Nie ma nic gorszego, bardziej zawziętego i mściwego, jak brzydka, odpychająca, niezadowolona z siebie kobieta. Ja wiem, że to kobiety wybierają mężczyzn do związków, ale to nie ma nic wspólnego z tym, że mężczyźni również wybierają kobiety do związków.
Niektórzy mężczyźni po prostu wolą być sami, niż z korzystać z wdzięków łatwo dostępnym im nieatrakcyjnych fizycznie i przede wszystkim psychicznie maszkaronów.
Organizatorki protestu nienawidzą męskiego świata, których ich nie chce. Wielu z protestujących kobiet nie tylko, że nie grozi aborcja, ale nie grozi również jakakolwiek ciąża. Mężczyźni są wzrokowcami. Organizatorki protestu kobiet przeważnie są brzydki zarówno zewnętrznie, jak i wewnętrznie osobnikami z gatunku homo-sapiens.
Protest kobiet, to ciche zwycięstwo przystojnych i heteroseksualnych mężczyzn
Ile jedna z wyzywających bohaterek protestów wzywająca do niszczenia kościołów musiałaby dawać pieniędzy do kieszeni, aby jakiś mężczyzna chciał z nią być. Wiecie państwo: tere-fere, koko-loko, bara-bara, riki-tiki-tak...? Ona nienawidzi narodowców, bo generalnie to samce alfa (wielu jest przystojnych), których bardzo pragnie, a oni się nią brzydzą. Brzydzą się jej zdefektowaną kobiecością.
Owszem, są faceci, którzy związaliby się nawet z małpą, ale nie jest ich aż tak dużo.
Te kobiety dla wielu mężczyzn są bezpłciowe. One po prostu nie istnieją. Winią więc Boga za swój los, więc dlatego niszczą kościoły i nienawidzą wiary. Brzydkie kobiety mają dziś okazję do wyładowywania swoich frustracji.
Krzyczą coś o swoich macicach, ale problem jest taki, że wielu mężczyzn te ich macice po prostu nie interesują.
Agresywne protesty kobiet popierają również homoseksualiści i lesbijki. Tu jest problem, bo homoseksualiści często sami zostali skrzywdzeni, tymczasem przez Kościół powołujący się na Biblię, są oskarżani o sodomię – ciężki grzech. Dodatkowo Kościół, który mówi o ich grzechu, nie rozlicza się ze zboczeńcami w swoich szeregach. Widzą, że coś tu nie gra, więc są wściekli. Oj, przydałoby się duszpasterstwo, jakaś inicjatywa apostolska dla nich...
Wiele lesbijek to nieszczęśliwe kobiety, które zawiodły się na mężczyznach lub spotkały się z ich przemocą. Im też przydałaby się terapia. Z drugą kobietą nie mogą mieć dzieci, więc też są wściekłe.
Ale najgorszy w tym wszystkim jest „typ suki”. Po prostu są złe kobiety, które chcą czynić zło. Są obelżywe wobec kobiecości, macierzyństwa i ojcostwa. Mogą być nawet ładne, ale to potencjalne dzieciobójczynie. W dodatku, zdrada ich kręci, a formą bardziej wyrafinowanej zdrady jest zdrada własnej ojczyzny, ideałów, jakichkolwiek wartości.
To takie kobiety zadawały się z Niemcami w czasie wojny. To takie kobiety, jak Wanda Wasilewska, zostawały plugawymi zdrajczyniami, zagorzałymi komunistkami, wielbicielkami Stalina – mordercy jej rodaków. Wandę Wasilewską też uważano za brzydką. Może komunizm, który tak gorąco wyznawała Wanda Wasilewska, to zemsta na niechcących jej wdzięków Polakach i dokuczających jej Polkach? Ale żeby aż tak nienawidzić? No tak, nienawiść bez granic = Open Hate Fundation.
Bo to zła kobieta była...
Brzydcy fizycznie lub mentalnie ludzie zrobią wszystko, by zarazić swoją brzydotą innych. Pragną zemsty na całym świecie. Owszem, niektórzy są po prostu głupi i ograniczeni, ale inni dobrze wiedzą, dlaczego tak robią. Tylko nie powiedzą o tym głośno. Będą znajdować inne, pokrętne, argumenty, np., że skoro inni są źli, to oni też, a przy okazji trzeba rozwalić świat, który nie pochyla się nad ich cierpieniem.
Kontr-hasłem dla kibiców nie powinna być agresja i inicjatywa w podejmowaniu ataków, ale transparenty: „JESTEŚCIE BRZYDKIE!”, „JESTEŚCIE PASKUDNE!”, „CIĄŻA WAM NIE GROZI!”.
Obecne protesty nie są merytoryczne. W ich rozpętaniu pomagają zinfiltrowane przez obce służby polskojęzyczne media. To takie współczesne gadzinówki - prasa wydawana w czasie wojny przez Niemców dla Polaków promowała aborcję.
PiS nie jest moim faworytem, ale przecież szykuje ustawę o dekoncentracji – repolonizacji mediów. Dlatego też obozy zagranicy w Polsce postawiły wszystko na jedną kartę – doprowadzenia do przewrotu w Polsce.
Dla obcych mediów – z kapitałem zagranicznym – to walka o być, albo nie być. Przestał nagle istnieć dla nich problem koronawirusa, który zniknął z czołówek ich portali na czas protestów brzydul.
To jest gra o Polskę. PiS Żydom nieba przychyla, a co dostaje w zamian? Obelżywe, nie pierwsze już, ataki na polską ambasadę w Izraelu i antypolskie hasła. Może pod izraelską ambasadą przydałaby się kontrmanifestacja i krzyki „Netanjahu wyp....laj!”?
Otóż, jak mówi geopolityk dr Sykulski, o zniszczenie, przejęcie Polski, tu „tylko” chodzi, ale to historia, na zupełnie inną niż brzydkie kobiety, powieść. Bo chyba powinna powstać powieść o „zrytych” kobietach, prawda?
Reasumując: protest kobiet to wołanie o zainteresowanie i miłość mężczyzn oraz ich dominację.
Kobiety spełnione, posiadające silnych mężczyzn, nie protestują. Adrenalinę i dominację mają w domu lub w pokojach hotelowych wynajętych przez swoich kochanków.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo