W starożytnym mieście Antiochii wydarzyło się coś niezwykłego. To tam po raz pierwszy uczniów Jezusa nazwano chrześcijanami. Jak to się stało, że jedno słowo zyskało tak wielką moc i odmieniło bieg historii?
Chrześcijanie: Początki nowej wiary
W zapisie Dziejów Apostolskich 11 czytamy o Barnabie, człowieku pełnym wiary i Ducha Świętego. Przyprowadził on do Antiochii Pawła i razem rozpoczęli owocną działalność ewangelizacyjną. Przez cały rok nauczali wielu ludzi, a ich wspólnota rosła w siłę. To właśnie w Antiochii po raz pierwszy uczniowie Jezusa zostali nazwani chrześcijanami.
Słowo „chrześcijanin” oznacza „należący do Chrystusa”. To proste określenie odnosiło się do ludzi, którzy wierzyli w Jezusa jako Syna Bożego i Zbawiciela. To oni, zainspirowani Duchem Świętym, zaczęli głosić Dobrą Nowinę o miłości Bożej i zbawieniu.
Historia z Antiochii pokazuje nam, jak potężne może być jedno słowo. Dzięki tej nowej nazwie, chrześcijanie zyskali tożsamość i poczucie wspólnoty. Ich wiara zaczęła się szybko rozprzestrzeniać, a Kościół zaczął się rozrastać.
Co możemy się nauczyć z tej historii?
- Siła wspólnoty: Wspólna modlitwa, nauka i służba umacniają wiarę i przybliżają nas do Boga.
- Ważność ewangelizacji: Dzielenie się swoją wiarą z innymi jest naszym chrześcijańskim obowiązkiem.
- Moc Ducha Świętego: To dzięki Duchowi Świętemu możemy czynić wielkie rzeczy dla Boga.
Modlitwa:
Dziękujemy Ci, Boże, za dar wiary i za wspólnotę Kościoła. Dziękujemy Ci za wszystkich tych, którzy przez wieki głosili Dobrą Nowinę o Twojej miłości. Spraw, abyśmy i my byli wiernymi świadkami Twojej Ewangelii. Amen.
| #DziejeApostolskie | #Antiochia | #chrześcijanie | #Barnaba | #Paweł | #ewangelizacja | #DuchŚwięty | #wiara | #wspólnota | #Kościół |
Dążąc do ideału, koncentruję się nad tym, co można ulepszyć, dlatego częściej krytykuję, niż chwalę. Przedstawiam to, co inni próbują bagatelizować. Nie mam za złe krytyki swojego zajęcia, jeśli cechuje ją zrozumienie i zainteresowanie. Jestem pragmatyczny i nie przywiązuję wagi do tradycji, konwenansów ani politycznej poprawności. Autorytet dla mnie to nie pozycja i tytuł, ale wiedza i kompetencje.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura