Wyrok TSUE w sprawie kopalni w Turowie pokazuje, że Niemcy kupując rosyjski gaz na ostro zmierzają do zostania hubem energetycznym Europy Środkowo-Wschodniej, a może i całej UE z wyjątkiem Francji (tak mówi geopolityk dr Leszek Sykulski, który w swoich osądach jest bardziej konkretny niż dr J. Bartosiak).
Dzięki niemieckim pieniądzom Rosja będzie miała potężne środki na zakup broni, którą w przyszłości zaatakuje Polskę. Gdy władzę zdobędzie Hołownia (WSI 24) albo PO (german criminals), będą realizować interesy polityki zagranicznej Niemiec. Tymczasem to Niemcy obecnie bardziej szkodą Polsce niż Rosja, a Polacy o tym zapominają.
Obecnie interesy energetyczne Niemców w Polsce realizują Czechy. O Czechach, jako koniu trojańskim Niemiec będzie na końcu tekstu.
***
Polski minister obrony narodowej zamienia się w ministra wojny, jeśli twierdzi, że kupione od USA czołgi Abrams będą stacjonowały na terenie tzw. Bramy Smoleńskiej. MON pochwaliło się tymi słowami na swoim oficjalnym Twitterze, tymczasem brama smoleńska leży na terenie Białorusi i Rosji.
Sabotaż, zdrada, czy głupota? Nie no, aż tacy głupi to oni nie są. Polityka zagraniczna „dobrej zdrady”, oj przepraszam, „durnej zmiany”, o kurczę, znowu się pomyliłem – dobrej zmiany – to idiotyzm. Ale przecież oni, jak polskie władze w 1939 uciekną za granicę, albo wywołają idiotyczne powstanie, jak to w Warszawie – walcząc, do ostatniego Polaka realizując jakieś idiotyczne wizje. Wy barany i durnie!
Tym samym realizując antychińskie interesy USA w Polsce, zdrajcy z dobrej zmiany, przepraszam – dobrej zdrady, spowodowali, że to Niemcy a nie Polska, będą centrum, tzw. hubem, nowego jedwabnego szlaku. Nie powinno to dziwić, bo zmarły tragicznie rektor Politechniki Opolskiej prof. M. Tukiendorf, za współpracę z Chińczykami był niszczony i doprowadzono go do samobójstwa. Założył Instytut Konfucjusza. Był wizjonerem, ale zniszczono tego człowieka. Chyba będę uczył się chińskiego.
Sabotaż i zdrada ministra Błaszczaka to świetny pretekst dla Białorusi i Rosji: Rosyjsko-białoruskie manewry zapad, odbędą się we wrześniu przy polskiej granicy. To również nie powinno dziwić, bo jeśli debil Tomasz Sommer z „Najwyższego Czasu!”, niczym wsza łonowa, powtarza swoje durne teksty o aneksji terytorium Białorusi przez Polskę, to komu ten idiota służy? Chyba nie bezpieczeństwu Polski i dobrym relacjom z sąsiadami.
Komentarz internautów:
Peter Jan:
To co PiS robi w kwestii obronności i unowocześniania polskiej armii, to jest tragedia. Cała koncepcja sprowadza się do kupowania tego co nam USA każe. Za drogo i bez transferu technologii. Bez koncepcji zbudowania spójnego systemu, składającego się z pasujących do siebie elementów, który stanowiłby jakąś wartość na polu walki. Bez oglądania się na priorytety. Najpierw zająć się obroną (rakietową i nie tylko), łącznością, komunikacją i jej bezpieczeństwem, systemem walki elektronicznej, itd, itd... A PiS kupuje F35 i czołgi, które w izolacji na wiele się nie zdadzą.
kris198720:
Polska w roli frajera, który daje się golić od 30 lat każdemu, kto chce
Mają rację. Zamiast samemu produkować broń, to w zawoalowany sposób spłacamy 447. Jesteście nie tylko durniami, ale i zdrajcami! Jest mnóstwo zdolnych ludzi, którzy dla przyjemności konstruowaliby polskie technologie wojenne. A gdzie ten system „PATRIOT”, którego zakupem się 4 lata temu chwaliliście?
Czechy chcą zostać liderem Europy Środkowo-Wschodniej
Podczas przewodniczenia Unii Europejskiej Czechy w 2022 r. chcą rozszerzyć UE o państwa Bałkanów Zachodnich: Serbię i Czarnogórę. Chciałyby zorganizować spotkanie na szczycie pomiędzy UE a tymi państwami, ogłosił szef czeskiego MSZ Jakub Kulhánek.
Premier Czech Andrej Babiš to bardzo bogaty człowiek – właściciel wielu przedsiębiorstw z majątkiem 3.5 mld dolarów (według innych danych jest to już ponad 4 mld)! W latach 80-tych członek Komunistycznej Partii Czechosłowacji, a pod pseud. „Bureš” współpracownik czechosłowackiej służby bezpieczeństwa StB. W tym czasie pracował w centrali handlu zagranicznego Petrimex.
Czesi chwalą się, że w przeciwieństwie do Polski lustracja u nich była skuteczna. Jak widać nie była.
Andrej Babiš i jego koncern Agrofert od 2013 r. jest właścicielem grupy medialnej MAFTA, do której należą „Mladá fronta Dnes” oraz „Lidové noviny” – dwóch z trzech najważniejszych dzienników w Czechach. Nazywany jest „Czeskim Berlusconi polityki”, znanym z wykorzystywania podległych mu mediów do celów politycznych. Czeski premier jest oczywiście za zamknięciem kopalni w Turowie.
Zdeněk Bakala, zajmujący dziesiąte miejsce na liście najbogatszych Czechów, od 2008 r. jest właścicielem spółki Economia a.s., która jest wydawcą trzeciego z najważniejszych dzienników w kraju „Hospodářské noviny” oraz tygodnika „Respekt”.
Zdeněk Bakala zaangażowany był w proces prywatyzacyjny spółki OKD – przedsiębiorstwa działającego w branży górniczej. W 2016 roku transakcja stałą się obiektem analizy parlamentarnej komisji śledczej.
W 2004 roku został jednym z założycieli spółki Bakala Crossroads. W tym samym roku przejął także spółkę Karbon Invest, kontrolującą kilka czeskich kopalni węgla kamiennego, zlokalizowanych w okolicach Ostrawy. W 2008 roku wykupił większościowe udziały w czołowym czeskim wydawnictwie Economia i został jego prezesem.
Bakala zaangażowany był w proces prywatyzacyjny spółki OKD, którą ostatecznie przejął w 2004 roku. W 2016 roku czeski parlament powołał komisję śledczą która podjęła się zbadania podejrzeń dotyczących możliwych nadużyć do jakich miało dojść w trakcie tej transakcji.
Eksperci Polski i Czech negocjują rekompensaty dla poszkodowanych czeskich gmin. To może być policzek w twarz dla poszkodowanych przez „powódź tysiąclecia” w 1997 r., gdy Czesi otworzyli tamtejsze tamy, co spowodowało zalanie Polski wodami Odry i katastrofę. Pamiętam też dawne wycieczki po Karkonoszach i zniszczenie terenów przez czechosłowackie fabryki.
Spora część czeskich mediów jest zdzwionych uległością Warszawy względem roszczeń, których nikt poważny nie może uznać. Wiedza, że zamknięcie elektrowni, kopalni, doprowadziłoby do końca Zjednoczonej Prawicy – tak piszą.
Sam premier Andrej Babiš jeszcze w marcu 2017 roku uważał, że Unia Europejska powinna odrzucić ogłoszony niedawno Europejski Zielony Ład (zredukowanie emisji dwutlenku węgla do zera w 2050 roku) i skupić się na walce z koronawirusem.
Wszystkie czeskie kopalnie węgla brunatnego i kamiennego należą do spółki OKD znanej niegdyś jako „Ostravsko-karvinske doly”. OKD należy z kolei do NWR (New World Resources z siedzibą w Amsterdamie w Holandii, choć jest australijska), a NWR wchodzi w skład grupy AHG. OKD prowadzi w Polsce NWR KARBONIA – kopalna Dębieńsko i dwa projekty rozwojowe w Polsce.
Jak czytamy na stronie Karbonia S.A. „W 2007 roku Minister Środowiska zaakceptował plan realizacji projektu, a w 2008 roku przyznał koncesję wydobywczą na 50 lat”.
Tymczasem 4 grudnia 2019 roku, warszawska Giełda Papierów Wartościowych wykluczyła akcje spółki New World Resources z obrotu giełdowego, ponieważ New World Resources całkowicie zaprzestało wykonywania jakichkolwiek obowiązków informacyjnych, co zagrażało interesowi i bezpieczeństwu uczestników obrotu.
Komentarz:
Nie wiem, czy to jest zemsta czeskich służb specjalnych. Ciężko ustalić, do kogo należy władająca czeskimi kopalniami AHG, do której siecią powiązań należą czeskie spółki.
Wiadomo jedno, Czechy mają silnego sojusznika w Unii Europejskiej, który na takie mocarstwowe zapędy Czech, który sprzyja atakowi na polską kopalnie. Bądźmy poważni, czy to z Czech wyszły zamiary powiększenia Unii Europejskiej?
Skoro Czechy nie chcą mieć dobrych stosunków z Polską, to trudno. Sami Czesi i nawet premier bagatelizował problem. Dobrze wiedzą, że Polska nie może sobie pozwolić na zamknięcie kopalni. Ale, że polska delegacja jedzie do Pragi błagać na kolanach o litość, to żenujące. A może dlatego, żeby nie dać się sprowokować tym, którzy za tym atakiem na Polskę rzeczywiście stoją. Lubię Czechów.
***
400 000 Irańczyków znieważa polską drużynę siatkarską – piszą media, m.in. niemiecki Onet. Myślicie, że tu chodzi o to, że oni dotąd z nami przegrywali? Nie żartujcie. Tak właśnie wyglądają stosunki polsko-irańskie po niesławnej antyirańskiej konferencji z lutego 2019 r.
Tekst do dowolnego wykorzystywania pod warunkiem wskazania autora
Inne tematy w dziale Polityka