Słowa. Posiadają niezwykłą moc. Potrafią ranić i budować, niszczyć i uzdrawiać. Jak je wykorzystać? Jakie słowa wybierać, by nieść w nich dobro i łaskę? Odpowiedzi na te pytania znajdziemy w Biblii, w Liście do Kolosan i Ewangelii Mateusza.
Moc słów - jak sól w potrawie
W Liście do Kolosan 4, 6 czytamy: "Wasza mowa niech zawsze będzie miła, zaprawiona solą, abyście wiedzieli, jak należy każdemu odpowiedzieć." Słowa niczym sól nadają potrawie smak i chronią przed zepsuciem. Podobnie nasze słowa powinny być doprawione życzliwością, mądrością i miłością. Powinny one budować, a nie niszczyć, jednoczyć, a nie dzielić.
Z kolei Ewangelia Mateusza 3, 16-17 opisuje chrzest Jezusa. Po wyjściu z wody ujrzał on Ducha Bożego zstępującego jak gołębica i usłyszał głos z nieba: "To jest mój umiłowany Syn, w którym mam upodobanie." Słowa te potwierdzają boskość Jezusa i Jego wyjątkową misję. One również przypominają nam o sile słów, które Bóg kieruje do nas.
Jak zatem połączyć te dwa biblijne fragmenty? Jakie słowa wybierać, by naśladować Jezusa i nieść w nich Jego miłość i łaskę? Oto kilka wskazówek:
- Mówmy z szacunkiem, nawet do tych, z którymi się nie zgadzamy. Pamiętajmy, że każdy człowiek jest stworzony na obraz Boga i zasługuje na szacunek.
- Używajmy słów budujących, a nie niszczących. Zamiast krytykować i osądzać, starajmy się zachęcać i wspierać.
- Mówmy prawdę w miłości. Nie kłammy, ale też nie ranimy szczerością bez potrzeby.
- Słuchajmy uważnie, zanim odpowiemy. Starajmy się zrozumieć punkt widzenia drugiej osoby, zanim zabierzemy głos.
- Módlmy się o mądrość i łaskę, byśmy potrafili mówić słowa, które budują i uzdrawiają.
Modlitwa:
Ojcze Niebieski, prosimy Cię o dar mądrości i łaski, byśmy potrafili mówić słowa pełne życzliwości, miłości i prawdy. Niech nasze słowa budują i uzdrawiają, niosą pokój i nadzieję. Pomóż nam naśladować Jezusa i nieść Jego miłość w słowach, które wypowiadamy. Amen.
| #Słowa | #Mowa | #Bibia | #ListdoKolosan | #EwangeliaMateusza | #Jezus | #Chrzest | #Miłość | #Łaska | #Mądrość | #Modlitwa |
Dążąc do ideału, koncentruję się nad tym, co można ulepszyć, dlatego częściej krytykuję, niż chwalę. Przedstawiam to, co inni próbują bagatelizować. Nie mam za złe krytyki swojego zajęcia, jeśli cechuje ją zrozumienie i zainteresowanie. Jestem pragmatyczny i nie przywiązuję wagi do tradycji, konwenansów ani politycznej poprawności. Autorytet dla mnie to nie pozycja i tytuł, ale wiedza i kompetencje.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura