Ostatnio coraz więcej facetów zaczyna kumać, jak jest dudkanych przez system. Chłopaki wychodzą z matrixa. Niektórzy nazywają to redpill (czerwona pigułka) – to jak uderzenie głową o ścianę - obudź się!
Trudno się z nimi nie zgodzić. To mężczyźni wykonują najcięższe, najbardziej obciążające prace – i bardzo dobrze, bo w zamian za urodzenie dziecka przez kobietę, spoczywa na nich obowiązek utrzymania rodziny.
Gorzej jest w sądach rodzinnych, które często pomijają ten męski wkład w wychowanie dziecka, ograniczając kontakty z dzieckiem, kierując się przy tym często fałszywymi oskarżeniami kobiety.
Najgorzej jest jednak, gdy płacili na nieswoje dziecko
Wraz z postępującą rozpustą kobiet, o których dobre imię walczą tacy frajerzy jak filmowy „Jan Serce” (który chciał bić kolegę za to, gdy ten mu mówił, jak działa podryw, że niby kobiety takie nie są, bo wszystkie są święte, wiadomo), rośnie zagrożenie, że nie jesteś ojcem dziecka.
Wtedy zaczyna się prawdziwy problem – gdy faceci dowiadują się, że płacili na nieswoje dziecko! To jest dopiero frajerstwo.
Nie oszukujmy się, ale płacenie na nie swoje dziecko, wiązanie się z panną z dzieckiem, albo co gorsza, panną z grupką dzieci (albo co jeszcze gorsze, świadome wychowywanie nieswojego dziecka po zdradzie żony) – takim facetom należy się dyplom nagrody Darwina, nagroda Nobla samozaorania, czy też inaczej: redukowania swojej puli genowej z tego świata.
Gdy facet próbuje się zbuntować
Gdy facet próbuje się zbuntować, to państwo mówi: o nie kolego, musisz płacić. Prawda jest taka, że systemowi – państwu, zależy na takich frajerach. Ja to nawet rozumiem. Ustawodawca wychodzi z założenia, że dobro dziecka jest najważniejsze. Ale jak minie 6 miesięcy od uznania dziecka przez męża żony, to jest za późno. Dziecko jest twoje i już, chociaż ty jesteś brunetem, a dziecko piegowatym rudzielcem, nie podobnym do rodziny żony i twojej rodziny. Co za nie fart. Życie jest brutalne. Odwołanie rodzicielstwa przez mężczyznę jest w zasadzie niemożliwe. Może szansą jest zrzeczenie się rodzicielstwa i wola oddania go do adopcji.
Niektórzy pewnie nie wiedzą co to jest „samiec alfa”. To taki pan, który „zaliczy” dużo kobiet, a ponieważ jest niegrzecznym chłopcem, wiele kobiet podświadomie do niego lgnie. Taki samiec alfa miał 30 albo i 100 kobiet, podczas, gdy samiec beta często ledwie jedną.
Samiec alfa nie nadaje się na męża, ale do zapłodnienia. Samiec beta, to z kolei chłopina, któremu alfa „wystukał” żonę. Posiadł, znaczy się.
Część kobiet uważa, że w przeciwieństwie do samców alfa, samce beta są nudni, nie ekscytują, nie są podniecający. Ale potulnie będą przynosić pensje. I często wychowywać nieswoją pociechę. Nie muszą o wszystkim wiedzieć. Tak to już bywa.
To jest głęboko zakodowane w genach z czasów, gdy ludzie żyli jak zwierzęta. Samiec alfa, prosty, agresywny jegomość bez oporów moralnych, był w stanie łatwiej upolować zwierzynę i utrzymać samicę ze swojego stada.
Tymczasem Ty wychowuj cudze dziecko, i lic się z tym, że samiec alfa posiadł twoją niewiastę. Bądź pokorny. Milcz. To na takich jak ty, zbudowany jest świat.
Przy okazji, testy na ojcostwo są darmowe i łatwo dostępne w Internecie. Czy masz odwagę taki wykonać? Tak, wiem, trzeba mieć zaufanie... W ogóle, tak piszą tylko zakompleksienie faceci. No tak, bo narracja w odpowiedzi jest taka, że tylko dojrzały mężczyzna wychowuje cudze dziecko, albo wiąże się z ladacznicą. Tak, mówcie tak dalej :)
Mężczyźni, którzy nie chcą płacić na nieswoje dziecko alimentów, niech wpiszą w gogle hasło: jak uniknąć płacenia alimentów na nieswoje dziecko
Nie bądź frajerem. Zażyj czerwoną pigułkę.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo