Podczas niedawnego spisu powszechnego w Polsce okazało się, że brakuje ponad milion kobiet dla polskich mężczyzn. Polacy przez lata tracili rodaczki za granicą na rzecz obcokrajowców. W samych Niemczech od lat 60' ubyło Polakom 114 tysięcy kobiet. Wynika to z dysproporcji w liczbie małżeństw mieszanych Polek i Polaków.
Chyba większość Polaków słyszała o średniowiecznej legendzie Wandy, która odrzuciła zaloty niemieckiego księcia Rydygiera. Dzisiaj w Krakowie znajduje się kopiec upamiętniający tą postać [1]. Rzeczywistość od wielu lat jednak odbiega od wspomnianej legendy. Polki wiążą się z Niemcami na potęge. Nie jest to zaskakujące zjawisko gdyż Niemcy są przeciętnie znacznie zamożniejsi a Polacy emigrują tam na masową skalę już od kilkudziesięciu lat. Niemcy także od wielu lat szukają żon na Wschodzie. W samej Polsce w latach 90 i 2000' funkcjonowało wiele biur matrymonialnych swatających Polki z Niemcami, a jak się okazuje niektóre działają do dnia dzisiejszego. Niemcy przebierają także w polskich imigrantkach, gdyż wiele młodych dziewczyn wyjeżdża tam do pracy już w wieku 20 lat. Liczba małżeństw Polek z Niemcami jest znacznie wyższa niż Polaków z Niemkami. To oczywiście typowe zjawisko na emigracji. Polacy mają znacznie mniejsze wzięcie na zachodnich rynkach matrymonialnych. W ten sposób dzisiaj w Polsce nadwyżka samotnych mężczyzn jest znacząca, gdyż skala polskiej emigracji jak wiadomo była ogromna [2].
Polacy są zaraz po Turkach największą grupą imigrantów w Niemczech. Okazuje się także, że mieszka tam 90 tys. więcej polskich kobiet niż mężczyzn [3]. Niemcy choć najbardziej potrzebują rąk do pracy w przemyśle, przyjmują imigrantów w podobnych proporcjach płciowych. To całkiem inna polityka migracyjna niż w Polsce [4]. Polki wyjeżdżają do Niemiec i pracują fizycznie w magazynach, fabrykach czy rolnictwie. Okazji do poznawania partnerek Niemcy mają więc naprawdę wiele. Największy boom na małżeństwa mieszane Polek z Niemcami trwał w latach 90' kiedy sytuacja ekonomiczna w Polsce była fatalna. Dla wielu Polek marzeniem było wyrwać się z polskiej biedy i bezrobocia na zachód. Niemcy natomiast już w latach 90' mierzyli się z hipergamią co skłaniało ich do poszukiwania żon za granicą. Funkcjonowało wiele biur matrymonialnych w których zamożni Niemcy płacili za kontakty do młodych polskich kobiet. Skala tego zjawiska zmalała wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej. Po 2004 roku Polki zaczęły jeździć do Wielkiej Brytanii, Irlandii i innych krajów UE. Małżeństwo z przeciętnym Niemcem nie było już przepustką na zachód. Widać to na poniższym wykresie [3].
Kiedy w Polsce rozpowiadano anegdoty o brzydkich Niemkach, w tym samym czasie Polki nie miały żadnego problemu z mężczyznami o tych samych genach. Okazuje się nawet, że po dzień dzisiejszy wiele Polek poszukuje niemieckich partnerów nie tylko na globalnych aplikacjach randkowych typu Tinder czy Badoo. Nadal pomimo że Polska nie jest już tak biednym i zacofanym krajem jak w latach 90', Polki poszukują Niemców za pośrednictwem biur matrymonialnych. Jedno z takich biur w Szczecinie organizuje nawet spotkania zapoznawcze [5]. Być może wiele Polek w ten sposób szuka dzisiaj zamożnych partnerów z zachodu.
Polska na rzecz państw zachodnich i nie tylko, straciła kilkaset tysięcy młodych kobiet. Jak widać w samych Niemczech grubo ponad 100 tysięcy. Dochodzą jeszcze małżeństwa z Niemcami zawarte w Polsce, w których także przeważają polskie kobiety. W 2021 roku w Polsce zawarto 1839 ślubów między Polakami i Ukrainkami, natomiast w Niemczech 2350 ślubów między Polkami a Niemcami [3];[6]. Pomimo że to Ukrainkom powinno bardziej zależeć na zawarciu małżeństwa gdyż nie są obywatelkami UE. To oczywiście sytuacja sprzed wojny, dziś zachód stoi dla Ukrainek otworem a te już zaczęły opuszczać Polskę [7]. Dlatego nie należy spodziewać się długoterminowo, że Polacy odbiją kiedykolwiek straty w Europie. Tylko masowa imigracja kobiet z Azji lub Ameryki Południowej może jeszcze cokolwiek zmienić. Przy obecnej tendencji coraz więcej Polaków zwyczajnie przeżyje swoje życie samotnie i bezpotomnie.
Źródła:
[1] http://www.krakow.travel/artykul/114/legenda-o-wandzie-co-nie-chciala-niemca
[2] https://www.polskawliczbach.pl/#stan-cywilny-mieszkancow
[3] https://www-genesis.destatis.de/genesis/online
[4] https://www.salon24.pl/u/glos-pokolenia-90/1276982,gigantyczne-dysproporcje-plciowe-wsrod-imigrantow-w-polsce-blizej-nam-do-kataru-niz-europy
[5] http://www.pv-stettin.de/
[6] https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-08-05/polacy-coraz-czesciej-biora-slub-z-ukrainkami-nawet-1839-malzenstw-w-ubieglym-roku/
[7] https://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/spadla-liczba-uchodzcow-z-ukrainy-w-polsce-ich-integracja-wciaz-duzym-wyzwaniem,659913.html
Pokolenie lat 90' przez Polskę stracone. Połowa na emigracji, połowa w kraju ale bez szans na własne mieszkanie czy dom. Stłumieni przez liczniejsze starsze pokolenia nie mamy za wiele do powiedzenia w społeczeństwie. Będziemy jednymi z ostatnich którzy w znakomitej większości urodzili się jako rodowici Polacy. Nie liczcie jednak że będzie jak wcześniej. W większości nie założymy rodzin i nie będziemy mieli dzieci. Warunki życia w tym kraju nam na to nie pozwalają. Zastąpią nas po prostu w przyszłości inne narody, a my i nasze problemy będziemy tylko wspomnieniem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
