Komentarze do notki: Rządowa strategia demograficzna niemal pomija polskich mężczyzn.

« Wróć do notki

Komentarz został usunięty
eri21 lutego 2023, 10:05
To, co mi się u Pana nie podoba, określę tak: Po oceanie pływa ogromna góra lodowa. Pan , opisując zagrożenie, jakie dla komunikacji morskiej ona stanowi, analizuje jedynie jej górną część, tę wystającą z wody. A to zaledwie  ca 10% jej objętości!
Pan, w swych, celnych tekstach atakuje rząd PiS-u (10% góry lodowej). Tymczasem 90% tej góry lodowej, to czynniki stworzone w Trzeciej RP, przez lata komunizmu i lata LIBERALIZMU w Polsce, którym przesiąknięte są dzisiejsze partie opozycyjne i którymi zaraziły one coraz szersze rzesze naszego społeczeństwa.
"Badanie przeprowadzone przez University of Minnesota w 2017 r. wykazało, że kobiety generalnie preferują dominujących samców jako partnerów[3]. Badania prowadzone na całym świecie mocno wspierają stanowisko, że kobiety wolą małżeństwa z partnerami, o wyższym statusie społecznym. Najbardziej obszerne z tych badań obejmowało 10 000 osób w 37 kulturach na sześciu kontynentach i na pięciu wyspach. We wszystkich kulturach kobiety oceniały „dobre perspektywy finansowe” wyżej niż mężczyźni. W 29 próbach „ambicja i pracowitość” przyszłego partnera były ważniejsze dla kobiet niż dla mężczyzn. Analiza badań opublikowanych w latach 1965–1986 ujawniła tę samą różnicę płci (Feingold, 1992). We wszystkich badaniach 3 na 4 kobiety oceniły status społeczno-ekonomiczny jako ważniejszy u potencjalnego partnera małżeńskiego niż przeciętny mężczyzna.
London School of Economics podaje, że aż 64 proc. pań odpowiedziało, że szuka mężczyzny, który zarabia lepiej od nich i to w kraju gdzie statystycznie kobiety są bogatsze[4].
W obszernym materiale Magazynu „Dziennika Polskiego” dr Małgorzata Stefanowicz, ekspert ds. społecznych Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego informuje, że 99% kobiet w Polsce nie chce partnera o niższym statusie społecznym[5]."
emeryt ZUS21 lutego 2023, 10:17
@eri Znowu muszę postulować imigrację żęniaczową?
Sprowadzać Afrykanki dla Polskiego rolnika co szuka żony!
Albo dla Chłopaków do wzięcia!
Slavicki21 lutego 2023, 12:46
polacam wycieczkę na Filipiny:) może sie na początku wydawać, że to drogo ale w perspektywie czasu to grosze w porównaniu z wydatkami na roszczeniową p0lkę.
emeryt ZUS21 lutego 2023, 13:20
@Slavicki Filipinki też nadają się na żony dla Chłopaków do wzięcia,no i katoliczki!
johnwayne22 lutego 2023, 07:47
@emeryt ZUS No to ostatnie to akurat to nie zaleta a wada. Polskie oszołomstwo zamieniamy na filipińskie oszołomstwo.
Pogromca Lemingów21 lutego 2023, 13:43
Problem jest znacznie poważniejszy. Panowi lubią sobie pobzykać bez zobowiązań, panie chcą się "realizować" i być "niezależne", także dzięki "terapiom hormonalnym". Wśród jednych i drugich wiele osób lubi "dawać sobie w szyję" i "w żyłę" (albo "w nochal"). Wśród jednych i drugich tylko część myśli o założeniu rodziny, oczywiście kiedyś tam, później, jak już się "zrealizują" i "wyszumią", około 30+. Generalnie - zdziecinnienie, dojrzałość tylko płciowa. skutek - w statystykach demograficznych. W latach 90-tych weszliśmy na tę drogę, co zachodnia i południowa część Europy, gdy panie "się wyzwoliły" farmakologicznie na przełomie lat 60-70 ubiegłego wieku.
Dociekliwy 221 lutego 2023, 14:24
@Pogromca Lemingów 
Wszystko to prawda poza ostatnim zdaniem. W Polsce przemiana demograficzna w miastach nastąpiła również w połowie lat '60 ubiegłego wieku - ale była ona przykryta pod grubym kocem komunizmu. Liczbowo też była trudniej dostrzegalna - bo przemiany na wsiach opóźnione są o jedno pokolenie. 
Z tym, że w Polsce  prowincjuszami było w PRL-u prawie 60% a na Zachodzie 15%.
Pogromca Lemingów21 lutego 2023, 16:38
@Dociekliwy 2
Zasadniczo trafna uwaga.
Dociekliwy 221 lutego 2023, 14:50
Wszyscy realiści i prawdziwi znawcy demografii /w szczególności w Polsce/ wiedzą, że nie zawróci się kijem Wisły.

ŻADNE formalne działania /w ramach współczesnego "demokratycznego" (?) świata/ NICZEGO w Polskiej demografii nie zmienią => nie będzie nawet niewidocznego dodatniego impulsu - oby nie było jeszcze gorzej!!! - a takie prognozy też istnieją. 

Postawy społeczne antynatalistyczne są już zakorzenione (trzecie pokolenie w Polsce już je realizuje) i część z nich przedstawił powyżej @eri.

Strategia Demograficzna 2040 - to tylko działanie pozorne - zbiór różnych działań. które proponują różne organizacje kobiece dla "zatkania im ust". Po latach przedstawi się - wszystko zrobiliśmy co chcieliście - ale niestety nie wyszło.
Już Gierek wiedział, że zmierzamy ku katastrofie demograficznej i dlatego powołał Rządową Radę (Komisję) Ludnościową z prof. Secomskim na czele - która miała monitorować i rozwiązywać ten problem -> Rada działa do dziś
SD 2040 powiela propozycje tej Rady składane od prawie 50 lat -> nic nowego.

Rząd aktualny jest zakładnikiem tej sytuacji a w roku 2019/2020 / w następstwie wyników wyborów/ stracił JAKĄKOLWIEK NADZIEJĘ na możliwość zmiany sytuacji.
Społeczeństwo polskie /w większości/ po prostu NIE  CHCE już ROZWOJU.

Taka jest RZECZYWISTOŚĆ i można jedynie się temu przyglądać. Zmieniać to możemy jedynie siebie. Większość "głosicieli rozwoju" w życiu prywatnym stosuje inne /czasem przeciwstawne do głoszonych/ strategie -> a później zdziwienie, że taki jest świat.
Świat jest taki - jak zbiór naszych postaw.
Komentarz został usunięty
Komentarz został usunięty
Dociekliwy 222 lutego 2023, 16:29
@Sąsiadka Matylda 
A zastanawiała się Pani ->  kto w Polsce kształtuje takich mężczyzn.
Mężczyźni  w Polsce /od dość dawna/ są ukształtowani poprzez proces wychowawczy i otoczenie praktycznie wyłącznie przez kobiety /matki, babki, opiekunki, nauczycielki, lekarki, kucharki, urzędniczki /a ci ojcowie, którzy są dopuszczeni do tego procesu muszą przejawiać raczej cechy kobiece.

Tak właśnie wyobrażają sobie kobiety syna=mężczyznę .
Efekt jest taki jak procesy go kształtujące.

Aż dziwne, że od partnera oczekuje się coś skrajnie przeciwnego .
Komentarz został usunięty
AsWywiaduRadzieckiego23 lutego 2023, 14:24
@Ten portal to xD Jeśli coś przekracza twoje zdolności intelektualne, to się nie odzywaj i nie szczekaj na pana.
Podałeś/aś liczby zatrudnionych w danym sektorze, nie absolwentów. 
Ale tak to wygląda, gdy w niektórych korpo za samo posiadanie pieroga dostaje się intratną posadę. Zresztą na studiach technicznych coraz częściej też robi się takie wybiegi, dodatkowe punkty za cycki itp. To samo przy przyznawaniu dotacji UE. Jesteś z bogatego domu i masz pieroga - proszę bardzo "pięniążki są pani". Jesteś ubogim chłopakiem - "ch.j ci w D, ty patriarchalna świnio" nie dla ciebie dotacje.

A uu masz indolencie dane Eurostatu dotyczące wykształcenia: 
https://ec.europa.eu/eurostat/web/products-eurostat-news/-/EDN-20200210-2
https://ec.europa.eu/eurostat/web/products-eurostat-news/-/EDN-20180210-1
Polska - Kobiety 48%, Mężczyźni 52%.

Swoją droga ostatnio PE nakazał, że za samo posiadanie pieroga można będzie zasiadać w zarządach firm. Skrajana lewica forsuje parytety wszędzie tam gdzie są pieniądze i władza. Czyli obiekty zainteresowania kobiet. A my wszyscy czekamy na te parytety wśród bezdomnych, popełniających samobójstwa, zawodach dużego ryzyka  i ginących na froncie.

@koncereyraTo nie jest efekt egzotyki tylko zawoalowanej formy prostytucji, czyli traktowanie samca z kraju o wyższym statucie społeczno-ekonomicznym jako tego bardziej wartościowego. 
Gdyby egzotyka była tym czynnikiem, to podobne zależności występowałyby w każdym kraju na świecie. A nie występują.