Czy Górowo Iławeckie zamieniło się w parkingowy skansen? Mieszkańcy mają dość samowolki kierowców, którzy ignorując przepisy i zdrowy rozsądek, zamieniają ulice w prywatne parkingi. Czy brak transportu publicznego usprawiedliwia bezkarność za kółkiem?
Górowo Iławeckie, malownicze miasteczko na polskiej prowincji, od lat zmaga się z problemem, który urasta do rangi lokalnej klęski żywiołowej – chaotycznym parkowaniem. Likwidacja linii kolejowych i ograniczenie połączeń autobusowych, spotęgowały problem. Ulice miasta, zamiast tętnić życiem, toną w morzu blachy, a kierowcy, kierując się wygodnictwem, a nie przepisami, parkują gdzie popadnie, ignorując bezpieczeństwo, estetykę i komfort innych mieszkańców.
Górowo Ił.: Parkingowy koszmar
W marcu 2024 roku sytuacja osiągnęła kolejne apogeum. Zatrzymanie w zatoce autobusowej na ul. Armii Krajowej? Proszę bardzo! Zastawiony chodnik na Armii Krajowej, Nowej i drodze dojazdowej do karetki? Standard! Parkowanie na chodniku przed ratuszem? Czemu nie, skoro nikt nie pilnuje! Porzucony samochód na przejściu dla pieszych? Drobiazg! A może parkowanie z dala od krawędzi jezdni na ul. 1 Maja, Kościuszki czy Przemysłowej, niczym na prywatnym podjeździe? Codzienność! Nie wspominając o parkowaniu na skrzyżowaniach, na zakazie zatrzymywania się, na ścieżce rowerowej czy niszczeniu zieleni – to już norma, a nie wyjątek.
Zobacz galerię zdjęć:
PatoParkowanie 2024-03 Górowo Iławeckie
Mandaty? Teoretycznie istnieją, ale w praktyce wydają się być nieskuteczne. 100 zł za parkowanie na chodniku? Śmieszne! 300 zł za blokowanie skrzyżowania? Żaden strach! Nawet teoretyczne 3000 zł za parkowanie w miejscu niezgodnym z przeznaczeniem wydaje się być jedynie straszakiem na papierze. Kierowcy czują się bezkarni, a mieszkańcy z dnia na dzień tracą cierpliwość i wiarę w jakiekolwiek zmiany. Czy brak transportu publicznego upoważnia do anarchii na drogach? Czy wygoda kilku osób jest ważniejsza niż komfort i bezpieczeństwo całej społeczności? Czy wreszcie ktoś zrobi z tym porządek?
„Wolność Tomku w swoim domku”, ale cudzym kosztem. W Górowie Iławeckim „domek” rozciąga się na całe miasto, a „wolność” polega na bezkarnym parkowaniu gdzie popadnie. A że przy okazji cierpią inni? Cóż, „jakoś to będzie”. Najwyraźniej „jakoś to będzie” do czasu, aż ktoś potrąci pieszego, karetka nie dojedzie na czas, a miasto zamieni się w jeden wielki parking. Wtedy być może ktoś się obudzi. Ale czy nie będzie za późno?
| #GórowoIławeckie | #patoparkowanie | #samochodoza | #przepisydrogowe | #wykluczenietransportowe | #bezprawienaulicach | #anarchiaparkingowa | #bezpieczeństwo | #estetykamiasta | #samowolkakierowców | #braktransportupublicznego |
Oprac. typografi redaktora Gniadka
Przeczytaj również:
|
„Wspieraj na suppi walkę o porządek na ulicach! Pomóż zwalczać patologie parkowania i budować lepszą przestrzeń dla wszystkich – razem możemy wyhamować chaos i przyspieszyć zmiany!” |
Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo