To lekkostrawna notka na ciężkostrawny temat.
Takie cuś jak: ktoś, coś, kiedyś, komuś…. taki niedookreślony konkret, jak to czasem się zdarza w wyrafinowanej polityce. Od tych tajemnych słów może się zamącić w żądnych prawdy umysłach. Nie tym razem.
Idą wybory, nie dziwimy się, że chaos w zenicie. O co tak naprawdę chodzi rządzącym? Dlaczego ważne osoby w RP są tak niekonkretni i oszczędni w mówieniu wprost? „Nadają” szyfrem prawdopodobnie po to, by ci, potencjalnie żądający od nas kasy nie podnieśli jazgotu, jak w przypadku ustawy o IPN. Być może strony uzgodniły te mgliste wypowiedzi i termin „polemiki” przesunęły na po wyborach, dopiero jesienią ….
Tak na prawdę, to nie wiadomo na pewno, czy dzisiaj Żydzi wiedzą, że to o nich była mowa (sic!) i kogo mówcy mieli na myśli …. ale Polacy pojęli wlot o co chodzi.
O tę przemilczaną przez rządzących do półtora roku ustawę 447 Just, o żądania biednego i osieroconego żydowskiego ludu wobec nas. Do tej pory ona ponoć nie dotyczyła Polski! Teraz wreszcie padła dyplomatyczna odpowiedź – „figa z makiem!” Ani złotówki!
Skoro tak, to jeno patrzeć a sejm uchwali odpowiednią ustawę! Projekty czekają.
Skoro tak, to jeno patrzeć, jak PIS dołączy się do „już uprawnionego i poprawnego” protestu- marszu 11. maja w Warszawie? Już raz, 11. listopada ub. roku tak zrobił.
Skoro tak, to niech słowa zamienią się w czyny.
Co o tym myślicie?
Cytuję niektóre wypowiedzi, które są tematem notki:
„Znajdziemy odpowiednie formuły prawne i tak długo, jak będziemy odpowiadali za życie polityczne, to te regulacje, legislacja, którą my wdrożymy, nie będzie na pewno odpowiedzią na jakiekolwiek roszczenia z jakiejkolwiek strony. Nie pozwolimy na to” – zaznaczył premier Morawiecki.
„Figa z makiem dla roszczeń względem Polski, tyle dostaniecie. Dopóki mamy rząd PiS, dopóty nawet jedna złotówka nie popłynie w sposób nieuprawniony do kogokolwiek. W tych sprawach trzeba stać mocno na gruncie prawdy historycznej” – skomentował @jbrudzinski w #Woronicza17#TVP
Inne tematy w dziale Rozmaitości