Gandalf Iławecki Gandalf Iławecki
12
BLOG

Dolinę po górach, Cz. IX

Gandalf Iławecki Gandalf Iławecki Rozmaitości Obserwuj notkę 0
Przypadkowe spotkanie na wąskiej uliczce wciąga Mieczysława w sieć lokalnych tajemnic i niedopowiedzianych intryg. Wkrótce okazuje się, że pozornie błahe wydarzenia kryją ślady prowadzące do międzynarodowego spisku, a przeszłość, której unikał, znów daje o sobie znać.

Część IX.

Drzwi ustąpiły z cichym skrzypnięciem, ukazując ciemne i wilgotne wnętrze tunelu. Powietrze było tu chłodne i przesiąknięte zapachem stęchlizny i wilgoci. Mieciu i profesor wymienili spojrzenia, po czym Mieciu, trzymając w ręku latarkę, wszedł pierwszy. Profesor podążył za nim, z pewnym wahaniem.

Tunel był wąski i niski, z surowymi, kamiennymi ścianami. Światło latarki ledwo rozpraszało ciemność, a echo ich kroków niosło się po korytarzu, potęgując wrażenie osamotnienia. Szli ostrożnie, uważając na nierówne podłoże i niski strop.

Po chwili dotarli do rozwidlenia. Tunel rozdzielał się na dwa korytarze, oba równie ciemne i tajemnicze.

– Którędy teraz? – zapytał profesor.

Mieciu wzruszył ramionami.

– Nie mam pojęcia – odparł. – Musimy wybrać.

W tym momencie usłyszeli cichy szelest dobiegający z jednego z korytarzy. Zatrzymali się i nasłuchiwali. Szelest powtórzył się, tym razem bliżej.

– Ktoś tu jest – szepnął Mieciu.

Nagle z ciemności wyłoniła się postać. Była to młoda kobieta, ubrana w ciemny strój. Miała długie, ciemne włosy i duże, ciemne oczy. Spojrzała na Miecia i profesora z wyrazem zaskoczenia na twarzy.

– Kim jesteście? – zapytała cicho, z lekkim wschodnim akcentem.

– Szukamy… informacji o elektrowni – odpowiedział Mieciu.

Kobieta zmarszczyła brwi.

– Informacji? – powtórzyła. – O jakich informacjach mówicie?

– Słyszeliśmy o tunelach – wtrącił profesor. – I o tym, co się tu działo.

Kobieta spojrzała na nich z nieufnością.

– Nie powinniście tu być – powiedziała. – To niebezpieczne miejsce.

– Wiemy o tym – odparł Mieciu. – Ale musimy poznać prawdę.

Kobieta przez chwilę milczała, wpatrując się w Miecia i profesora. W końcu westchnęła ciężko.

Dobrze – powiedziała. – Powiem wam, co wiem. Ale musicie mi zaufać.

Przedstawiła się jako Oksana. Opowiedziała im o swojej rodzinie, która od pokoleń mieszkała w pobliżu elektrowni. Jej dziadek pracował tam jako inżynier i opowiadał jej o tajemniczych eksperymentach, które były tam prowadzone. Wspomniał również o grupie ludzi, którzy sprzeciwiali się tym działaniom, i o tajemniczej kobiecie, która stała na ich czele.

– Mój dziadek mówił o niej „Panna Oksana” – powiedziała kobieta. – Była odważna i mądra. Walczyła o prawdę, ale zniknęła bez śladu.

Mieciu i profesor spojrzeli na siebie z zaskoczeniem. Panna Oksana. Czy to o niej mówił starzec, wspominając o kobiecie, która została zapomniana?

– A co się z nią stało? – zapytał Mieciu.

Oksana wzruszyła ramionami.

– Nikt nie wie – odpowiedziała. – Po prostu zniknęła. Tak, jakby rozpłynęła się w powietrzu. Mój dziadek mówił, że została zabrana „drogą ku zapomnieniu”.

Te słowa wywarły na Mieciu i profesorze ogromne wrażenie. Wszystkie wątki zaczynały się łączyć: tajemnicze tunele, eksperymenty, bunt, zapomnienie i teraz – Panna Oksana.

– Dlaczego nam to mówisz? – zapytał profesor.

Oksana spojrzała na nich z powagą.

– Bo wierzę, że prawda musi wyjść na jaw – odpowiedziała. – I wierzę, że wy możecie mi w tym pomóc.

Tajemnicza kobieta, która stała na czele buntu i zniknęła bez śladu. Jej historia rzuca nowe światło na wydarzenia związane z elektrownią i tunelami. Czy Mieciu i profesor zdołają odkryć, co się z nią stało? I jaką rolę odegra w tym wszystkim Oksana, wnuczka inżyniera z elektrowni?

"Wszelkie powiązania zdarzeń i postaci w tekście są przypadkowe."

Oprac. redaktor Gniadek

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj Obserwuj notkę

Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości