Radość wielka nastała w domach większości starszych osób, biednych emerytów, rencistów itp. itd. itp. itd.
Reporter TVP (obcych nie oglądam) pyta „przypadkowych emerytów: co Pani/Pan zrobi z tymi „jarkowymi” ?
Najczęściej odpowiadają tak: na leki, na pokrycie długów, na zaległe świadczenia itp. itd. itp. Jedna babcia (nie jedna ale jedna godna wywiadu) tak: wnuczek idzie do komunii, będzie na prezent:)))) Babcia kocha, sama ledwie zipie ale kupi…. może smartfona. Koniecznie, inne dzieci mają. Wielu starszych „średniaków” wyjedzie sobie, jak kiedyś „na wczasy”, zapłaci lekarzom, rehabilitantom. Moja biedna, 80-letnia sąsiadka postawiła się i wyprawiła „bibę” … z radości.
Darowanemu, solidnie opodatkowanemu (sic!) koniowi nie zagląda się w zęby. Ludzie się cieszą i to mnie w ogóle nie dziwi. Biedy w tym środowisku wiele… lepsze tyle niż nic!
Co mnie jednak dziwi, dlaczego o tym piszę?
Czy 888 PLN- czyli ok. 74 PLN/ m-c jest potrzebne każdemu emerytowi, renciście?
Emerytury, renty itp. itd są z reguły stałe, wypłacane regularnie co miesiąc. Najczęściej płatnikiem jest ZUS, KRUS itp. itd. itp. itd. To raptem kilka skomputeryzowanych państwowych urzędów z armią urzędników. Tam wiedzą, ile kto co miesiąc odbiera w przeciwieństwie np. do skarbówek odnośnie comiesięcznych poborów, wypłacanych pensji, grantów, premii itp. itd. itp. itd.
Czy tzw. „jarkowe” – 888 PLN jest ratunkiem, pomocą w budżecie dla osób otrzymujących np. > 5.000, 10.000. 12.000, 18.000 PLN i więcej / miesiąc?
Nikt inny, jak związana z władzą pani Anita Gargas śledząc „Smoleńsk” (Magazyn śledczy, TVP) poinformowała, że emerytowani prokuratorzy wojskowi, „zasłużeni” dla śledztwa otrzymują ok. 18.000 PLN emerytury. Przeszli na zasłużony odpoczynek niedawno, nie są starcami. W gronie takich „biednych” emerytów potrzebujących rządowego wsparcia są także „spoczywajacy” sędziowie, byli członkowie rad nadzorczych, byli ministrowie, wysocy urzędnicy, samorządowcy itp. itd. itp. itd.
Rządzący dali wszystkim, bo to sprawiedliwe a określenie granicy zbyt praco- i koszto-chłonne (sic!) – tak twierdzą.
Czyżby? Przecież w ZUS-ie, KRUS-ie itp. itd.itp. itd. przy ograniczeniu „jarkowego” dla osób pobierających np. < 5.000 PLN wystarczył by jeden „enter”!
Niech też nikt nie argumentuje, że różnicowanie beneficjentów jest niekonstytucyjne. Przecież tegoroczna kwotowa rewaloryzacja emerytur była również wypłacana z ustawowym ograniczeniem, a więc można…
Wniosek: jesteśmy bardzo bogatym i nadzwyczaj hojnym państwem!
Myślę i już dziś przypuszczam, że rządzący jeszcze przed wyborami ustawą sejmową zatwierdzą tę zapomogę 888 PLN na stałe, podobnie jak 300 PLN na „tornistry”. Biedni się ucieszą. A dla wielu tuzów będzie kasa na jednorazowy „bezbolesny” zakup markowych perfum, szampana, cygar hawańskich, ośmiorniczek, szybszą ratę na Lexusa itp. itd. itp. itd. a dla innych np.ogłoszone publicznie wsparcie np. zwierzątek itp. itd. a biedny emeryt oszaleje z radości.
Wiem, że część czytających będzie na mnie warczeć ale nic to…. tak uważam i nie boję się to wyrazić.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo