Dzisiaj na portalu Wirtualna Polska, komentując niewpuszczenie R. Ziemkiewicza do Wielkiej Brytanii eksplodowała legendarna blogerka Kataryna – Katarzyna Sadło, obecnie członkini Obywatelskiego Forum Legislacji działającego przy Fundacji Batorego oraz Funduszu Obywatelskiego im. Henryka Wujca, w którego kapitule znajduje się Adam Bodnar.
Och, ile radochy dostarczyło niewpuszczeniem Rafała Ziemkiewicza do Wielkiej Brytanii. Nic tak nie sprawia drugiemu Polakowi radości, jak poniżenie innego Polaka. Postawę to wyśmiałem w tekście „W Polsce odkryto nowy gatunek małpy!”, którą to małpę nazwałem „Auto-destruct homo”. Do tej radości (trudnie nie odczytać w tekście pewnej satysfakcji) przyłączyła się niegdyś uwielbiana, wprost mistycznie ceniona na prawicowej sferze blogerskiej, Kataryna, w tekście: „Kataryna: Kto słowem wojuje... [OPINIA]”.
Wybrane cytaty Kataryny:
„Dwa lata temu reporterka NBC Andrea Mitchell, relacjonując obchody Powstania w Getcie, użyła kłamliwego określenia, że był to zryw przeciwko "polskiemu i nazistowskiemu reżimowi", wywołując w Polsce słuszne oburzenie”; „Zakaz tylko dla obcych, dla naszych nie?”, „Nie muszę chyba dodawać, że lista osób żądających wydalenia Mitchell w sporej części pokrywa się z listą osób oburzonych na wydalenie Ziemkiewicza”.
Po pierwsze, żona „Alana Greenspan’a”, wieloletniego szefa „Przewodniczącego Rady Gubernatorów Systemu Rezerwy Federalnej – główny zarządzający Systemu Rezerwy Federalnej” była obywatelką USA (a nie Brytyjką), która znieważyła pamięć narodu polskiego, twierdząc, że żydowscy powstańcy w getcie warszawskim walczyli przeciwko „polskiemu i nazistowskiemu reżimowi”.
Kataryna pisze: „Niestety, pewnie nie poznamy prawdziwych powodów deportacji Ziemkiewicza i nie będziemy mogli ocenić, czy Brytyjczycy są przewrażliwieni, czy tylko naiwni” – a wystarczyło posłuchać wideobloga Ziemkiewicza, jak do tego doszło i profesjonalnie przygotować się do tego paszkwilu, zupełnie niepotrzebnie w tekście zamieszczając chamski, przypisywany mu wpis (zapewne, aby na zasadzie wpływu społecznego i manipulacji na prostym umyśle czytelnika WP kojarzyć Ziemkiewicza z czymś niegodnym) – za jego wydaleniem stała bowiem (oficjalnie!) antysemitka, posłanka Partii Pracy Rupa Huq, muzułmanka, za krytykę islamu. Nieoficjalnie sądze, że to dzieło brytyjskich służb - sam Ziemkiewicz, co wykazała kontrola paszportowa, był na "liście", a ponieważ posłanka Rupa Huq, jest nielubiana nawet w swojej partii, był to tylko pretekst. To zagadnienie na poważną analizę kontrwywiadowczą.
Kataryna – Katarzyna Sadło broni Ludmiły Kozłowski:
„Ludmiła Kozłowska z Fundacji Otwarty Dialog nie ma na koncie żadnego wyroku, nie ma nawet zarzutów, a nie tylko została wydalona z Polski z zakazem wjazdu, ale próbowaliśmy ją zbanować w całej strefie Schengen”, zarzucając hipokryzję obrońcom Ziemkiewicza. Tym samym, mogę poczuć się do odpowiedzi na zarzuty Kataryny – Katarzyny Sadło w niniejszym tekście.
Kataryna mija się z prawdą – „Rafał Ziemkiewicz został ukarany zakazem wjazdu do Wielkiej Brytanii za konsekwentnie głoszone przez siebie poglądy, które nawet dla osoby niehołdującej politycznej poprawności mogą być szokujące, co nie znaczy, że powinny być karane. Ale oburzanie się na to akurat w kraju, gdzie inny pisarz ma właśnie proces karny za nazwanie prezydenta "debilem" i grozi mu za to więzienie, jest jednak trochę niekonsekwentne”. Nie wiem, co takiego szokujacego pisze Rafał Ziemkieiwcz, i skąd o tych poglądach mają wiedzieć w Wielkiej Brytanii, gdzie nie znają polskiego. Tak, Polska ma dużo donosicieli, w dodatku działają tu angielskie służby. Ziemkiewicz pisze dużo o zdradzie Wielkiej Brytanii w 1939 r., przyczynach wybuchu II wojny światowej, i o prowadzeniu polityki, która tak wtedy, jak i obecnie, była sprzeczna z interesem zrobienia z Polski frajera do pożarcia/zgładzenia na pierwszej linii. Czy to szokuje Katarynę?
Zgadzam się z Kataryną, że „w polskim kodeksie karnym paragrafów pozwalających za słowa wsadzać do więzienia” – ile to procesów za wolność słowa wytoczył Adam Michnik, sympatyk instytucji, w których działa obecnie Kataryna?
Od Kataryny dostało się również Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich, do którego należę:
„Ale to nie pozbawienie dziennikarza sprzętu, a co najważniejsze – realne zagrożenie dla tajemnicy dziennikarskiej - było przedmiotem troski Centrum Monitoringu Wolności Prasy, które nie wydało z siebie w tej sprawie nawet cichego jęknięcia, za to niewpuszczeniu Ziemkiewicza poświęciło całe oburzone oświadczenie. Dobrze wiedzieć, co dla Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich jest poważniejszym zagrożeniem dla wolności słowa. Jeśli ktoś jeszcze miał złudzenia do tej organizacji, która nie umiała się nawet sprzeciwić zakazowi pracy dziennikarzy w terenach nadgranicznych”.
Może Jakub Żulczyk nie chce obrony ze strony SDP, ale skoro sama Kataryna, bierze udział w sporze politycznym, po bardzo konkretnej stronie sporu, odpowiem tak:
- a czemu Kataryna na stronach Wirtualnej Polski nie broni obecnie Wojciecha Sumlińskiego i cenzury jego filmu, czemu nie broni wRealu24, i innych portali mających kłopoty z cenzurą, niesłusznie szkalowanych w mediach głównego nurtu – z masowym dostępem do odbiorców?
Kataryna pisała w Salonie24, w 2008 roku broniła Wojciecha Sumlińskiego, pisała w „Do Rzeczy”, wcześniej pisała dla Gazeta.pl (nie uważam, że to coś złego). Uważana była za objawienie sfery blogerskiej prawicy. Słusznie krytykuje LEX TVN, ale czy krytykuje manipulacje tej stacji?
Dla kariery blogerskiej Kataryny symptomatyczny wydaje się pewien fakt:
Ciekawostką, jest, że w 2013 roku miała przyjąć odznaczenie – Złoty Krzyż Zasługi – państwowe z rąk Jacka Michałowskiego, Szefa Kancelarii Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Na zdjęciu:
Źródło: https://www.prezydent.pl/archiwum-bronislawa-komorowskiego/aktualnosci/ordery-i-odznaczenia/art,1249,odznaczenia-dla-dzialaczy-organizacji-pozarzadowych.html
Nie powinno więc dziwić, że już w 2016 roku stała się krytykiem tzw. dobrej zmiany – obecnej władzy. To logiczne następstwo zmiany poglądów, któremu towarzyszą kontakty z hojnie obdarowywanymi grupami społecznymi.
***
Szanowni Państwo, ja też krytykuje tzw. dobrą zmianę. Jednak nie robię tego z punktu widzenia obrony Ludmiły Kozłowskiej, czy uzasadniania prawa do ataku przez bardzo wpływowe środowiska szkalujące Polskę i piszące, o naszych rzekomych zbrodniach na Żydach w czasie II wojny światowej. I nie cieszę się, gdy innemu Polakowi, nawet temu, z którym się nie zgadzam, za granicą dzieje się krzywda.
Źródła:
https://opinie.wp.pl/kataryna-kto-slowem-wojuje-opinia-6689953670240928a
https://instytutlema.pl/zespol/katarzyna-sadlo/
https://www.batory.org.pl/informacje_prasowe/xiii-raport-obywatelskiego-forum-legislacji-przy-fundacji-batorego/
https://www.funduszobywatelski.pl
https://www.prezydent.pl/archiwum-bronislawa-komorowskiego/aktualnosci/ordery-i-odznaczenia/art,1249,odznaczenia-dla-dzialaczy-organizacji-pozarzadowych.html
Tekst do dowolnego rozpowszechniania w Internecie pdo warunkiem wskazania autora
Inne tematy w dziale Rozmaitości