Fot. zagraniczna domena publiczna
Fot. zagraniczna domena publiczna
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
254
BLOG

Idzie wojna, idzie wojna, idzie krwawa rzeź

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Polityka Obserwuj notkę 2

Chińskie wojsko przy granicy z Białorusią. Szykują się ćwiczenia Kaukaz 2020, które odbędą się w dniach od 21 do 26 września. Poza żołnierzami Rosji i Chin, wezmą w nich udział żołnierze z Armenii, Białorusi, Iranu, Birmy oraz Pakistanu. Sami przyjaciele USA i Polski...

Przypominam, że w lutym zeszłego roku, w czasie haniebnej, zwołanej przez USA konferencji antyirańskiej, media słabo nagłaśniały atak cybernetyczny na Polskę: Kilka urzędów wojewódzkich było ewakuowanych w związku z alarmami bombowymi. Atak prawdopodobnie był ostrzeżeniem.

Szkoda, że sprawa została wyciszona, ale Urząd Wojewódzki w Opolu na tyle się przestraszył, że wprowadził surowe zasady bezpieczeństwa. Nie rozumiał tego poseł Janusz Sanocki, który rozwalił bramkę ze zbrojonego szkła, akurat, gdy kończyłem staż w Wydziale Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu wojewódzkiego w Opolu. Ale wcześniej: Arabi, Ukraińcy, Hindusi, czy Chińczycy, mogli sobie dowolnie chodzić po urzędzie. Poważnie! Polska hojnie rozdawała im wizy.

Polska, nie ma przyjaciół. Do grupy wrogów dołączyli teraz Białoruś i Iran. Tymczasem Chiny nie chcą wojny, i jak mówił dr Rafał Brzeski, mają zdolności stabilizacyjne dla tego regionu.

Sprawa jest poważna, bo rektor Politechniki Opolskiej prof. Marek Tukiendorf, został doprowadzony do samobójstwa, a jego prześladowca dostał najwyższe stanowisko w Oddziale Narodowego Banku Polskiego w Opolu, choć ma wykształcenie techniczne (fakt, że ma tytuł naukowy). Był szefem radia Opole, choć nie znał i pewnie nie zna się na mediach.

Problem powstał, bo prof. Marek Tukiendorf był wizjonerem, który kontaktował się z Chińczykami. Dział tu m.in. Instytut Konfucjusza w Opolu. Dziwne jest jego samobójstwo. Żeby tak powiesić się w piwnicy? Profesor nauk technicznych zrobiłby to inaczej. Tak sądzę.

Tymczasem Polska, prawdopodobnie razem z Białorusią, będzie lądownikiem i poligonem dla przyszłej wojny. Prominentnym politykom, ludziom służb i ich rodzinom nic się nie stanie. Uciekną, wcześniej sprowadzając katastrofę na naród, tak jak ich idole z sanacji, którzy uciekli w 1939 roku do Rumunii.

Przygotowywali się do tej ucieczki, znacznie się bogacąc, tak, jak kochanka Rydza-Śmigłego, której po wojnie odcięto głowę. Rozpoznano ją po ubraniu. Pewnie to zemsta.

Polska wciąż jeszcze może się wycofać. Jeszcze nie jest za późno. Pytanie: czyich interesów broni władza i opozycja?

image

Zrzut z Tweeta Hanny Liubakowej: https://twitter.com/HannaLiubakova

Komentarz:

„Idzie wojna, idzie wojna, idzie krwawa rzeź” śpiewał zespół punkowo – hardcorowy Siekiera w 1984 roku.

Polska wie, jak robić sobie wrogów – Polska frajerką Europy? Może czas, aby Polska stała się krajem Lechitów? Skończmy z tą żeńską nazwą, bo ona kojarzy mi się z nadstawianiem tyłka. Nasz kraj musi wreszcie dorosnąć, i stać się poważnym graczem, dojrzałym mężczyzną.

Nie trzeba być specem od mowy ciała, by zauważyć, że prezydent Białorusi Łukaszenka w rozmowie z Putinem ma pozycję błagalną. Nie trzeba znać rosyjski, żeby wiedzieć, co Łukaszenka mówi. Wojska NATO na Litwie, ale Putin, jakby się tym nie przejmował.

Sam Putin, jakby ignorował gościa. Drapie się po głowie i jakby myślał: „Człowieku, na mnie nie licz. Wchłoniemy Białoruś, a ta sytuacja jest dla mnie korzystna”.

Białoruś zostaje nowym wrogiem Polski. Polska wychodzi przed szereg, i robi to, co bezczelnie robiła wobec nas kierowana przez Francję, Belgię, Luksemburg i Niemcy - Unia Europejska. Prymitywny mesjanizm zamieszany w zamach stanu na Białorusi. Białoruscy opozycjoniści chcą Zachodu, a będą mieli Rosję.

W czasie wojny w Afganistanie, to Oni, Kazachowie i Ukraińcy, najbardziej zasilali szeregi armii. Prawdopodobnie teraz zostaną wykorzystani, tak samo, jak wtedy.

Niektórzy bardziej kochają USA niż Polskę. Bardziej nienawidzą Rosji, niż kochają Polskę. Ukraina traktuje nas jak szmatę, w którą banderowcy wycierają swoje brudne buty. Nie taką Polskę sobie wymarzyłem.

To Amerykanie napierają na wojnę z Chinami. Wygląda na to, że może się ona odbyć na terenie Polski i Białorusi. Czy polscy politycy, chcą skończyć, jak żona Rysza - Śmigłego, sam Rydz - Śmigły, czy minister Beck? To nie są żarty, ani pogróżki. To antycypacja. Ja będę milczał, ale będę robił zdjęcia. Żeby nie było, że nie przestrzegałem.

Buziaczki dla wszystkich / tekst do dowolnego kopiowania w sieci pod warunkiem wskazania autora

Romuald Kałwa

Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka