Polscy mężczyźni żyją dziś w kraju w którym muszą dłużej i ciężej pracować na swoją emeryturę. Jedynie blisko 73% polskich mężczyzn dożywa dzisiaj ustawowego wieku emerytalnego.
Urodzić się mężczyzną w Polsce to jak przegrać już na samym starcie. Życie w matriarchacie kulturowym a także systemowym nie jest proste. Polacy jako mężczyźni stracili już niemal całkowicie swoją pozycję oraz rolę społeczną. Oczywiście wszechobecne równouprawnienie wdrażane jest już od jakiś 200 lat i żyjemy dzisiaj w całkiem innej rzeczywistości. Tym jednak czym różnią się kraje Europy Wschodniej od krajów zachodnich jest mentalność. W krajach słowiańskich kobieta jest traktowana w szczególny sposób. Bezwarunkowy szacunek i lepsze traktowanie są zakodowane w kulturowym DNA Słowian. Widać to w wielu aspektach życia. Kobiety w Polsce nadal oczekują od mężczyzn wielu rzeczy, których normalnie nie oczekują kobiety w innych krajach. Nadal wiele polskich kobiet uważa oficjalnie lub nieoficjalnie, że to po stronie mężczyzn leży zapewnienie dachu nad głową i utrzymanie rodziny. Nawet wykształcone i nowoczesne singielki z dużych miast oczekują, że ich potencjalny partner dorobił się już mieszkania. Już na samym początku relacji damsko-męskich w Polsce, to mężczyzna pełni rolę sponsora. Od mężczyzn oczekuje się, że zapłaci za kolację czy bilety wstępu do kina czy gdziekolwiek. Pomimo że kobiety zarabiają dzisiaj swoje pieniądze. Hipergamia w Polsce jest znacznie wyższa niż na zachodzie, bo jest ona dodatkowo potęgowana przez matriarchalne normy kulturowe społeczeństwa. Kobiety w Polsce stoją dziś w rozkroku i lawirują pomiędzy cywilizacją zachodnią i wschodnią. Dzisiejsze Polki to tak naprawdę połączenie niekorzystnych cech wschodnich z elementami zachodniej popkultury. Nie oczekujemy od polskich kobiet dziś niczego, a dajemy jeszcze więcej jak dawniej.
Mamy ogromny kontrast społeczny, który powoduje że nadwyżka samobójstw polskich mężczyzn jest najwyższa w Europie. Polacy to dziś mężczyźni wykastrowani, bez żadnego wpływu na kobiet za to z masą obowiązków. Presja jaką wywiera społeczeństwo jest katastrofalna w skutkach. Polakom odechciewa się żyć. Dysproporcja w liczbie samobójstw jest ogromna. Mężczyźni w Polsce stanowią ponad 80% osób odbierających sobie życie [1]. Pada pytanie kto dzisiaj jest przedstawicielem tej słabszej płci?
Mężczyźni w Polsce także przedwcześnie umierają. Tylko 73% dożywa dziś wieku emerytalnego [2]. Przeciętna średnia długość życia jest krótsza o 8 lat względem kobiet [3]. Mimo to mężczyźni w Polsce muszą pracować o 5 lat dłużej niż kobiety. Kolejną rzeczą jest fakt, że Polki swoją pracę zaczynają przeważnie o wiele później. Według Eurostatu Polki przeciętnie zaczynają aktywność zawodową w wieku 24 lat a mężczyźni w wieku 21 lat [4]. Wychodzi więc na to, że przeciętny Polak będzie pracować blisko 10 lat dłużej niż Polka oraz pobierać emeryturę o blisko 13 lat krócej. W zamian za te wszystkie przywileje mamy rekordowo niską liczbę urodzeń i skazanie Polski na demograficzne wymieranie. Już dawno nie ma żadnego uzasadnienia dla niższego wieku emerytalnego kobiet, jednak matriarchalna mentalność wyłącza zdrowy rozsądek także u mężczyzn.
Widać wyraźną nadwyżkę kobiet wśród osób starszych w Polsce. Polska jest dzisiaj wręcz krajem starych kobiet. Widać to na ulicach w całej Polsce. Starsze kobiety dzisiaj są największą siłą wyborczą w tym kraju. To nie wróży dobrze przyszłym pokoleniom. Obecny rząd realizuje politykę, która najbardziej odpowiada właśnie "starym babom". Seniorki, które mają niskie emerytury bo często przepracowały w swoim życiu tylko kilka lat cieszą z 13 i 14 od rządu. Popierają 500+ na swoje wnuki, wierząc że dzięki temu rodzą się w Polsce miliony dzieci. Oderwane kobiety od rzeczywistości mają dzisiaj niestety większy głos niż młodzi mężczyźni. To największa wada demokracji. System ten chyba nie przewidział zjawiska niżu demograficznego. Co gorsza część tych poglądów absorbują młodsze pokolenia polskich kobiet. W zasadzie to tylko różnica w kwestiach światopoglądowych. Kobiety 50+ to dzisiaj światopoglądowo konserwatyzm a gospodarczo PRL. Kobiety 15-50 to natomiast światopoglądowo lewica a gospodarczo Szwecja. Na to wszystko oczywiście najlepiej żeby zapracowali młodzi mężczyźni. A kobiety niech sobie siedzą na wcześniejszych emeryturkach albo studiują do trzydziestki jakiś coaching czy genderyzm.
Nadumieralność mężczyzn w Polsce jest wyraźna. Kobiety dopiero po 80-tce umierają częściej, bo po prostu mężczyźni zrobili to wcześniej. W Polsce także nie leczy się wielu męskich chorób. Służba zdrowia nie przeprowadza takich samych kampanii dotyczących raka prostaty, jak chociażby raka szyjki macicy. Życie kobiety jest w Polsce więcej warte niż mężczyzny. Mężczyźni nie mogą liczyć na taką samą pomoc i wsparcie praktycznie we wszystkich aspektach życia. Z tego względu ponad 80% bezdomnych w Polsce to mężczyźni [5]. Państwo od mężczyzn zabiera więcej a daje im mniej. Tak samo społeczeństwo oczekuje więcej a oferuje mniej. Nikt dzisiaj nawet nie bierze pod uwagę problemu braku partnerek dla polskich mężczyzn w kontekście spadającej liczby urodzeń. Liczba bezdzietnych mężczyzn w Polsce jest dwa razy wyższa niż kobiet ale widocznie państwo nie widzi w tym problemu [6]. Państwo wie że większość mężczyzn mieszkających poza największymi miastami nie założy dziś rodzin, ale w żaden sposób nie podejmuje tego problemu ze szkodą dla samego kraju [7]. Po prostu mężczyźnie w Polsce nie przystoi narzekać na cokolwiek. Musi po prostu zacisnąć zęby i przetrwać. Szkoda tylko że nie można być już twardym względem kobiet.
Polska wykańcza mężczyzn, natomiast kobiety wykańczają Polskę. Każdy naród, który faworyzuje kobiety kosztem mężczyzn skończy prędzej czy później marnie. Widzimy to na płaszczyźnie gospodarczej, demograficznej czy kulturowej.
Źródła:
[1] https://www.termedia.pl/Epidemiology-of-suicides-in-Poland-in-1990-2018-changes-and-new-trends,82,43537,1,0.html
[2] https://bezprawnik.pl/co-czwarty-mezczyzna-nie-dozywa-emerytury/
[3] https://www.prawo.pl/kadry/o-ile-skrocila-sie-dlugosc-zycia-polakow-w-2021-r,516497.html
[4] https://ec.europa.eu/eurostat/cache/infographs/womenmen/bloc-1a.html?lang=en
[5] https://www.salon24.pl/u/glos-pokolenia-90/1282792,ponad-80-bezdomnych-w-polsce-to-mezczyzni
[6] https://www.salon24.pl/u/glos-pokolenia-90/1271725,liczba-bezdzietnych-mezczyzn-w-polsce-jest-dwa-razy-wyzsza-niz-kobiet
[7] https://pomorska.pl/rynkiem-matrymonialnym-rzadza-kobiety-tylko-polowa-polskich-mezczyzn-ma-szanse-na-posiadanie-dzieci/ar/c1-17201185
Pokolenie lat 90' przez Polskę stracone. Połowa na emigracji, połowa w kraju ale bez szans na własne mieszkanie czy dom. Stłumieni przez liczniejsze starsze pokolenia nie mamy za wiele do powiedzenia w społeczeństwie. Będziemy jednymi z ostatnich którzy w znakomitej większości urodzili się jako rodowici Polacy. Nie liczcie jednak że będzie jak wcześniej. W większości nie założymy rodzin i nie będziemy mieli dzieci. Warunki życia w tym kraju nam na to nie pozwalają. Zastąpią nas po prostu w przyszłości inne narody, a my i nasze problemy będziemy tylko wspomnieniem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
