To, co się obecnie dzieje, gdy chodzi o „prawa zwierząt”, to nic innego jak, świadoma bądź nie, satanizacja życia społecznego. W satanizmie zwierzęta mają pozycję szczególną.
Zwróćmy uwagę na istotny fragment tzw. „Biblii szatana”, autor: A. S. LaVey:
Siódme z dziewięć twierdzeń satanizmu:
Szatan reprezentuje opinię, że człowiek jest zwierzęciem, niekiedy lepszym, ale częściej gorszym od czworonogów, z powodu zaś swojego "boskiego - duchowego i intelektualnego rozwoju" stał się najbardziej drapieżnym zwierzęciem ze wszystkich!
Czy zwolennik kazirodztwa wśród Polaków żydowskiego pochodzenia prof. Jan Hartman traktuje nas jak zwierzęta? Czy dąży do degeneracji naszego polskiego narodu poprzez promowanie chowu wsobnego? Ostatnio znieważał rolników na protestach w Warszawie.
Biblii szatana”, autor: A. S. LaVey, fragmenty:
Wśród tej jałowej dziczy z kamienia i stali wznoszę swój głos abyś mógł go usłyszeć. Zwracam się na Wschód i na Zachód. Północ i na Południe daję znak i ogłaszam: Śmierć dla słabeuszy, bogactwa dla silnych!
Powyższy cytat to nic innego, jak doprowadzenie do tego, aby człowiek zachowywał się jak zbydlęcone zwierzę. Na tym właśnie polega satanizm. Czy traktowanie zwierząt lepiej od człowieka nie jest satanizmem? Największym i najbardziej wpływowym obrońcą zwierząt w historii był wegetarianizm Adolf Hitler, znany na całym świecie zbrodniarz i okultysta. Tylko, że zwierzęta traktował lepiej niż ludzi. Czy z tym samym będziemy mieli do czynienia na świecie i w Polsce? Czy rolnicy, hodowcy, właściciele zwierząt, będą mili mniej praw niż goryle w zoo?
A teraz uzasadniające zło cytaty z "Biblii szatana" wprost pokazujące człowieka, jako zezwierzęconą bestię:
Czy wszyscy nie jesteśmy za sprawą instynktu drapieżnymi zwierzętami? Jeżeli ludzie zupełnie przestaną na siebie polować, czy będą mogli dalej istnieć!
Diabły w dawnych religiach zawsze przedstawiano w zwierzęcej postaci, co dowodzi stałej potrzeby człowieka do zaprzeczania, że on również jest zwierzęciem, ponieważ podobne praktyki służyć miały podbudowaniu jego zubożałego ego
Jednakże mistyk Wschodu nawet bardziej niż chrześcijański koncentruje się na unikaniu czynności animalistycznych, które przypominają mu, że nie jest on "świętym", ale zwykłym człowiekiem - inną formą zwierzęcia, niekiedy lepszą, częściej jednak gorszą od tych, co chodzą na czterech kończynach; a z powodu swojego "boskiego duchowego i intelektualnego rozwoju" stał się zwierzęciem najbardziej ze wszystkich drapieżnym!
Istnieją zdrowe i logiczne powody, dla których sataniści nie mogą składać takich ofiar. Człowiek i zwierzę są dla satanisty czymś boskim.
Człowiek zdaje sobie sprawę, że pewnego dnia umrze. Inne zwierzęta wiedzą, że zbliża się ich śmierć, ale dopiero wówczas, gdy jest ona pewna, zwierzę wyczuwa, że nadszedł już czas opuszczenia tego świata. Ale nawet wtedy nie zdaje sobie dokładnie sprawy, co śmierć za sobą pociąga. Często podkreśla się fakt, że zwierzęta przyjmują śmierć z godnością, bez strachu i oporu. To piękna koncepcja, prawdziwa jednak tylko w razie nieuniknionej śmierci zwierzęcia.
Kolejnym walnym czynnikiem manipulacyjnym w magii niższej okazuje się zapach. Pamiętaj, zwierzęta obawiają się wszystkiego, co jest pozbawione zapachu! I choć my możemy, jako ludzkie zwierzęta, zaprzeczyć, że nie opieramy się świadomie na ocenach powodowanych tym zmysłem, wciąż węch pobudza nas w równym stopniu jak czworonogi.
Fragment inwokacji do Szatana: żyję jak zwierzę na polu radujące się swoim cielesnym życiem! Obdarzam łaską sprawiedliwych i przeklinam zepsutych!
Inne tematy w dziale Społeczeństwo