bywa złotem.

A prawda? Czasem lepiej jest nie wiedzieć.


#Polska #Przewodów #Poland #Przewodow #NATO #wojna+ukraina #wojna+ukraina #s300

Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka