Marcin Ryszka, jako komentator piłki nożnej, to nie jest poważne. Współczujemy, że człowiek nie widzi od 25 lat, ale...
...skoro "Transmisja komentowana przez Ryszkę i Iwańskiego będzie dostępna jedynie w Internecie", to coś jest nie tak. To jakiś dziwaczny eksperyment społeczny. Transmisja w internecie na stronie TVP Sport jest opóźniona o 3-4 minuty - wszystko po to, żeby niewidomemu komentatorowi podpowiadał jakiś sufler. To nie jest poważne - kto mu podpowiada? Kto jest prawdziwym komentatorem?
Rozumiem poprawność polityczną, ale to mi przypomina czasy pajdokracji w Rosji bolszewickiej, i radzieckich orkiestr symfonicznych, którym po rewolucji komunistyczna władza zabroniła dyrygentów - bo wiadomo, aby było równo i sprawiedliwie. Muzycy wówczas siedzieli na przeciwko siebie, aby wiedzieć, kiedy zaczynać.
To samo dzieje się w Telewizji Polskiej i ich "Wiadomościach" - ktoś tam ma sentyment do lektorów z ogromną wadą wymowy - tak silnie sepleniących, że nie można tego słuchać. Profesjonalizm...
Niewidomy komentator meczu Polska-Anglia to wariacki pomysł i świetne pole do żartów dla darwinistów społecznych, jak Korwin-Mikke.
"Polityczna poprawność" - terror kłamstwa i teatr absurdu. To jak to, niedługo możemy się spodziewać meczów z udziałem niewidomych? Proszę to sobie wyobrazić. To ośmieszanie idei paraolimpijskiej.
Inne tematy w dziale Sport