Windows XP – relikt przeszłości, symbol ery internetu w dial-upie i niebieskiego ekranu śmierci. Choć oficjalnie porzucony przez Microsoft lata temu, wciąż żyje dzięki entuzjastom. Przedstawiam Delta City XP – zbiór wszystkich aktualizacji, o których gigant z Redmond chciałby zapomnieć. Czy to nekromancja systemowa, czy ostatni akt miłości do legendarnego systemu?
W świecie, gdzie Windows 11 króluje na nowiutkich laptopach, a wspomnienie o dyskietkach wywołuje uśmiech politowania, istnieje grupa zapaleńców, którzy wciąż pielęgnują pamięć o Windows XP. Ten system, choć pełnoletni, a dla niektórych wręcz prehistoryczny, doczekał się zaskakującego renesansu dzięki projektowi Delta City XP.
Delta City XP: Ostatni bastion Windows XP
Co to takiego? W skrócie: kompletny zestaw aktualizacji dla XP, zebrany i udostępniony przez społeczność. Brzmi nudno? Nic bardziej mylnego! To swoisty akt buntu przeciwko korporacyjnej polityce „planowanego starzenia” oprogramowania. Microsoft chciałby, żebyśmy wszyscy grzecznie przesiedli się na najnowszą wersję Windowsa, płacąc za to niemałe pieniądze. Tymczasem Delta City XP pokazuje środkowy palec tej strategii, dając starym komputerom drugie życie.
Twórcy projektu, magneticmonop01e i BluRaf (chapeau ba, Panowie!), wykonali tytaniczną pracę, zbierając w jednym miejscu wszystkie łatki, poprawki i aktualizacje, w tym te, które Microsoft dawno usunął ze swoich serwerów. To nie tylko zbiór „obowiązkowych” aktualizacji z Windows Update, ale także cała masa pomniejszych poprawek, sterowników i dodatków, które nigdy nie trafiły do głównego nurtu dystrybucji. Od DirectX 9.0c, przez .NET Framework, po Windows Media Player 11 – wszystko, co potrzebne, by XP znów działał jak za dawnych lat, a nawet lepiej.
Co ciekawe, Delta City XP to nie piracka kopia systemu z wbudowanymi modyfikacjami. To czysta, „źródłowa” kolekcja oficjalnych instalatorów. To tak, jakby ktoś otworzył archiwum Microsoftu i udostępnił je światu. Czy to legalne? Cóż, Microsoft raczej nie będzie z tego powodu rozdawał nagród, ale trudno tu mówić o łamaniu prawa autorskiego. To raczej „odzyskiwanie” zapomnianego dziedzictwa.
Instalacja jest zaskakująco prosta dzięki skryptom automatyzującym cały proces. Wystarczy uruchomić jeden plik, a reszta dzieje się sama. XP zostaje „odmłodzony”, zaktualizowany i gotowy do działania. Czy to oznacza, że możemy zapomnieć o nowszych systemach? Oczywiście, że nie. XP to relikt, który ma swoje ograniczenia. Ale dla osób, które z różnych powodów wciąż korzystają ze starszych komputerów, Delta City XP to prawdziwy dar z niebios.
„Postęp jest wtedy, gdy stare ustępuje nowemu. Chyba że to nowe jest gorsze od starego. Wtedy nazywamy to aktualizacją.”
| #DeltaCityXP | #WindowsXP | #aktualizacje | #Microsoft | #stareoprogramowanie | #retrocomputing | #oprogramowanie | #systemoperacyjny | #nekromancjasystemowa | #magneticmonop01e | #BluRaf | #NETFramework | #DirectX | #WindowsMediaPlayer | #WindowsUpdate | #archiwum | #społeczność | #entuzjaści | #odzyskiwaniedanych |
Oprac. typografi redaktora Gniadka
Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie