Imigranci z Indii to już kilkudziesięciotysięczna społeczność w Polsce. Ich liczba po wybuchu wojny na Ukrainie rośnie lawinowo. To właśnie Hindusi a nie Białorusini najbardziej wypełniają luke na rynku pracy po mniej dostępnych Ukraińcach. 94% imigrantów z Indii stanowią mężczyźni.
Obywatele Indii już przed wojną byli jedną z największych grup cudzoziemców w Polsce. Teraz są już w zasadzie na pierwszym miejscu gdzieś od połowy 2022 roku. Liczba miesięcznie wydawanych dla nich wiz pracowniczych wynosi już około 5 tysięcy miesięcznie [1]. Sporo Hindusów także przyjeżdża do Polski na wizach studenckich nieujętych w analizowanych statystykach. W grudniu 2022 roku aż 92% zezwoleń na pracę dotyczyło już imigrantów spoza Europy, głównie z Azji. Podczas gdy na początku roku do Polski przyjeżdżało więcej imigrantów z Białorusi, tak teraz na jednego Białorusina przypada jakieś pięciu Hindusów.
W największych polskich miastach już trudno codziennie nie spotkać imigranta z Indii. Stanowią trzon pracowników w usługach związanych z gastronomią. Pracują zarówno na kuchni jak i w dowozach. Wielu jest także specjalistów z branży IT. Pracują także bardzo licznie w firmach produkcyjnych czy na magazynach. Polska dla imigrantów z Indii stoi dzisiaj wręcz otworem. Sami Hindusi przyznają że do Europy o wiele łatwiej się dostać przez Polskę niż inne kraje. Polska wydaje wizy obywatelom Indii nawet w sytuacji kiedy ich wnioski zostały odrzucone przez inne kraje UE [2]. Widać więc wyraźnie, że Polska stosuje mniej restrykcyjną politykę imigracyjną niż inne kraje UE i trwa to już od kilku dobrych lat. Liczba wydawanych wiz dla imigrantów z Indii to już kilkadziesiąt tysięcy rocznie. W samym 2022 roku wydano aż 41 tysięcy wiz pracowniczych dla obywateli tego kraju. W 2016 roku było to 1,7 tys. Dynamika wzrostu jest ogromna. Na wykresie wyraźnie widać, że polskie firmy postanowiły zdecydować się na większą rekrutacje w Indiach od około 2020 roku.
Zdecydowana żeby nie powiedzieć przytłaczająca większość imigrantów z Indii to mężczyźni. Kobiety stanowią tylko 6% wszystkich osób otrzymujących wizy. Patrząc więc na rosnącą skalę tej imigracji powstają obawy czy przyjmowanie imigrantów z tego kraju w takich proporcjach nie doprowadzi do napięć społecznych. Już teraz dochodzi do pierwszych incydentów z udziałem Hindusów w Polsce. W Słubicach doszło do wielkiej awantury pomiędzy grupami imigrantów z Gruzji oraz Indii. W starciu zginęła jedna osoba [3].
W samych Indiach jest ogromna nadwyżka mężczyzn. Jest to efekt aborcji ze względów kulturowych. W Indiach kobieta po wyjściu za mąż nie opiekuje się własnymi rodzicami tylko rodziną swojego męża. Z tego względu unika się dziewczynek jako potomstwa w biedniejszych rodzinach. Każdy liczy że jakoś to będzie i musi mieć chłopca. W efekcie czego w Indiach brakuje kilkadziesiąt milionów kobiet. Na 100 dziewczynek rodzi się aż 110 chłopców. Naturalna różnica wynosi około 5%, podczas gdy w Indiach aż 10% [4].
Wśród osób wolnego stanu cywilnego w Indiach przypada widać wyraźne dysproporcje płciowe. W grupie wiekowej 15-49 lat mężczyźni stanowią 65% podczas gdy kobiety tylko 35%. Hindusi jednak starają się wypchnąć część mężczyzn na emigracje. Każdego roku z kraju wyjeżdża wiele milionów osób z czego większość to mężczyźni. W ten sposób ogólna liczba kobiet i mężczyzn w grupie trzydziestolatków jest już niemal taka sama.
Hindusi szukają w Polsce nie tylko możliwości pracy ale także znalezienia kobiety. Można więc spodziewać się że w najbliższych latach siłą rzeczy jaką jest fakt że niemal sami imigranci z tego kraju to mężczyźni, liczba związków Polek i Hindusów będzie także wyraźnie rosła. Już teraz w sieci nie brakuje filmów czy wpisów na temat relacji Polek i Hindusów. W dużych miastach na ulicach widać coraz więcej takich mieszanych par. To niekorzystna sytuacja dla polskich mężczyzn, którzy stracili już około milion kobiet na globalnym rynku matrymonialnym. Liczba małżeństw mieszanych Polek nad Polakami zawsze była zdecydowanie wyższa [5]. W ten sposób w samej tylko Polsce blisko 350 tys. kobiet więcej pozostaje zamężnych [6]. Proporcje płci są więc i w Polsce wyraźnie zaburzone tylko z powodu innych czynników niż w Indiach.
Hindusi wręcz są zdziwieni dość dużym zainteresowaniem polskich kobiet. W porównaniu do sytuacji z krajów arabskich jak Katar, to dla nich obrót o 180 stopni. W Polsce mają pełen dostęp do kobiet na rynku matrymonialnym, a wręcz lepszy niż większość Polaków jeżeli przebywają w dużych miastach. Na zachodzie Europy imigranci z Indii nie mają dużego powodzenia, bo to jednak mężczyźni wyraźnie biedniejsi i często zbyt niscy dla Europejek. W Polsce jednak nadal dla wielu kobiet sam fakt bycia niepolakiem jest dużym atutem. Z tego względu uzasadnione są obawy wielu polskich mężczyzn jakie będą skutki masowej imigracji do Polski mężczyzn spoza Europy. Liczba młodych polskich kobiet jest rekordowo niska a każdy związek z obcokrajowcem to także ryzyko wyjazdu. Wiele polskich par mieszanych opuszcza kraj a jeżeli będą to kobiety to nie dość, że z polskiego rynku matrymonialnego ubywa potencjalna partnerka dla Polaka, to także samo państwo traci kobietę w wieku rozrodczym. Wielu Hindusów po zawarciu małżeństwa z Polkami będzie chciało wyjechać na zachód do Niemiec czy UK. Dlatego dysproporcje płciowe wśród imigrantów z Indii mogą negatywnie odbić się na polskim społeczeństwie. Imigracja w tym wymiarze służy tylko do okresowego łatania luki na rynku pracy, ale w żaden sposób nie przyczynia się do poprawy sytuacji demograficznej Polski.
Źródła:
[1] https://psz.praca.gov.pl/web/urzad-pracy/-/8180075-zezwolenia-na-prace-cudzoziemcow
[2] https://www.youtube.com/watch?v=LEcX7dTnkeE
[3] https://www.rmf24.pl/regiony/news-awantura-obcokrajowcow-w-slubicach-nie-zyje-jedna-osoba,nId,6564523#crp_state=1
[4] https://statisticstimes.com/demographics/countries-by-sex-ratio.php
[5] https://www.mdpi.com/2673-9461/2/2/4
[6] https://stat.gov.pl/spisy-powszechne/nsp-2021/nsp-2021-wyniki-wstepne/raport-zawierajacy-wstepne-wyniki-nsp-2021,6,1.html
Pokolenie lat 90' przez Polskę stracone. Połowa na emigracji, połowa w kraju ale bez szans na własne mieszkanie czy dom. Stłumieni przez liczniejsze starsze pokolenia nie mamy za wiele do powiedzenia w społeczeństwie. Będziemy jednymi z ostatnich którzy w znakomitej większości urodzili się jako rodowici Polacy. Nie liczcie jednak że będzie jak wcześniej. W większości nie założymy rodzin i nie będziemy mieli dzieci. Warunki życia w tym kraju nam na to nie pozwalają. Zastąpią nas po prostu w przyszłości inne narody, a my i nasze problemy będziemy tylko wspomnieniem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo